Mówi: | Bartłomiej Morzycki, Dyrektor Generalny ZPPP Browary Polskie Andrzej Olkowski, Prezes Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich Zbigniew Sikorski, Przewodniczący Sekretariatu Przemysłu Spożywczego NSZZ „Solidarność” |
Branża piwowarska w Polsce przechodzi rewolucję. Radykalnie zmieniły się upodobania konsumentów
W ubiegłym roku segment piw bezalkoholowych w Polsce zanotował 80-procentowy wzrost sprzedaży – była to najwyższa dynamika na całym europejskim rynku. W tym roku branża spodziewa się podobnego, być może nawet trzycyfrowego wzrostu. Piwa nisko- i bezalkoholowe to obecnie najbardziej perspektywiczny segment piwnego rynku. Rośnie on kosztem piw mocnych wysokoalkoholowych – ich spożycie oscyluje już wokół marginalnego poziomu. Polska branża piwowarska – która jest trzecim największym w Unii Europejskiej producentem – musi szybko reagować na radykalną zmianę upodobań konsumentów. Z drugiej strony – jest pod silną presją kosztową, wywołaną m.in. wzrostem cen surowców i kosztów pracy oraz zapowiedzią podwyżki akcyzy.
– Polski przemysł piwowarski jest w dobrej kondycji, ta branża w ostatnich latach bardzo urosła, rozwinęła się. Jej całościowy wkład do polskiego PKB szacujemy na ponad 20 mld zł, jest to ważny pracodawca. Ta branża jest także liderem jeśli chodzi o produkty szybko zbywalne na rynku spożywczym, generuje duży obrót zwłaszcza w najmniejszych sklepach – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Bartłomiej Morzycki, Dyrektor Generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego.
Polska jest trzecim co do wielkości producentem piwa w Europie – średnio co dziesiąte piwo dostępne na europejskim rynku jest ważone w Polsce. Branża generuje ponad 157 tys. miejsc pracy, płaci rocznie 11 mld zł podatków, co roku kupuje też u swoich poddostawców produkty i usługi za przeszło 6,5 mld zł. Jak podkreśla dyrektor ZPPP – branża piwowarska ma szeroko rozbudowany łańcuch wartości i jest znaczącą gałęzią polskiej gospodarki.
Prezes Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich Andrzej Olkowski dodaje, że w ostatnich latach zachodzi w niej rewolucja, spowodowana zmianami w upodobaniach konsumentów. Rozwijają się segmenty kojarzone z tzw. piwną rewolucją - czyli piwa niepasteryzowane, mocno chmielone, smakowe, ale również nisko- i bezalkoholowe, tzw. zerówki.
– Klienci poszukują piw ciekawych – i to zarówno na rynku polskim, jak i europejskim. Ciekawe piwo to pojęcie bardzo szerokie i wiele można w nim zmieścić. Ostatnie dwa lata to eksplozja sprzedaży piw bezalkoholowych, z zerową zawartością alkoholu, ale rosną również piwa mocno chmielone, owocowe, ale z prawdziwymi owocami, z dodatkiem owoców tropikalnych, z dodatkiem miodu. Słowem: piwa inne niż jasny lager – mówi Andrzej Olkowski.
– Piwowarstwo w ogóle – w Polsce i w całej Europie, zwłaszcza w krajach „piwnych” – przechodzi dynamiczne zmiany. Zmienia się produkt, jakim jest piwo, ale zmienia się też konsument, który dzisiaj oczekuje czegoś całkiem innego. W Polsce konsumuje się coraz mniej mocnych piw wysokoalkoholowych – to jest już margines rynku. Zyskują natomiast piwa niskoalkoholowe, radlery. Z kolei najszybciej rosnącą częścią rynku są piwa całkiem bezalkoholowe – dodaje Bartłomiej Morzycki.
Jak podkreśla, w ubiegłym roku segment piw bezalkoholowych w Polsce zanotował 80-procentowy wzrost sprzedaży i była to najwyższa dynamika na całym europejskim rynku. W tym roku branża spodziewa się podobnego, być może nawet trzycyfrowego wzrostu.
– W tym tempie za 3 do 5 lat w Polsce co dziesiąte piwo będzie już piwem bez alkoholu. To potwierdza trend, który wynika z badań konsumenckich. Dziś konsumenci szukają w piwie przede wszystkim smaku, a nie alkoholu. Czyli – piją tyle samo, natomiast proporcja spożycia alkoholu się zmienia, coraz większą część stanowią piwa bezalkoholowe – mówi Bartłomiej Morzycki.
Innym, wyraźnym trendem w branży piwowarskiej jest w tym momencie premiumizacją, która oznacza, że wartość rynku rośnie znacznie szybciej niż zmiany wolumenowe. W ubiegłym roku rynek zanotował wzrost rzędu 3-4 proc., natomiast jego wartość zwiększyła się o blisko 8 proc.
– Na ten efekt złożyła się premiumizacja, czyli większy odsetek piw z wyższej półki. Konsumenci piwa coraz częściej eksperymentują, poszukują piwnych nowości, piwnych specjalności i coraz chętniej, odważniej sięgają po piwa nowe, z wyższej półki – mówi Bartłomiej Morzycki.
Dyrektor Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego podkreśla również, że piwo jest produktem o tradycyjnym charakterze, z kilkusetletnią tradycją i – mimo różnych trendów i zmian w upodobaniach konsumentów – piwo, jako produkt sam w sobie, zachowa swój tradycyjny charakter.
– Jednym z trendów konsumenckich jest właśnie powrót do dawnych smaków, odszukiwanie dawnych receptur. Patrząc np. na ofertę mikrobrowarów – ich pomysł na biznes często opiera się na wykorzystaniu receptur sprzed dziesiątek czy setek lat i powrót do takiego tradycyjnego ważenia. Myślę, że piwo w gruncie rzeczy zachowa tradycyjny charakter, natomiast zawsze będzie podlegało pewnym modom konsumenckim. W tej chwili takim trendem jest chęć bycia zdrowym, dbania o sylwetkę, co tłumaczy popularność piw zerówek. One mają mniej kalorii, mogą być spożywane przez osoby aktywne fizycznie. Jako browary, staramy się nadążać za tymi trendami i jednocześnie wpływać na nie – ocenia Bartłomiej Morzycki.
Jak podkreśla, jednym z wyzwań dla branży są obecnie rosnące koszty, co wiąże się m.in. z podwyżką cen energii, surowców i kosztów pracy. Wszystkie te czynniki powodują, że cena piwa jest pod silną presją kosztową.
– Dostępność i cena surowców, dostępność wody – to są rzeczy kluczowe dla przyszłości branży. Patrząc na lokalny, polski rynek – także gospodarka odpadami, recykling, obieg zamknięty to wszystko są kwestie, które nas dotyczą, ponieważ jesteśmy branżą, która dostarcza na rynek setki milionów, a nawet miliardy butelek i puszek. Jesteśmy jedyną w Polsce branżą, która na taką skalę organizuje rynek butelki zwrotnej. 50 proc. piwa jest sprzedawane w butelkach zwrotnych, to jest na polskim rynku jedyny taki przypadek – podkreśla Bartłomiej Morzycki.
Branża piwowarska jest też szczególnie wrażliwa na zmiany regulacyjne – zwłaszcza te dotyczące akcyzy i obszaru polityki zdrowotnej. Dlatego istotne jest, żeby wszelkie nowe zmiany w przepisach były przewidywalne i nie zakłócały funkcjonowania rynku.
– Obawiamy się podwyżki akcyzy – ale tylko wtedy, jeżeli byłaby ona niesprawiedliwie lub nierówno wprowadzona. Jeżeli podwyżka akcyzy będzie na poziomie, jaki zapowiadało Ministerstwo Finansów i dotknie wszystkie branże alkoholowe w tym samym stopniu – wówczas będzie to jakiś czynnik kosztotwórczy, ale sprawiedliwie podzielony. Bardziej obawialibyśmy się, gdyby nastąpiła jakaś zmiana systemu liczenia akcyzy, ale nie sądzę, żeby to miało miejsce – mówi Andrzej Olkowski, prezes Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich.
Zbigniew Sikorski, przewodniczący Sekretariatu Przemysłu Spożywczego Niezależnego Samodzielnego Związku Zawodowego „Solidarność” dodaje, że wzrost akcyzy – w połączeniu ze wzrostem cen surowców i rosnącą presją kosztową w branży piwowarskiej – może odbić się także na sytuacji pracowników zatrudnionych w tym sektorze.
– Regulacje dotyczące szykowanego wzrostu akcyzy stanowią pewne zagrożenie dla pracowników w przyszłości. Branża się rozwija doskonale, potrafi wyczuć czego oczekują klienci na rynku i odpowiednio przestawić swoją produkcję. W mojej ocenie nie ma rzeczywistych podstaw, żeby tę akcyzę podnosić, bo czemu robić coś nowego, jeśli stare funkcjonuje dobrze? – mówi Zbigniew Sikorski.
Czytaj także
- 2024-05-15: Polskie aglomeracje stają się coraz bardziej cyfrowe. Skokowo wzrasta zużycie danych w sieci
- 2024-05-16: Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach
- 2024-05-16: Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii
- 2024-05-14: Projekt budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej nabiera tempa. Ruszają prace geologiczne w miejscu planowanej inwestycji
- 2024-05-15: Rewolucja w legislacji dotyczącej opakowań i powstających z nich odpadów. Działania firm wyprzedzają wymogi prawne
- 2024-05-14: Mniej niż 2 proc. polskich rzek ma czystą wodę zdatną do picia. Podczas akcji sprzątania wolontariusze zbierają setki ton śmieci
- 2024-05-15: Za blisko 80 proc. produkcji półprzewodników odpowiada Azja. Planowana inwestycja Intela w Polsce to jeden z kroków do zwiększenia autonomii UE w zakresie dostaw [DEPESZA]
- 2024-05-13: Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób
- 2024-05-09: Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych
- 2024-04-26: T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.