Mówi: | dr Wojciech Sztuba |
Funkcja: | doradca podatkowy, partner zarządzający w firmie TPA Poland |
Rząd planuje nowe obciążenia podatkowe dla ponad 40 tys. firm. Dla wielu z nich może to oznaczać koniec działalności
Ponad 40,5 tys. działających w Polsce spółek komandytowych musi się liczyć od początku przyszłego roku z dodatkowymi obciążeniami podatkowymi. Resort finansów w ramach uszczelniania systemu podatkowego i walki z optymalizacją podatkową zamierza obłożyć je 19-proc. CIT-em, co razem z podatkiem PIT od dywidendy pobieranym od wspólników złoży się na łączną daninę rzędu 34,4 proc. – To pogorszy konkurencyjność polskich przedsiębiorstw wobec zagranicznych podmiotów – uważa ekspert podatkowy TPA Poland.
– Przedmiotem prac Sejmu jest obecnie ustawa zmieniająca szereg ustaw podatkowych, w tym ustawę o podatku dochodowym od osób prawnych i ustawę o podatku dochodowym od osób fizycznych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Wojciech Sztuba, doradca podatkowy, partner zarządzający w firmie TPA Poland. – Jednym z najbardziej bulwersujących jest ten, który odnosi się do opodatkowania spółek komandytowych. Do tej pory nie były obłożone podatkiem dochodowym.
W połowie września rząd opublikował projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne oraz niektórych innych ustaw. Nowelizacja ta zakłada rozszerzenie katalogu podmiotów objętych podatkiem CIT o spółki komandytowe, które do tej pory takiego obowiązku nie miały.
Ministerstwo Finansów w uzasadnieniu do projektu zakłada, że obecnie spółki komandytowe służą do agresywnej międzynarodowej optymalizacji podatkowej. Według urzędników spółki komandytowe z komplementariuszem, którym jest spółka z o.o., obchodzą prawo podatkowe, naruszając tzw. klauzulę obejścia prawa podatkowego.
– Zaledwie 0,4 proc. wspólników wszystkich spółek komandytowych to podmioty zagraniczne. Taką liczbę udało się ostatnio ustalić na podstawie twardych danych pochodzących z KRS – podkreśla dr Wojciech Sztuba. – Trzeba jasno powiedzieć, że ta regulacja ma charakter bardzo asymetrycznego uderzenia w polskich przedsiębiorców, dlatego że za znakomitą większością spółek komandytowych stoi polski przedsiębiorca, polski kapitał rodzinny.
Spółek komandytowych jest w Polsce ponad 40,5 tys. (dane za 2019 rok), a istota ich konstrukcji polega na połączeniu ograniczonej odpowiedzialności wspólników z jednokrotnym opodatkowaniem PIT, zazwyczaj w formie podatku liniowego 19 proc.
Nowelizacja ustawy zakłada, że od 1 stycznia przyszłego roku spółki komandytowe zapłacą 19 proc. CIT-u, a oprócz tego wspólnicy osiągający zysk dodatkowo zapłacą dotychczasowy 19-proc. podatek PIT od dywidendy. Razem procent składany takiego efektywnego opodatkowania to 34,4 proc.
– Tego typu opodatkowanie spowoduje, że rentowność netto polskiego biznesu spadnie o około 15 punktów procentowych, gdy tymczasem opodatkowanie podmiotów zagranicznych gospodarujących w Polsce się nie zmieni. Oprócz tego tworzy się też ryzyko domiarów podatków za nieprzedawnione okresy historyczne, czyli za lata 2015–2020, co wynika wprost z projektu ustawy, jak również z jego uzasadnienia – mówi ekspert TPA Poland.
Przedsiębiorcy i organizacje zrzeszające właścicieli firm próbują przekonać władze do rezygnacji z tego projektu. Podkreślają, że na 40 587 spółek komandytowych w Polsce tylko 439 ma zagranicznego wspólnika, spośród których 30 proc. pochodzi z Niemiec. Podmioty umożliwiające potencjalny wypływ środków pieniężnych do rajów podatkowych to znikomy margines (113 z Luksemburga, 41 z Cypru, 15 z Malty).
– Gospodarcze skutki takich regulacji mogą być takie, że spółka komandytowa stanie się martwym wehikułem, tej formy prawnej nikt nie będzie w przyszłości używał. Te spółki oczywiście częściowo zostaną w obrocie, podobnie jak dzisiaj widzimy jeszcze sporą część spółek komandytowo-akcyjnych, tyle że one nie mają istotnego znaczenia dla gospodarki, nie są ważnym graczem – mówi dr Wojciech Sztuba.
1 stycznia 2014 roku wprowadzono podatek dochodowy CIT dla spółek komandytowo-akcyjnych. Do tej pory ich liczba rosła dynamicznie – w 2011 roku zwiększyła się o ponad 46 proc., w 2012 – o 86 proc., zaś w rekordowym 2013 – o blisko 103 proc. Na koniec 2013 roku według danych GUS było zarejestrowanych 5,7 tys. spółek S.K.A. Po wprowadzeniu dodatkowego opodatkowania liczba takich form prawnych sukcesywnie zaczęła spadać, by na koniec 2019 roku wynieść 3,7 tys. Część z nich przekształciła się w spółki komandytowe.
– Dla polskiego kapitału, który dzisiaj korzysta ze spółek komandytowych, będą dwie możliwości: albo zaakceptuje podwójne opodatkowanie z jednoczesną dalszą ochroną swojego majątku, albo za cenę obniżenia jego ochrony zdecyduje się np. na formę spółki jawnej lub inną formę jednokrotnego opodatkowania. Przy czym w obu tych przypadkach jest to bardzo zła wiadomość dla polskiego kapitału i dla polskich przedsiębiorców, bo w długim terminie ich konkurencyjność z kapitałem zagranicznym istotnie się pogorszy – mówi ekspert TPA Poland.
Jak podkreśla, proponowane regulacje mają charakter antyrozwojowy. Sukces niemieckiej gospodarki czy gospodarek zachodnich opiera się w głównej mierze na przekazywaniu sobie w formie sukcesji przedsiębiorstwa z pokolenia na pokolenie, a tego rodzaju sukcesja, gdzie istnieje ograniczona odpowiedzialność majątkowa, jest chroniona prawnie, tak jak ma to miejsce w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością.
– Zmiana przepisów w stronę, jaką zaplanował resort finansów, w trwały sposób to uniemożliwi – twierdzi dr Wojciech Sztuba. – Motywacja przepisów zmieniających prawo podatkowe od przyszłego roku jest dość jasna, nawet wymieniona wprost w uzasadnieniu do projektu. To jest motywacja fiskalna, to znaczy resort finansów poszukuje nowych źródeł finansowania deficytu budżetowego i – prawdę mówiąc – uczciwiej byłoby, gdyby politycy mieli odwagę podnieść nominalne opodatkowanie wszystkich podatników, czyli nominalne stawki CIT czy PIT.

Pandemia zmienia modele biznesowe na rynku nieruchomości komercyjnych. Ekologiczne inwestycje zdominują rynek

Minister finansów: Nie planujemy zwiększać poziomu podatków w Polsce. Gospodarka wyjdzie z recesji dzięki konsumpcji prywatnej

Przedsiębiorcom nad Wisłą wciąż nie jest łatwo. Polska na 14. miejscu wśród europejskich państw z najbardziej skomplikowanymi przepisami dla biznesu
Czytaj także
- 2025-07-11: Polskie MŚP otrzymają większe wsparcie w ekspansji międzynarodowej. To cel nowej inicjatywy sześciu instytucji
- 2025-07-21: Zwalczanie mobbingu wciąż bardzo trudne. Prawo jest nieprecyzyjne, a inspektorzy pracy nie mają wystarczających narzędzi
- 2025-06-16: Przedsiębiorcom coraz bardziej doskwiera niestabilność i skomplikowanie przepisów podatkowych. Problemem są też niejasne ich interpretacje
- 2025-06-13: Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała
- 2025-07-02: Qczaj: Na drogach szybkiego ruchu lubię mocniej wcisnąć pedał gazu. Niebawem planuję też zrobić prawo jazdy na motocykl
- 2025-06-03: Zaufanie do UE deklaruje 58 proc. Polaków. Większość Europejczyków postrzega ją jako stabilne miejsce na tle niespokojnego świata
- 2025-05-07: Rynek saszetek nikotynowych w Polsce będzie uregulowany. Osoby nieletnie nie będą mogły ich kupić
- 2025-04-30: Zielona transformacja wiąże się z dodatkowymi kosztami. Mimo to firmy traktują ją jako szansę dla siebie i Europy
- 2025-05-30: Poziom kompetencji cyfrowych Polaków na bardzo niskim poziomie. Spowalnia to cyfryzację gospodarki i firm
- 2025-04-07: Różnice w prawodawstwie państw UE hamują eksport i rozwój firm. Biznes apeluje o ujednolicenie przepisów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Duże możliwości korzystania z funduszy europejskich przez polskie firmy. Szczególnie w obszarze obronności
W ramach polityki spójności i Krajowego Planu Odbudowy Polska ma do dyspozycji 190 mld zł na wsparcie polskich firm. Środków dla przedsiębiorców nie zabraknie również w nowej perspektywie finansowej po 2027 roku. Dedykowane im programy KPO obejmują nie tylko wsparcie finansowe, ale również inwestycje i reformy deregulujące polską gospodarkę. Ich celem jest zwiększenie jej konkurencyjności, jak również bezpieczeństwa w kontekście położenia geopolitycznego Polski. Na szczególnie szeroką ofertę programów mogą liczyć sektory obronności i transportowy.
Farmacja
Zniesienie zakazu reklamy aptek może zwiększyć świadomość pacjentów o usługach farmaceutycznych. Taki może być skutek wyroku TSUE

W czerwcu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że obowiązujący w Polsce całkowity zakaz reklamy aptek narusza prawo UE. To oznacza, że Polska będzie musiała dostosować regulacje. Dla pacjentów wyrok oznacza szerszy dostęp do informacji o usługach farmaceutycznych, a dla właścicieli aptek – możliwość legalnej komunikacji z rynkiem. Naczelna Rada Aptekarska obawia się chaosu prawnego i wezwała resort zdrowia do uregulowania sytuacji prawnej.
Prawo
Przemysł chemiczny czeka na szczegóły unijnego wsparcia dla sektora. Najważniejsza jest obniżka cen energii

Komisja Europejska przedstawiła plan działania dla modernizacji i wzmocnienia konkurencyjności unijnego przemysłu chemicznego. Plan ma być rozwiązaniem najważniejszych wyzwań stojących przed sektorem chemicznym w Europie, w tym m.in. wysokich cen energii i nieuczciwej konkurencji na rynkach zagranicznych. KE chce również promować inwestycje w innowacje, ESG, a także uprościć unijne przepisy dotyczące chemikaliów.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.