Newsy

Kobiety mogą być przyszłością firm technologicznych. Obecnie stanowią zaledwie 15 proc. studentów kierunków technicznych

2016-06-02  |  06:50
Mówi:Dominika Bettman, prezeska ds. finansowych, Siemens Polska

dr Bianka Siwińska, dyrektor zarządzająca, Fundacja Edukacyjna „Perspektywy”

Funkcja:Karen Slavin, przedstawicielka Dyrekcji Generalnej ds. Badań Naukowych i Innowacji, Komisja Europejska

prof. Tadeusz Słomka, rektor i rektor-elekt Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie

  • MP4
  • Rośnie liczba kobiet pracujących w branży technologicznej. Wciąż jednak jest ich zdecydowanie mniej niż mężczyzn, a to właśnie w paniach firmy widzą potencjał, który może być impulsem do rozwoju całej branży. Aby zwiększyć udział kobiet na stanowiskach menadżerskich i kierowniczych, konieczna jest walka ze stereotypami i zachęcenie pań do studiowana na kierunkach technicznych. Obecnie udział kobiet na nich sięga 15 proc., stopniowo jednak rośnie. 

    Trzeba dostrzec rolę, jaką kobiety mogą odegrać w budowaniu zyskowności, rentowności i silnej pozycji firmy na rynku. Ta rola jest nie do przecenienia. Poszukujemy ludzi młodych, wykształconych, którzy przejmą pałeczkę od tych doświadczonych, będą budować kreatywne zespoły i wniosą kompletnie inny sposób myślenia niż ten, który królował w firmie do tej pory. Właśnie kobiety mogą odegrać tę rolę, jeśli tylko będą chciały – przekonuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Dominika Bettman, prezeska ds. finansowych Siemensa w Polsce.

    Z danych Siemensa wynika, że w 2035 roku firma może mieć problem ze znalezieniem wykwalifikowanej kadry. Dlatego konieczne jest podjęcie takich działań, które utorują kobietom drogę do firm technologicznych, zwłaszcza że na zatrudnieniu pań firmy mogą tylko zyskać.

    Zyskujemy różnorodność, zespoły, które realizują wielkie przedsięwzięcia, mające charakter dynamiczny. Podejmowane są słuszne i szybkie decyzje, zespoły są kreatywne, odpowiadają na potrzeby i oczekiwania naszych klientów. Niejednokrotnie jesteśmy proszeni, aby w zespołach roboczych, które realizują duże projekty firmy, były kobiety. Wnoszą one inny punkt widzenia, zwracają uwagę na inne elementy niż mężczyźni – tłumaczy Bettman.

    Z badań Europejskiej Agendy Cyfrowej wynika, że gdyby kobiety były reprezentowane w tym sektorze tak samo jak mężczyźni, PKB Unii Europejskiej zwiększyłoby się rocznie o ok. 9 mld euro. W firmach, które sprzyjają kobietom na stanowiskach kierowniczych, stopa zwrotu z kapitału własnego jest o 35 proc. wyższa, a ogólna stopa zwrotu dla akcjonariuszy o 34 proc. wyższa niż w innych, porównywalnych organizacjach.

    Odsetek kobiet w firmach technologicznych na eksperckich i na wysokich stanowiskach jest obecnie stosunkowo niski. Jest więc w tej dziedzinie bardzo dużo miejsca dla kobiet do tego, aby rozwijać wiedzę ekspercką oraz by awansować w hierarchii firmy – wskazuje Bettman.

    Raport Siemensa i Fundacji Edukacyjnej „Perspektywy” „Potencjał kobiet dla branży technologicznej" wskazuje, że ciągu ostatnich kilku lat udział kobiet pracujących w przedsiębiorstwach technologicznych wzrósł o 6 proc. do 20–25 proc., a w zarządach tych firm – o 11 proc. Potencjał jest jednak znacznie większy, konieczne jest jednak przezwyciężenie stereotypów i przełamanie barier.

    Największą barierą jest brak wzorców w otoczeniu – podkreśla dr Bianka Siwińska, dyrektor zarządzająca Fundacja Edukacyjna „Perspektywy”. – Musimy opowiadać historię kobiet, które sprawdziły się w tym obszarze, stworzyły coś nowego, w którym czują się dobrze. Dostarczanie takich wzorców jest podstawowym elementem promowania kobiet w nowych technologiach. Nasze badania pokazują, że 90 proc. dziewczyn z takim przykładem w ogóle się nie spotkała – tłumaczy.

    Z raportu wynika, że ponad 40 proc. ubiegłorocznych maturzystek ocenia swoje zdolności matematyczne jako dobre (a w grupie szykujących się na studia techniczne 85 proc. jako bardzo dobre), a jednak tylko niewielki procent dziewcząt podejmuje studia techniczne (12 proc. inżynierskie, a 4 proc. informatyczne). Większości młodych kobiet nikt nie zainteresował takimi kierunkami studiów, a wśród 7 proc. wciąż panuje przekonanie, że studia inżynierskie nie są odpowiednie dla kobiet.

    Podobny problem jest w całej UE.

    Komisja Europejska podejmuje działania zmierzające do zwiększenia udziału kobiet w pracach badawczych. Na poziomie magisterium na uniwersytetach kobiet i mężczyzn jest w zasadzie po równo. Na poziomie doktoratu odsetek kobiet spada do 40 procent. To i tak znaczące liczby w porównaniu do udziału kobiet w gremiach decyzyjnych w branży technologicznej. Tu ich udział waha się od 12 do 20 proc. Jednym z naszych priorytetów jest zwiększenie go do 40, a nawet 50 proc. Wszystko to należy jednak robić metodą małych kroków – zaznacza Karen Slavin, przedstawicielka Dyrekcji Generalnej ds. Badań Naukowych i Innowacji w Komisji Europejskiej.

    W Polsce Siemens wspólnie z „Perspektywami” promuje hasło „Kobiety na politechniki”. W roku akademickim 2014/2015 na uczelniach technicznych studiowało 37 proc. dziewcząt. Blisko 44 proc. z nich otrzymuje lub otrzymywało stypendium za dobre wyniki w nauce, 31 proc. korzystało ze stypendium naukowego, a średnia ocen uzyskanych podczas obrony prac inżynierskich wynosiła 4,8.

    W Akademii Górniczo-Hutniczej bardzo dużo kobiet studiuje na kierunkach ścisłych, na wydziale matematyki stosowanej, fizyki, a także na innych kierunkach związanych z informatyką, telekomunikacją, robotyką czy mechatroniką. Nie jest to jeszcze parytet 50/50, ale rośnie z roku na rok. Są już takie wydziały, gdzie ponad 30 proc. studentów to właśnie panie – wskazuje prof. Tadeusz Słomka, rektor i rektor elekt Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

    Jak podkreśla, na wszystkich kierunkach panie stanowią już 40 proc. wszystkich studentów. Przyciągają je nie tylko kierunki humanistyczne, lecz także te, które dotychczas kojarzyły się z mężczyznami. Jednocześnie blisko 80 proc. kobiet wskazuje, że konieczne jest powstanie programów, które zachęcałyby do nauki przedmiotów ścisłych.

    Co roku w czasie dni otwartych AGH staramy się przyciągnąć panie, choćby dlatego, że maleje populacja kandydatów na studia. Jeśli więcej pań do nas dołączy, będziemy mieć lepszych studentów. To dla nas niezwykle istotne – podkreśla prof. Słomka.

    W dniach od 31 maja do 1 czerwca 2016 w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie odbyła się międzynarodowa Konferencja Lean in STEM: „The STEM Education for Innovation – Women in the Forefront”, podczas której zorganizowano pod patronatem firmy Siemens Okrągły Stół dla STEM z udziałem przedstawicieli instytucji, organizacji i firm.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Rolnictwo

    Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu

    Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.

    Prawo

    Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

    Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

    Ochrona środowiska

    Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

    Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.