Newsy

Polskie aglomeracje stają się coraz bardziej cyfrowe. Skokowo wzrasta zużycie danych w sieci

2024-05-15  |  06:30

W 12 największych polskich metropoliach mieszka 16 mln Polaków, a każdego dnia z przedmieść do centrów dojeżdża do pracy i szkoły od 50 tys. do nawet 300 tys. ludzi – wynika z raportu Play. To duże wyzwanie dla infrastruktury miast, również telekomunikacyjnej, bo zużycie danych dynamicznie rośnie. W sieci Play wzrost ten już dwukrotnie przekroczył gwałtowny skok z okresu pandemii COVID-19. Dostęp do szybkiego internetu mobilnego i stacjonarnego jest obecnie kluczowy dla miast, a do tego konieczne są dalsze inwestycje w infrastrukturę sieciową.

W opublikowanym właśnie raporcie („Połączeni. Co dane telekomunikacyjne mówią o mieszkańcach 12 największych polskich metropolii?”) Play przeanalizował zwyczaje mieszkańców największych miast, w których mieszka obecnie prawie 42 proc. Polaków: Warszawy, Krakowa, Łodzi, Katowic, Poznania, Wrocławia, Bydgoszczy, Szczecina, Gdańska, Rzeszowa, Białegostoku i Lublina. Na podstawie zagregowanych i zanonimizowanych danych pochodzących z kart SIM operator sprawdził, jak wyglądają ich dojazdy do pracy czy nawyki dotyczące konsumpcji treści w internecie.

– Około 20 proc. mieszkańców tzw. obwarzanków, czyli miejscowości przyległych, codziennie kieruje się do centrów dużych miast po to, żeby korzystać z dobrej bazy edukacyjnej, pracować czy po prostu załatwiać swoje codzienne sprawy. Zależnie od miasta mówimy tutaj o od 50 tys. do nawet 300 tys. ludzi, którzy codziennie podróżują do dużych aglomeracji – mówi agencji Newseria Biznes Michał Ziółkowski, chief technology officer, członek zarządu Play.

Dane z sieci Play pokazują też, gdzie toczy się życie biznesowe w miastach. W Warszawie, bez zaskoczenia, w czołówce są Służewiec Przemysłowy (okolice tzw. Mordoru na Domaniewskiej) i część Woli (Czyste, Mirów). W innych metropoliach trudno jest wskazać całe dzielnice biurowe – są to raczej ulice, przy których znajdują się budynki biurowo-usługowe (przykładowo gdańska Oliwa, wrocławskie ulice Legnicka i Robotnicza, krakowska Bonarka). Natomiast w części miast to ścisłe śródmieście bądź stare miasto jest głównym ogniskiem aktywności i pracy. Da się je wyraźnie wskazać w 9 z 12 metropolii, a najistotniejszą rolę pełnią w Lublinie, Bydgoszczy, Poznaniu i Krakowie. Przepływy ludności z tzw. sypialni w kierunku dzielnic i ulic biurowych lub ścisłego centrum są więc wyraźnie zauważalne.

Z analizy anonimowych danych telekomunikacyjnych można wysnuć wnioski dotyczące nie tylko tego, jak Polacy pracują, ale i jak odpoczywają czy spędzają czas wolny. Dla przykładu ruch z sieci Play do aplikacji Microsoft Teams i WhatsApp wzrasta po godzinie 8:30, osiągając szczyt między godziną 11:00 a 12:00 oraz między 14:00 a 16:00. Natomiast platforma muzyczna i podcastowa Spotify najczęściej towarzyszy nam w drodze do pracy lub szkoły, a seriale i filmy na Netfliksie włączamy zwykle po powrocie do domu i wieczorem.

Tym, co zwraca uwagę w raporcie Play, jest skala wzrostu w zakresie zużycia danych – w sieci mobilnej operatora wynosi on 25 proc. rocznie. Więcej korzystamy też z łącza stacjonarnego – w przeciętnym polskim gospodarstwie w ciągu ostatnich trzech lat wzrosło ono aż trzykrotnie (ze 111 GB w 2019 roku do 319 GB miesięcznie obecnie).

– Po pandemii informowaliśmy, że w przypadku naszej sieci ruch w czasie lockdownu wrósł skokowo o 60 proc. Od tego czasu się podwoił. Również w sieci stacjonarnej ruch w ostatnich kilku latach wzrósł trzykrotnie – mówi członek zarządu Play. – Dziś aglomeracja nie może funkcjonować bez dobrej łączności, szybkiego internetu i wydajnej infrastruktury telekomunikacyjnej. Ona jest też podstawą działań, które coraz śmielej wdrażają włodarze miast w ramach tzw. smart city.

Według przytaczanych w raporcie prognoz firmy PRM Research liczba podłączonych do internetu urządzeń przypadających na statystycznego Polaka podwoi się w ciągu najbliższych pięciu lat (z 7 do 16 w 2028 roku), co w przypadku metropolii pociąga za sobą konieczność budowy stacji bazowych telefonii komórkowej nawet co 350 m, ponieważ tylko tak gęsto rozlokowane anteny będą w stanie obsłużyć szybko rosnący ruch. Ekspert podkreśla, że dostęp do szybkiego interentu mobilnego i stacjonarnego jest obecnie kluczowy dla ludzi i miast, a dzięki analizom przepływu ludności Play wie, w których częściach kraju rozbudowywać infrastrukturę.

– Rozbudowujemy naszą sieć w całej Polsce już od dłuższego czasu. Co roku budujemy około 1 tys. nowych stacji bazowych, rozbudowujemy również dostęp do internetu przez stałe łącza światłowodowe. Każdego roku inwestujemy w to ogromne środki – podkreśla Michał Ziółkowski. – Tylko na terenie tych 12 aglomeracji, o których mowa w raporcie, w ostatnich trzech latach wybudowaliśmy 450 stacji bazowych, co oznacza, że statystycznie powstawała tam jedna stacja co 2,5 dnia. Natomiast do sieci światłowodowej tylko w zeszłym roku podłączyliśmy prawie ćwierć miliona gospodarstw domowych.

Analiza danych telekomunikacyjnych pokazuje, jak zmieniają się polskie aglomeracje, ale może być też cenną wskazówką w zakresie tego, jak dalej je rozwijać, aby jeszcze lepiej służyły mieszkańcom. Liczba aglomeracji rośnie. To ogólnoświatowy trend, który widać też w Polsce – według danych GUS już ponad połowa polskiego PKB (56 proc.) powstaje na obszarze pięciu największych metropolii: warszawskiej, śląskiej, wielkopolskiej, dolnośląskiej i małopolskiej. Łącznie w 12 największych metropoliach, wymienionych w raporcie Play, mieszka prawie 16 mln osób. Co więcej, tam też buduje się najwięcej mieszkań i notuje wyższy niż dla reszty kraju przyrost naturalny. W nadchodzących latach największe metropolie będą musiały jednak stawić czoła wielu wyzwaniom, w tym ekonomicznym i infrastrukturalnym.

– Coraz chętniej przeprowadzamy się do dużych ośrodków, które są w stanie nam więcej zaoferować. Dlatego miasta rosną geograficznie i populacyjnie, co oczywiście daje pozytywne efekty chociażby w postaci przychodów budżetowych z podatków czy działalności, którą w tych miastach prowadzimy. Jednak to rodzi też pytanie o możliwości rozwoju w przyszłości. Dlatego tak ważne jest to, żeby rozbudowywać fundament w postaci infrastruktury, żeby zapewnić usługi, o których coraz śmielej mówimy, jak np. e-administracja czy transport ukierunkowany na ekologię, alternatywne źródła energii czy bezpieczeństwo. Do tego potrzebna jest jednak odpowiednia infrastruktura telekomunikacyjna – dodaje członek zarządu Play.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.