Mówi: | Tina Sobocińska |
Funkcja: | strategiczna doradczyni HR założycielka HR4future |
Czterodniowy tydzień pracy testuje coraz więcej organizacji. Przynosi korzyści zarówno pracownikom, jak i firmom
Rząd pracuje nad skróceniem tygodnia pracy, a szefowa resortu pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zadeklarowała, że zmiana miałaby wejść w życie jeszcze w obecnej kadencji Sejmu. Choć eksperci i pracodawcy są w tej kwestii podzieleni, to przykłady z innych rynków, m.in. Islandii, Wielkiej Brytanii i Portugalii, pokazują, że taki model ma wiele korzyści, zarówno po stronie pracowników, jak i firm.
– W Polsce jest dziś niewiele organizacji, które pracują cztery dni w tygodniu czy sześć–siedem godzin dziennie, ale warto je obserwować, ponieważ one będą wyznaczać trendy. Widzimy, że na świecie takich organizacji jest już coraz więcej, a rynki takie jak Wielka Brytania czy Portugalia masowo testują skrócony, czterodniowy tydzień pracy. Stąd też firmy, które wprowadzają to rozwiązanie, są ciekawymi trendsetterami, którzy pokazują, jak można to osadzić w biznesie, jakie wiążą się z tym wyzwania i korzyści. Wierzę, że takich organizacji będzie coraz więcej, ponieważ świat mocno się zmienia i trendy – związane zarówno z dostępnością technologii, demografią, jak i zmianą naszych priorytetów – są dobrym powodem do tego, żeby przyjrzeć się i przetestować takie rozwiązania – mówi agencji Newseria Tina Sobocińska, strategiczna doradczyni HR, założycielka HR4future.
Skrócony tydzień pracy to model, który zdobywa coraz większą popularność ze względu na korzyści związane m.in. z produktywnością i satysfakcją pracowników. To rozwiązanie testuje już wiele dużych korporacji i mniejszych firm m.in. w USA i Japonii. Czterodniowy tydzień pracy z sukcesem wprowadziły już Islandia i Wielka Brytania, gdzie rok po pilotażowym programie, obejmującym 61 firm zatrudniających 2,9 tys. pracowników, 89 proc. z nich zdecydowało się utrzymać ten model. Co więcej, 100 proc. z nich pozytywnie lub wręcz bardzo pozytywnie oceniło zmiany, jakie zaszły dzięki temu w ich organizacjach: średni wzrost przychodów wyniósł średnio 35 proc. r/r., 1/3 firm zauważyła poprawę w rekrutacji pracowników, a ponad połowa z nich odczuła spadek rotacji. Korzyści odczuli też sami pracownicy objęci pilotażem: 71 proc. zadeklarowało zmniejszenie wypalenia zawodowego, a 43 proc. z nich odczuło poprawę zdrowia psychicznego (badanie „A global of the overview 4 day week. Incorporating new evidence from the UK”).
Wśród korzyści z krótszego tygodnia pracy eksperci wymieniają również wzrost produktywności pracowników, który jest następstwem poprawy ich dobrostanu i lepszej równowagi pomiędzy życiem zawodowym i prywatnym, spadek frustracji i większe zaangażowanie w wykonywaną pracę.
– Nasze priorytety bardzo się zmieniły od czasów pandemii. Potrzebujemy więcej czasu na życie, na rozwój i na to, żeby się zajmować relacjami z sobą i z innymi. I to jest bardzo duża zmiana, która jest oczekiwana, wręcz wymagana przez pracowników, szczególnie młodego pokolenia, ale też zauważana przez pracodawców – mówi Tina Sobocińska.
Eksperci wskazują, że zmiany w zakresie elastyczności i czasu pracy mogą być rozwiązaniem narastających problemów związanych z wypaleniem zawodowym. Zwłaszcza że – na tle innych państw Europy – Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych i „wypalonych” narodów. Według niedawnego raportu „Polacy na granicy wypalenia zawodowego” UCE Research i platformy ePsycholodzy.pl 78,3 proc. aktywnych zawodowo Polaków zauważa u siebie przynajmniej jeden z jego symptomów, takich jak długotrwałe i silne zmęczenie, poczucie wyczerpania i braku energii, brak motywacji i satysfakcji z pracy, zwiększenie dystansu do pracy czy rozdrażnienie i niechęć do obowiązków zawodowych albo spadek produktywności. Autorzy badania zauważają, że odsetek ten wzrósł o 13 pp. w ciągu trzech lat.
– Pandemia zdecydowanie zmieniła nasz model pracy – w wielu organizacjach pojawiała się praca zdalna, która pozwoliła utrzymać ciągłość procesów biznesowych i obsługi klienta. Potem zamieniliśmy ją na pracę hybrydową, która do dziś funkcjonuje w wielu firmach. Natomiast niektóre organizacje poszły krok dalej i wdrożyły jeszcze bardziej elastyczne rozwiązania, które przynoszą efekty. To jest powód, żeby się nie zatrzymywać, ale przygotować na przyszłość, w której elastyczność z całą pewnością będzie kluczem do sukcesu pracy przyszłości – mówi założycielka HR4future.
Po stronie firm – poza większą wydajnością i poprawą procesów HR-owych – korzyścią są też oszczędności, wynikające m.in. z mniejszego zużycia energi,i i realna poprawa wyników finansowych.
– Firmy potrzebują tej zmiany, ponieważ każda organizacja jest nastawiona na produktywność, każda chce pracować jeszcze lepiej, a za większą elastycznością stoi również większa produktywność. Zwłaszcza przy wykorzystaniu obecnie dostępnych technologii – mówi Tina Sobocińska. – Organizacje, które pracują w taki sposób, mają przede wszystkim znacznie lepszy dostęp do talentów, bo pracownicy doceniają elastyczne modele pracy. Dzięki temu łatwiej jest pozyskiwać nowe, ale też utrzymać obecne. Badania udowadniają, że firmy, które tak pracują, mają zdecydowanie łatwiej z rekrutacjami. Poza tym moment, kiedy firma przechodzi na elastyczny model pracy, jest szansą na uporządkowanie wielu procesów.
Jak wskazuje, skrócony tydzień pracy to model, który może się sprawdzić w wielu organizacjach, ale warto zacząć od testów i zastanowienia się, czemu ma służyć taka zmiana.
– Jeżeli motywacją jest pozyskanie nowych albo utrzymanie obecnych talentów czy lepsza jakość obsługi klienta, to warto najpierw przetestować to na części organizacji, bo nie ma jednego sposobu na to, jak pracować cztery dni w tygodniu. W niektórych organizacjach to może być ten sam wolny dzień, który pracownicy wykorzystują w innym celu. Z kolei w innych organizacjach, gdzie jest niezbędna ciągłość procesów i obsługi klienta, to może być ruchomy dzień. Tak więc to wymaga analizy potrzeb biznesowych, strategii firmy, dostępności wobec klientów i zespołów wewnętrznych, żeby zadecydować który model najlepiej odpowiada potrzebom konkretnej organizacji – mówi założycielka HR4future.
W Polsce czterodniowy tydzień pracy jest stosunkowo nową koncepcją, ale niektóre firmy już eksperymentują z tym modelem. Przykładem jest m.in. Herbapol, który na początku ub.r. wprowadził go pilotażowo w swoich zakładach, chcąc podnieść swoją atrakcyjność na rynku pracy. Tą drogą poszły też niektóre samorządy: krótszy wymiar pracy, bez obniżenia wynagrodzenia, jest testowany w Lesznie i Włocławku, gdzie od września ub.r. obowiązuje 35-godzinny tydzień pracy. Nad skróceniem tygodnia pracy pracuje w tej chwili Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Rozpatrywane są dwie możliwości: obniżenie tygodniowej liczby godzin pracy z 40 do 35 bądź zmniejszenie liczby dni pracy z pięciu do czterech. MRPiPS zaznacza jednak, że wprowadzenie takiego rozwiązania musi być poprzedzone oceną jego skutków gospodarczych, a ze strony rządzących pojawiają się odmienne opinie na temat planowanych zmian.
Elastyczne modele pracy przyszłości były głównym tematem omawianym podczas międzynarodowej konferencji WORKsHOW 2025, która odbyła się 15 stycznia br. W trakcie wydarzenia – skierowanego do liderów biznesu, dyrektorów ds. strategii i ekspertów HR – prelegenci dyskutowali m.in. o tym, dlaczego czterodniowy tydzień pracy zyskuje na popularności i w jaki sposób krótszy czas pracy wpływa na jej efektywność, prezentując case studies z Polski, Wielkiej Brytanii, Portugalii i Niemiec, oraz omawiali prawne aspekty elastycznych modeli pracy.
Czytaj także
- 2025-04-28: Migranci mogą być ratunkiem dla polskiego rynku pracy. Pracodawcy chcą uwzględnienia ich potrzeb w strategii migracyjnej
- 2025-05-07: Kobiety wciąż są w mniejszości we władzach spółek. Tylko część firm działa na rzecz równości płci
- 2025-05-29: Stabilność zatrudnienia jedną z najważniejszych kwestii dla pokolenia Z. Nie chodzi jednak o wieloletnią pracę na etacie
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-05-06: Dla większości Polaków praca to obowiązek. Tylko niewielka część czuje satysfakcję z wykonywanych zadań
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-05-19: Robotyzacja i automatyzacja stają się codziennością w produkcji i logistyce. To odpowiedź na wyzwania demograficzne
- 2025-05-21: Przybywa ośrodków zajmujących się medycyną długowieczności. Pacjenci zyskują dostęp do najnowszych technologii medycznych
- 2025-03-28: Trzy czwarte Zetek chce pracować na etacie. Elastyczny czas pracy nie jest dla nich istotny
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej
Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.
Przemysł spożywczy
Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać

Rolnictwo i żywność, w tym rybołówstwo, są sektorami strategicznymi dla UE. System rolno-spożywczy, oparty na jednolitym rynku europejskim, wytwarza ponad 900 mld euro wartości dodanej. Jego konkurencyjność stoi jednak przed wieloma wyzwaniami – to przede wszystkim eksport z Ukrainy i niedługo także z krajów Mercosur, a także presja związana z oczekiwaniami konsumentów i Zielonym Ładem. Bez rekompensat rolnikom może być trudno tym wyzwaniom sprostać.
Transport
Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.