Newsy

Wakacje pozwoliły odrobić branży lodziarskiej straty z wiosny. Obroty były wyższe od spodziewanych

2020-09-02  |  06:15

Lockdown na początku sezonu wiosennego nie napawał optymizmem branży lodziarskiej. – Spodziewaliśmy się nawet 50-proc. spadku obrotów, ale okazało się, że nie będzie aż tak źle – mówi Radosław Charubin, właściciel marki Lody Bonano oraz „u Lodziarzy” Wytwórnia Lodów Polskich. Sezon wakacyjny pozwolił dystrybutorom w dużej części odrobić straty z wiosny, a największe obroty odnotowały punkty zlokalizowane w miejscowościach turystycznych, szczególnie nadmorskich i położonych nad jeziorami.

Obawialiśmy się najbardziej tego, że sezon trzeba będzie zupełnie spisać na straty. Na szczęście nasze obawy się nie sprawdziły i sprzedaż lodów ruszyła w okresie wakacyjnym – mówi agencji Newseria Biznes Radosław Charubin. –  Analiza tegorocznej sprzedaży pokazuje, że wyniki są dosyć dobre. Ludzie chętnie kupowali lody, zarówno w małych miejscowościach, jak i w dużych miastach, a wzmożony ruch w lodziarniach panował w miejscowościach turystycznych.

Wiosenny i wakacyjny sezon był w tym roku bardzo trudny dla branży lodziarskiej. Już na początku, po ogłoszeniu pandemii koronawirusa, pojawiła się niepewność dotycząca funkcjonowania branży w najbliższych miesiącach. Wiele firm produkujących np. wafle, koncentraty czy dodatki do lodów wstrzymało działalność. To odbiło się na funkcjonowaniu sprzedawców również w sezonie

Czułem się jak za czasów komuny, kiedy wszystkiego brakowało i była walka o produkt, ceny poszły w górę, ale tylko przez chwilę, potem już nasza branża nadrobiła te straty. W marcu brałem pod uwagę najczarniejszy scenariusz, czyli całkowity brak sezonu lodowego i spadek obrotów o 50 proc. Później okazało się, że będą one mniejsze o 10–20 proc. w porównaniu do lat poprzednich, w przypadku naszej firmy i firm zaprzyjaźnionych – podkreśla właściciel marki Lody Bonano

Przedstawiciele branży liczą, że wraz z rozpoczęciem roku szkolnego nie skończy się sezon na lody, ale wiele zależy od warunków pogodowych. Nie obawiają się jednak o dalszy negatywny wpływ pandemii na swoją działalność.

Moim zdaniem koronawirus nie ma obecnie żadnego wpływu na branżę lodziarską i – cokolwiek by się działo – już nie będzie miał. Zakładamy, że jesień i zima może być trudnym biznesowo okresem z uwagi na koronawirusa, ale wiosną przyszłego roku nie ma już raczej takiego zagrożenia – tym bardziej że słyszymy o pracach nad szczepionką i wszyscy uczymy się żyć z pandemią – więc branża lodziarska nie ucierpi – prognozuje Radosław Charubin.

Ruch w interesie widoczny był również wśród przedsiębiorców. Niektórzy franczyzobiorcy Wytwórni Lodów Polskich i Lodów Bonano notowali w czerwcu i lipcu rekordowe wzrosty obrotów, nawet o 50 proc. Wbrew obawom pojawiło się również sporo chętnych, by zadebiutować na tym rynku, wśród nich osoby, które swój dotychczasowy biznes musiały zamknąć z powodu koronawirusa. Zwykle lipiec uważany jest za schyłek sezonu, kiedy mało jest otwarć nowych punktów, a w tym roku ruszyło kilka nowych lodziarni, m.in. w Mikołajkach, Zambrowie czy Kętrzynie.

Prezes sieci spodziewa się coraz większego zainteresowania franczyzą z uwagi na dużą odporność tej działalności na kryzys wywołany koronawirusem.

Ludzie na pewno zauważyli kolejki przed naszymi lodziarniami i dostrzegli, że to jest dobry biznes na niepewne czasy – zaznacza. – Najczęściej nasi franczyzobiorcy chcieliby dostać gotowy punkt, czyli kupić od nas lokal wraz z wyposażeniem, żeby nie wykonywać remontów we własnym zakresie i móc rozpocząć działalność już po kilku dniach. W tym roku otwarcia franczyzowe były utrudnione, a mimo to w maju i czerwcu uruchomiliśmy kilkanaście punktów Lodów Bonano i kilkanaście punktów „u Lodziarzy”.

Więcej na temat
Handel Eksport polskiej żywności rośnie mimo pandemii. Dobra reputacja krajowego mięsa kluczowa dla wyników sprzedaży Wszystkie newsy
2020-08-31 | 06:20

Eksport polskiej żywności rośnie mimo pandemii. Dobra reputacja krajowego mięsa kluczowa dla wyników sprzedaży

Jak wynika z danych resortu rolnictwa, w I połowie br. sprzedaż zagraniczna polskich artykułów rolno-spożywczych wyniosła 16,4 mld euro i była o 7 proc. większa
Handel Pandemia zmieniła rynek lodów. W tym roku Polacy znacznie częściej kupują te w większych opakowaniach [DEPESZA]
2020-08-28 | 06:20

Pandemia zmieniła rynek lodów. W tym roku Polacy znacznie częściej kupują te w większych opakowaniach [DEPESZA]

W Polsce przeciętny konsument spożywa ok. 4–5 litrów lodów rocznie. To niewiele w porównaniu z rynkiem amerykańskim czy skandynawskim, co oznacza, że
Handel Pandemia ograniczyła konsumpcjonizm Polaków. Aż 30 proc. zrezygnowało w tym roku z wakacji, co przekłada się na kondycję środowiska
2020-08-20 | 06:30

Pandemia ograniczyła konsumpcjonizm Polaków. Aż 30 proc. zrezygnowało w tym roku z wakacji, co przekłada się na kondycję środowiska

Pandemia przyczyniła się do zmiany nawyków konsumenckich i ograniczenia nadmiernego konsumpcjonizmu. 37 proc. Polaków zaczęło dokładniej planować zakupy spożywcze,

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.