Mówi: | Jan Nowak |
Funkcja: | założyciel |
Firma: | Botwise |
Sztuczna inteligencja może być narzędziem w rękach hakerów. W nadchodzących latach trzeba się liczyć ze wzrostem związanych z nią cyberzagrożeń
Sztuczna inteligencja zaczyna odgrywać coraz ważniejszą rolę w sektorze cyberbezpieczeństwa – zarówno po dobrej, jak i złej stronie. – Z jednej strony powstają coraz bardziej zaawansowane narzędzia bazujące na SI, które pozwalają chronić przed cyberatakami, a z drugiej – narzędzia, które wykorzystują tę technologię, żeby takie ataki przeprowadzać – mówi Jan Nowak, prezes i założyciel Botwise. Według ekspertów w tej chwili zaawansowane cyberataki bazujące na SI wciąż zdarzają się dość rzadko, ale w perspektywie kilku lat można się spodziewać szerszego wykorzystania tej technologii przez hakerów. Firmy już powinny zacząć się na to przygotowywać.
Cyberprzestępczość stanowi z każdym rokiem coraz większe zagrożenie dla biznesu. Jak pokazuje najnowszy „Barometr cyberbezpieczeństwa” KPMG, w 2022 roku 58 proc. firm w Polsce odnotowało przynajmniej jeden incydent polegający na naruszeniu bezpieczeństwa, a średnio co trzecia zetknęła się z atakiem ransomware. Aż 33 proc. przedsiębiorstw zauważyło też wzrost intensywności prób cyberataków i jest to najwyższy wynik od pięciu lat, czyli od początku tego badania. Co więcej, w ubiegłym roku 12 proc. firm przyznało, że zanotowało 30 i więcej incydentów bezpieczeństwa, co świadczy o wzroście aktywności cyberprzestępców. Ci zaś coraz śmielej sięgają po sztuczną inteligencję do przeprowadzania ataków hakerskich.
– Sztuczna inteligencja jest dziś wykorzystywana przez cyberprzestępców do tego, żeby wykryć luki w systemach bezpieczeństwa firm i organizacji – mówi agencji Newseria Biznes Jan Nowak. – Taka analiza systemów bezpieczeństwa pozwala wykryć w bardzo szerokim zbiorze oprogramowania czy architektury systemów danej firmy bądź organizacji najbardziej newralgiczne punkty, które mogą być potencjalnym celem ataków, przeprowadzanych następnie już z użyciem innych metod.
Według ekspertów hakerzy jak na razie głównie wspomagają się sztuczną inteligencją, wykorzystując np. socjotechnikę i e-maile phishingowe generowane przez SI. Zaawansowane cyberataki bazujące na tej technologii obecnie wciąż zdarzają się dość rzadko. Jednak postęp technologiczny zmienia krajobraz cyberzagrożeń i w perspektywie kilku lat można się spodziewać szerszego zastosowania sztucznej inteligencji. Firmy i eksperci do walki z cyberprzestępczością już powinni zacząć się do tego przygotowywać.
– Z drugiej strony sztuczna inteligencja odgrywa też coraz ważniejszą rolę w ochronie przed cyberatakami. Pozwala np. analizować duże zbiory informacji i dzięki temu może odgrywać rolę prewencyjną, pozwalając uchronić się przed atakami, jeszcze zanim się one wydarzą – wyjaśnia Jan Nowak. – Sztuczna inteligencja może być wykorzystywana również w wielu innych aspektach cyberbezpieczeństwa, np. w celu szybszej reakcji na cyberataki czy monitoringu nowych rodzajów zagrożeń, które pojawiają się w internecie. Podczas jakichś dyskusji na forach będzie można wykryć już pierwsze zalążki powstawania tego typu prób czy nowych idei, jak te ataki mogą przebiegać.
Prezes Botwise zauważa, że – podobnie jak w przypadku narzędzi wykorzystujących SI do przeprowadzania ataków – z czasem pojawi się też coraz więcej rozwiązań wykorzystujących tę technologię, aby je odpierać. To jednak może się okazać mieczem obosiecznym.
– Narzędzia sztucznej inteligencji, które służą do obrony przed cyberatakami, mogą być wykorzystywane również do tego, żeby te cyberataki przeprowadzać – mówi ekspert. – Sztuczna inteligencja, jak każdy rodzaj oprogramowania, może być hakowana. Hakerzy mogą też wykorzystywać inne rodzaje SI wyspecjalizowane do tego, żeby przełamać daną technologię. Tak więc to jest pewien wyścig zbrojeń.
Jak wynika z ubiegłorocznego, lipcowego raportu firmy Acumen Research and Consulting, wzrost liczby cyberataków już zaczął napędzać wzrost wartości rynku produktów cyberbezpieczeństwa opartych na SI. Zgodnie z prognozą do 2030 roku ta wartość ma wzrosnąć do blisko 134 mld dol. w porównaniu z prawie 15 mld dol. w ubiegłym roku.
Czytaj także
- 2025-07-15: Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory
- 2025-07-31: Dostęp do danych kluczowy dla dobrego funkcjonowania rynku kredytowego. Wymianę informacji można jeszcze poprawić
- 2025-07-04: Rośnie liczba i wartość udzielonych konsumentom kredytów gotówkowych. Gorzej mają się kredyty ratalne oraz te udzielane firmom
- 2025-07-24: Rynek domów prefabrykowanych może do 2030 roku być wart 7 mld zł. Inwestorów przekonuje krótszy czas budowy
- 2025-07-18: Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta
- 2025-06-30: Do 2029 roku rynek pracy skurczy się o milion pracowników. Przedsiębiorcy wskazują, jak zaktywizować cztery wykluczone dotąd zawodowo grupy [DEPESZA]
- 2025-08-01: Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin
- 2025-07-10: UE w 80 proc. technologicznie polega na innych krajach. Zależność cyfrowa od USA i Chin może być zagrożeniem dla bezpieczeństwa
- 2025-06-16: Testowanie pojazdów zautomatyzowanych wkrótce będzie możliwe. To odpowiedź na postulaty przedsiębiorców
- 2025-06-12: Uchodźcy z Ukrainy pomogli wygenerować 2,7 proc. PKB Polski w 2024 roku. Napływ nowych pracowników znacznie zmienił polski rynek pracy
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Grupa nowych biednych emerytów stale się powiększa. Ich świadczenie jest znacznie poniżej minimalnej emerytury
Przybywa osób, które z powodu zbyt krótkiego czasu opłacania składek pobierają emeryturę niższą od minimalnej. Tak zwanych nowych biednych emerytów jest w Polsce ok. 430 tys., a zdecydowaną większość grupy stanowią kobiety – wskazują badania ekspertów Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. W ich przypadku krótszy okres składkowy zwykle wynika z konieczności opieki nad dziećmi lub innymi osobami w rodzinie. Wśród innych powodów, wymienianych zarówno przez panie, jak i panów, są także praca za granicą lub na czarno oraz zły stan zdrowia.
Media i PR
M. Wawrykiewicz (PO): Postępowanie z art. 7 przeciw Węgrom pokazało iluzoryczność tej sankcji. Unia wywiera naciski poprzez negocjacje nowego budżetu

Przykład Węgier pokazał, że procedura z artykułu 7 traktatu o UE o łamanie praworządności nie ma mocy prawnej z powodu braku większości, nie mówiąc o jednomyślności wśród pozostałych państw członkowskich. Negocjacje nowego budżetu UE to dobry pretekst do zmiany sposobu części finansowania z pominięciem rządu centralnego. Czerwcowy marsz Pride w Budapeszcie pokazał, że część społeczeństwa, głównie stolica, jest przeciwna rządom Viktora Orbána, ale i na prowincji świadomość konsekwencji działań Fideszu staje się coraz większa przed przyszłorocznymi wyborami.
Firma
Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin

Zapotrzebowanie na specjalistów od technologii blockchain dynamicznie rośnie – nie tylko w obszarze IT, ale również w administracji, finansach czy logistyce. Coraz więcej uczelni wprowadza programy związane z rozproszonymi rejestrami, które wyposażają studentów w umiejętności odpowiadające wymogom rynku.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.