Newsy

Duża konkurencja na rynku kurierskim. Firmy, aby pozyskać klienta, obniżają ceny

2017-02-01  |  06:25

Dynamiczny wzrost e-handlu i poprawa nastrojów konsumenckich przełożą się w tym roku na dalszy rozwój rynku usług kurierskich. Duża konkurencja i oczekiwania klientów powodują, że operatorzy paczkowi muszą wdrażać nowe rozwiązania i udogodnienia, aby zachować udziały w rynku. Ceny usług już są jednymi z najniższych w Europie. 

 Polska jest jednym z najbardziej konkurencyjnych rynków w Europie, wszyscy silni gracze są na nim obecni i nie ma mowy o tym, żeby ktoś odpuścił. Ten efekt wzmożonej konkurencji jest cały czas widoczny, ponieważ ceny na polskim rynku kurierskim są jednymi z najniższych w Europie. Myślę, że w najbliższym czasie w tym zakresie niewiele się zmieni – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Rafał Nawłoka, prezes zarządu firmy kurierskiej DPD Polska.

Z opublikowanych w połowie ubiegłego roku prognoz firmy doradczej PwC wynika, że w latach 2016–2018 polski rynek KEP (przesyłek kurierskich, ekspresowych i paczkowych) będzie rósł w tempie ok. 12 proc. rocznie. W 2018 roku jego wartość ma sięgnąć 6,4 mld zł, a operatorzy obsłużą około 440 mln paczek. Z prognoz PwC wynika, że średnie ceny przesyłek dla osób indywidualnych nie powinny już spadać.

Zdaniem prezesa DPD Polska tylko w tym roku rynek usług kurierskich urośnie o około 10 proc. Będzie to spowodowane przede wszystkim dynamicznym wzrostem handlu internetowego. 

 Bardzo mocno na rynek wpłynie handel w internecie, który na pewno wzrośnie co najmniej o 15–20 proc. Cały czas czekamy na nowe regulacje, nowe ustawy o handlu transgranicznym, ale zwracamy również uwagę na to, jak kształtuje się w Polsce konsumpcja – mówi Rafał Nawłoka.

Polski rynek e-commerce, który napędza usługi kurierskie, jest w fazie intensywnego wzrostu i rok do roku rośnie w dwucyfrowym tempie. Z  badania Gemius „E-commerce w Polsce 2016” wynika, że już niemal co drugi Polak dokonuje zakupów w polskich sklepach internetowych (10 proc. w zagranicznych). Natomiast eksperci Sociomantic Labs szacują, że do 2020 roku w internecie będzie działało ponad 30 tys. polskich e-sklepów, a wartość rodzimego rynku e-commerce sięgnie 63 mld zł (wzrost z 35,8 mld zł w 2016 roku).

Na rozwój rynku usług kurierskich wpływa również zwiększona konsumpcja. Na dobre nastroje konsumenckie wskazuje GUS. Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej w styczniu tego roku wzrósł o 2,5 p. proc. w ujęciu miesięcznym i 5,8 p. proc. rok do roku.

 Pewna część wzrostu konsumpcji w 2016 roku, szczególnie w ostatnim kwartale, była związana z programem Rodzina 500 plus, ale trudno w tej chwili ocenić całościowy wpływ tego programu na rynek kurierski – mówi Rafał Nawłoka.

Coraz wyższe oczekiwania klientów wymuszają pewne zmiany na rynku. Eksperci PwC prognozują, że w najbliższych latach operatorzy przesyłek paczkowych będą wdrażać nowe udogodnienia i rozwijać istniejące rozwiązania, takie jak click & collect, odbiór paczek na stacjach benzynowych lub w paczkomatach. Firma kurierska DPD jako pierwsza uruchomiła w ubiegłym roku pilotażową usługę płatności kartą za pobraniem u kuriera.

– Jesteśmy pierwsi w Polsce i jedni z pierwszych w Europie, którzy oferują takie rozwiązanie. Usługa płatności przy odbiorze jest bardzo popularna szczególnie w krajach Europy Wschodniej, gdzie stanowi około 50 proc. całości wysyłek e-commerce’owych. Brak płatności kartą do tej pory był mocno odczuwalny. Mieliśmy wiele sygnałów od strony odbiorców, że bardzo chętnie widzieliby taką formę płatności. Dlatego możliwość płatności kartą przy odbiorze u kuriera będziemy oferowali w całej Polsce od połowy lutego – zapowiada Rafał Nawłoka.

Z badania Gemius „E-commerce w Polsce 2016” wynika, że płatność przy odbiorze jest jedną z najchętniej wybieranych przez konsumentów i często decyduje o wyborze konkretnego e-sklepu. Prezes DPD spodziewa się, że paczki opłacane kartą płatniczą będą w niedługim czasie stanowiły około 10 proc. wszystkich przesyłek.

 Spodziewamy się, że docelowo około 10 proc. płatności pobraniowych będzie dokonywanych za pomocą karty płatniczej. Poczekamy i zobaczymy, czy stanie się to już w 2017 roku, czy dopiero w przyszłym roku. Dużo będzie zależało od konsumentów – mówi Rafał Nawłoka.

W bieżącym roku firma zamierza rozwinąć też sieć punktów Pickup, czyli międzynarodowego systemu miejskich punktów nadań i odbiorów przesyłek (w oparciu o sklepy partnerskie). Klienci mogą w tych punktach nadać przesyłkę krajową lub zagraniczną, a DPD zamierza pod koniec tego roku utworzyć sieć liczącą 2 tys. takich punktów w całej Polsce. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Rolnictwo

Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu

Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.

Prawo

Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

Ochrona środowiska

Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.