Newsy

Coraz więcej skarg na zakupy obuwia i ubrań w zagranicznych e-sklepach. Problematyczne są szczególnie transakcje spoza UE

2022-11-30  |  06:25

Coraz większa popularność transgranicznych zakupów e-commerce przełożyła się na większą liczbę sporów między konsumentami a sprzedawcami. W Unii Europejskiej dochodzenie praw przez kupującego jest łatwiejsze, dlatego specjaliści z Europejskiego Centrum Konsumenckiego radzą, by przed zawarciem transakcji upewnić się, czy sklep zarejestrowany jest we wspólnocie. Jeśli przedsiębiorca jest zarejestrowany w Azji, to nawet jeśli przyjmuje zwroty i reklamacje, może się okazać, że koszt wysyłki produktu jest wyższy niż jego wartość.

– Od 2018 roku zauważyliśmy znaczny wzrost skarg dotyczących odzieży i obuwia. Te skargi dotyczą w dużej mierze odstąpienia od umowy, wad towarów, niedostarczenia towarów, a także dostarczenia niewłaściwych o innym składzie bądź podrabianych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Joanna Izdebska z Europejskiego Centrum Konsumenckiego. – Przy odstąpieniu od umowy konsumenci najczęściej mają problemy ze zwrotem pieniędzy bądź z dostarczeniem ich przesyłki, która została wysłana, ale nie została odebrana przez przedsiębiorcę. Ten problem pojawił się dość niedawno, ponieważ sklepy zautomatyzowały swoje zwroty, a nie wszyscy konsumenci się jeszcze do tego dopasowali. Dlatego my każdorazowo rekomendujemy, aby dokonywać zwrotów, odstępować od umowy zgodnie z regulaminem przedsiębiorcy.

Europejskie Centrum Konsumenckie działające przy UOKiK zajmuje się pomocą transgraniczną, dlatego trafiają do niego najczęściej skargi i zapytania konsumentów dotyczące transakcji z zagranicznymi przedsiębiorcami. W 2021 roku do ECK wpłynęło 5669 zgłoszeń. Niemal dwie trzecie z tej grupy stanowiły skargi transgraniczne (pozostałe to zapytania). Te proporcje i liczby są bliskie sytuacji z 2019 roku. Z kolei w 2020 roku samych skarg było prawie 6 tys. – tak duży wzrost był spowodowany przez uwarunkowania pandemiczne, m.in. odwoływane usługi lotnicze i turystyczne.

W ubiegłym roku wciąż wiele skarg było powiązanych z transportem lotniczym, ale zauważalnie wzrosła liczba spraw związanych z sektorem e-commerce, szczególnie dotyczących zakupu odzieży i obuwia. W tym roku – od stycznia do 21 października – do ECK wpłynęło ponad 840 zgłoszeń z tego obszaru, podczas gdy w tym samym okresie 2018 roku było ich 320.

Konsumenci skarżyli się najczęściej na przedsiębiorców z Niemiec (18 proc.), Irlandii (13 proc.), Wielkiej Brytanii (12 proc.) i Holandii (9 proc.). Natomiast przy zakupach odzieży i obuwia są to Niemcy (25 proc.), Wielka Brytania (14 proc.) i Cypr (14 proc.) – w przypadku tych dwóch ostatnich krajów chodzi w dużym stopniu o tzw. sklepy dropshippingowych, które tylko pośredniczą w sprzedaży towarów sprowadzanych z rynku azjatyckiego.

Konsumenci na rynku europejskim są jak najbardziej chronieni przepisami prawa. Mają prawo do odstąpienia od umowy, prawo do reklamacji towaru w ciągu dwóch lat. Dlatego każdorazowo powtarzamy, aby weryfikować, z kim zawieramy umowę – mówi Joanna Izdebska. – Pierwszym krokiem na stronie sklepu internetowego powinno być sprawdzenie, w jakim kraju sprzedawca jest zarejestrowany. Przykładowo konsumenci mają problemy z towarami, które kupili na rynku azjatyckim, i w przypadku, gdy nie chcą zatrzymać zakupionego towaru, wówczas okazuje się, że koszty przesyłki do Azji często są znacznie wyższe niż koszty samego produktu.

Na taką weryfikację konsument potrzebuje kilku minut. Chodzi o sprawdzenie sposobów płatności, regulaminu i opinii innych użytkowników o danym sprzedawcy. Warto także zwrócić uwagę na termin dostawy zamówionego towaru. Jeśli jest to około 30 dni, to można podejrzewać, że zakupy płyną spoza Unii Europejskiej.

– Dodatkowo pamiętajmy też o tym, aby nagrać moment otwierania przesyłki. To nie jest oczywiście obowiązkowe, natomiast na pewno ułatwi późniejszą reklamację. Jeżeli okaże się, że dostaliśmy niekompletne zamówienie, to na pewno będzie istotny dowód w naszej sprawie. To samo robimy w przypadku zwrotów towarów – również rekomendujemy, żeby nagrać wideo z momentu pakowania takiej przesyłki, bo może się wydarzyć, że sprzedawca nie dostanie pełnego zamówienia. Takie skargi również otrzymywaliśmy – dodaje przedstawicielka Europejskiego Centrum Konsumenckiego.

Eksperci rekomendują, by reklamację zawsze wysyłać w formie pisemnej. Na stronie konsument.gov.pl są dostępne wzory pism, którymi można się posłużyć. Warto też zachować potwierdzenie nadania przesyłki ze zwrotem.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

Konsument

35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

Problemy społeczne

Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.