Newsy

Duże zmiany w Kodeksie pracy. Możliwe będzie zatrudnienie pracownika tylko na trzy umowy na czas określony, maksymalnie na 33 miesiące

2015-12-30  |  06:50

Aktualizacja: 30.12.15 godz. 11:10

W I kwartale 2016 roku wchodzą w życie zmiany w Kodeksie pracy. Nowe przepisy ograniczają możliwość zawierania umów na czas określony poprzez wprowadzenie limitów w ich stosowaniu. Pracodawca będzie mógł zawrzeć tylko trzy takie umowy z jednym pracownikiem, na maksymalnie 33 miesiące. Za nieuzasadnione przekroczenie limitów pracodawcy grozi grzywna do 30 tys. zł. 

Podstawowym celem ustawodawcy w nowelizacji Kodeksu pracy było ograniczenie możliwości zawierania przez pracodawców z pracownikami umów o pracę na czas określony. Drugą zasadniczą kwestią była zrównanie pozycji pracowników zatrudnionych na podstawie umów o pracę na czas określony, z pracownikami zatrudnionymi na podstawie umów o pracę na czas nieokreślony – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes Patrycja Szałas-Maciąga, adwokat z Kancelarii JS Legal.

Jedną z umów terminowych, której dotyczą zmiany w przepisach, jest umowa o pracę na okres próbny. W każdej tego typu umowie powinien zostać dookreślony cel, dla którego została zawarta. Dzięki temu ma zostać ograniczone stosowanie umów na czas próbny po raz kolejny – dotychczas pracodawcy obchodzili przepisy i decydowali się na podpisywanie właśnie takich umów, aby uniknąć zawierania tych na czas nieokreślony. Co do zasady umowa o pracę na okres próbny może być zawarta tylko raz. Ustawodawca przewidział jednak wyjątki.

Jeden z nich dotyczy zawarcia z pracownikiem ponownej umowy na okres próbny, jeśli pracownik będzie wykonywał inną pracę. Chodzi o całkowicie inne stanowisko związane z innym zakresem obowiązków i innymi kwalifikacjami. Drugi wyjątek dotyczy sytuacji, gdy dany pracodawca i pracownik zawierają po raz kolejny umowę o pracę na okres próbny dotyczącą tego samego rodzaju pracy, ale od wygaśnięcia poprzedniej minęły już trzy lata – wyjaśnia adwokat.

Ograniczone zostaną też zasady stosowania umów na czas określony. Od nowego roku pracodawca będzie mógł zawrzeć z danym pracownikiem trzy takie umowy, a łączny czas ich obowiązywania nie będzie mógł przekroczyć 33 miesięcy. Dotychczas przy umowach terminowych nie było takich ograniczeń, więc pracodawcy z takiej możliwości chętnie korzystali. Od 2016 roku to się zmieni i czwarta umowa lub każda kolejna, która przekracza okres 33 miesięcy, zostanie automatycznie uznana za zawartą na czas nieokreślony. Przewidziane są jednak sytuacje, w których możliwe będzie przekroczenie limitów.

Pierwsza dotyczy celu, jakim jest zastępowanie pracownika, którego nieobecność jest usprawiedliwiona. Druga sytuacja natomiast dotyczy umów i prac dorywczych i sezonowych. Inną kwestią jest świadczenie pracy w okresie kadencji oraz najbardziej elastyczna przesłanka – jeśli wymagają tego obiektywne przesłanki leżące po stronie pracodawcy – wymienia Szałas-Maciąga.

Jak podkreśla ekspertka, pracodawca będzie musiał wskazać przyczyny, dla których została zawarta kolejna umowa na czas określony z przekroczeniem wskazanych w ustawie limitów. Zawarcie umowy na czas określony powinno służyć zaspokojeniu rzeczywistego zapotrzebowania o charakterze okresowym i w świetle wszystkich okoliczności zawarcia umowy ma być niezbędne.

Jeśli umowa została zawarta z przyczyn obiektywnych leżących po stronie pracodawcy, powinien on wskazać je w umowie i w ciągu 5 dni roboczych od jej zawarcia przekazać do Okręgowego Inspektoratu Pracy. Jeżeli pracodawca nie dochowa tego obowiązku, będzie to wykroczenie przeciwko prawom pracownika zagrożone sankcją grzywny w wysokości od 1 tys. do 30 tys. zł – wskazuje Patrycja Szałas-Maciąga.

Nowelizacja Kodeksu pracy wprowadza też zmiany w okresach wypowiedzenia, które mają być zależne nie od rodzaju umowy, ale od długości jej obowiązywania. Przy umowach zawartych na okres krótszy niż pół roku będzie można ją wypowiedzieć z dwutygodniowym wyprzedzeniem, a z miesięcznym przy umowach zawartych na dłuższy niż półroczny okres. Jeśli zatrudnienie będzie trwało 3 lata, okres ten ulega wydłużeniu do 3 miesięcy. Tym samym pracodawcy będą musieli stosować takie same okresy wypowiedzenia przy umowach na czas określony, co w przypadku umów na czas nieokreślony.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Przygotowania do wdrożenia systemu kaucyjnego idą pełną parą. Przyszli operatorzy przeciwni zmianie daty na 2026 rok

Wkrótce Sejm ma się zająć nowym projektem przepisów dotyczących systemu kaucyjnego, którego start zaplanowano na styczeń 2025 roku. Przedstawione przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska zmiany dotyczą m.in. rezygnacji z podatku VAT i wprowadzenia tzw. mechanizmu podążania kaucji za produktem. – Wszystkie te zmiany oceniamy bardzo pozytywnie, one są niezbędnym elementem dla właściwego funkcjonowania przyszłego systemu kaucyjnego – mówi Aleksander Traple, prezes Zwrotka SA. Jak podkreśla, dalsze odkładanie w czasie terminu uruchomienia systemu kaucyjnego jest bezzasadne, ponieważ branża odpadowa, handel detaliczny i szereg innych podmiotów już od dłuższego czasu przygotowują się do jego wdrożenia.

Problemy społeczne

Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami

Do Polski cały czas napływają kolejni uchodźcy z Ukrainy, a ci, którzy są u nas już ponad dwa lata, nadal potrzebują wsparcia – oceniają eksperci IOM Poland i UNHCR. Szacuje się, że ok. 200 tys. osób nadal mieszka w miejscach zakwaterowania zbiorowego. To często osoby starsze i z niepełnosprawnościami, którym trudno się usamodzielnić. Uchodźcy nadal potrzebują wsparcia związanego ze znalezieniem zatrudnienia, dostępu dzieci do edukacji czy nauki języka polskiego. Eksperci podkreślają, że integracja ekonomiczna Ukraińców to duża korzyść dla polskiej gospodarki. Tylko w 2023 roku udział pracowników z Ukrainy przełożył się na ok. 1 proc. krajowego PKB.

Konsument

Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność

Ponad połowa Europejczyków jedzących mięso aktywnie ogranicza jego roczne spożycie. Niemal 30 proc. co najmniej raz w tygodniu spożywa przynajmniej jedną roślinną alternatywę mięsa lub nabiału – wynika z badania ProVeg. Zmiana nawyków konsumenckich napędza branżę produktów roślinnych, ale wspomogłyby ją także zmiany systemowe, m.in. szersze dofinansowanie produkcji roślinnej kosztem mięsnej czy obniżenie podatku na żywność o niskim śladzie środowiskowym.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.