Newsy

Sytuacja epidemiologiczna w Polsce stopniowo się poprawia. Mimo to medycy i szpitale apelują o utrzymanie dotychczasowego wsparcia

2020-06-05  |  06:30
Mówi:Iwona Sołtys, kierownik działu obsługi pacjenta, Centralny Szpital Kliniczny MSWiA
Krzysztof Brabander, senior brand manager, Persil
  • MP4
  • Od wykrycia w Polsce pierwszego przypadku zachorowania na COVID-19 minęły trzy miesiące. Ponad 2,1 tys. osób wciąż jest hospitalizowanych. Mimo że sytuacja powoli się stabilizuje, zapotrzebowanie na środki ochrony osobistej, do dezynfekcji oraz środki czystości wciąż jest ogromne, znacznie większe niż jeszcze w styczniu czy lutym. Dlatego też szpitale i medycy apelują do darczyńców o utrzymanie dotychczasowego wsparcia, bez którego trudno im będzie walczyć z pandemią. Chodzi nie tylko o pomoc materialną, lecz również o pokazanie pracownikom medycznym, jak ważna jest ich praca.

    – Szpitale otrzymywały w tym trudnym czasie wiele form pomocy i była nam ona bardzo potrzebna. Dostaliśmy wsparcie od branż związanych m.in. z gastronomią, chemią czy kosmetykami. To było ważne dla pracowników szpitali również ze względów psychologicznych – świadomość, że społeczeństwo się mobilizuje i powstają oddolne ruchy koncernów czy dużych firm, aby wspierać medyków i szpitale w tym trudnym czasie, bardzo nam pomagała – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Iwona Sołtys, kierownik działu obsługi pacjenta w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA.

    Od wykrycia w Polsce pierwszego przypadku COVID-19 minęły trzy miesiące. W tym czasie zakażonych zostało ponad 24,5 tys. osób. Ponad 1,1 tys. ludzi zmarło, ponad 12 tys. wyzdrowiało, a 2,1 tys. wciąż jest hospitalizowanych. Służba zdrowia podkreśla, że otrzymała w tym czasie dużą pomoc i choć wydaje się, że szczyt pandemii już minął, to wciąż jest ona potrzebna.

     W szpitalach nadal jest zapotrzebowanie na środki ochrony osobistej, artykuły higieniczne, różnego typu środki czystości, bo wciąż musimy bardzo dbać o czystość i dezynfekcję – mówi.

    Jak podkreśla, szpitale i placówki medyczne nadal zużywają hurtowe ilości środków higienicznych i środków ochrony osobistej, jak np. maseczki, jednorazowe rękawiczki czy płyny dezynfekujące. Wszystkie oddziały działają bowiem według nowych procedur, które mają zapewnić pracownikom i pacjentom możliwie jak największe bezpieczeństwo. Tymczasem – zwłaszcza na początku pandemii – ceny takich artykułów mocno wzrosły, a ich dostępność była bardzo ograniczona. Dlatego też pomoc otrzymana od darczyńców i firm okazała się konieczna z ekonomicznego punktu widzenia.

    W walce z pandemią SARS-CoV-2 biznes stworzył szeroki front: w pomoc włączyły się firmy państwowe oraz prywatne, zarówno duże, jak i te z sektora MŚP. Przekazują szpitalom zarówno środki finansowe, jak i materialne. Jedną z najbardziej pożądanych form pomocy jest zakup sprzętu medycznego, środków ochrony osobistej i środków higienicznych, których placówkom dramatycznie brakuje.

     Będziemy kontynuować naszą pomoc przez kolejne miesiące, aż do momentu, kiedy sytuacja się ustabilizuje – zapewnia Krzysztof Brabander, senior brand manager marki Persil. – W obliczu zagrożenia SARS-CoV-2 wszyscy musimy się zastanowić, jak wspierać funkcjonowanie placówek medycznych i szpitali. Tym, czego najbardziej oczekują i potrzebują pracownicy medyczni, jest wsparcie społeczne – zarówno emocjonalne, jak i materialne.

    W ramach pomocy służbie zdrowia marka Persil przekazuje środki piorące ponad 200 placówkom medycznym na terenie całego kraju. Wystarczą one na ok. 80 tys. prań, co oznacza, że każda placówka będzie mogła z nich korzystać przez kolejne trzy miesiące. Z pomocy tej skorzysta około 7 tys. pracowników medycznych, pielęgniarek oraz ratowników.

    – Firma Henkel zapewnia także wsparcie rzeczowe dla szpitali i oddziałów zakaźnych w całej Polsce w postaci kosmetyków czy produktów chemii gospodarczej. Zapotrzebowanie na tego typu produkty jest w szpitalach ogromne. Niektóre placówki piorą nawet po 100 razy dziennie – mówi Krzysztof Brabander. – Każda pomoc utwierdzi osoby pracujące na pierwszej linii frontu z koronawirusem w przekonaniu, jak ważna jest ich praca.

    Henkel, do którego należy marka Persil, przekazał milion euro na Fundusz Solidarnościowy prowadzony przez Światową Organizację Zdrowia i ONZ oraz kolejny milion euro dla wybranych organizacji walczących z pandemią.

    – Trudno wyrokować, co się stanie, gdy pomoc dla szpitali się zakończy. Na pewno będzie to dużo cięższe ekonomicznie dla budżetu wszystkich szpitali w Polsce, choćby właśnie ze względu na koszty zakupu środków dezynfekujących. Apelujemy o to, żeby nie ustawać w niesieniu pomocy, bo dzięki niej będziemy mogli lepiej wszystkich chronić – mówi Iwona Sołtys.

    Zgodnie z decyzją rządu od 30 maja w otwartej przestrzeni nie jest już obowiązkowe zasłanianie nosa i ust, pod warunkiem zachowania dwumetrowego odstępu od innych osób. To oznacza, że można już spacerować, jeździć rowerem, chodzić po ulicy, parku czy plaży bez maseczki, ale tylko zachowując odpowiedni dystans społeczny. Maseczki wciąż są obowiązkowe m.in. w sklepach, autobusach i tramwajach, kościołach, urzędach oraz w teatrach i kinach. Te ostatnie zostaną otwarte już 6 czerwca, kiedy rozpocznie się czwarty, ostatni etap odmrażania gospodarki. Wtedy działalność będą mogły wznowić również siłownie i salony masażu, możliwa będzie organizacja wesel do 150 osób, a także targów, wystaw i kongresów, ale w ścisłym reżimie sanitarnym.

    Znoszenie kolejnych ograniczeń jest możliwe, ponieważ w większości województw (za wyjątkiem Śląska, Mazowsza i Wielkopolski) liczba zachorowań spada. Jednak rząd podkreśla, że mimo rezygnacji z wielu obostrzeń jedna zasada pozostaje nadal aktualna: wciąż trzeba zachować szczególną ostrożność w kontaktach z innymi.

    – Znoszenie ograniczeń w naszym kraju absolutnie nie oznacza, że zagrożenie zakażeniem koronawirusem zniknęło i że możemy pozwolić sobie na nieostrożność, np. nienoszenie maseczek. Nadal musimy się chronić, przestrzegać zasad bezpieczeństwa i zachowywać się rozsądnie – zwłaszcza gdy mamy kontakt z większą liczbą osób w małych, zamkniętych pomieszczeniach – mówi Iwona Sołtys.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Rolnictwo

    Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu

    Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.

    Prawo

    Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

    Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

    Ochrona środowiska

    Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

    Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.