Mówi: | Jeremi Mordasewicz |
Funkcja: | Ekspert |
Firma: | PKPP Lewiatan |
J. Mordasewicz (PKPP Lewiatan): Odbudowanie konsumpcji w Europie szybko nie nastąpi
– Polscy przedsiębiorcy zgromadzili kapitał, ale w obawie przed spowolnieniem, nie inwestują – mówi Jeremi Mordasewicz, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych „Lewiatan”. Ponieważ na odbicie w europejskiej gospodarce na razie nie ma co liczyć, polskie firmy powinny skupić się na rynkach poza UE. Naturalnymi kandydatami są państwa rozwijające się jak Chiny, Indie czy Turcja.
Na zbliżające się do Polski spowolnienie gospodarcze wskazuje już większość wskaźników makroekonomicznych.
– Warto zwrócić uwagę, że my zwalniamy, ale cały czas się rozwijamy, w przeciwieństwie do innych państw, które się kurczą – zwraca uwagę Jeremi Mordasewicz, przypominając jednoczenie o problemach, z jakimi zmaga się cały świat, przede wszystkim Europa. – Kiedy gospodarka europejska zwalnia, nie ma możliwości, żeby polska gospodarka przyspieszała – dodaje.
Kryzys w strefie euro odczuwają boleśnie niektóre sektory produkcji, które są mocno skorelowane z rynkami zewnętrznymi.
– To, że eksport samochodów i części samochodowych hamuje, to jest zupełnie oczywiste, bo to jest kwestia popytu w Europie Zachodniej. Podobnie jest w sektorze meblarskim – podkreśla ekspert PKPP Lewiatan w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria.
W Polsce wyraźny kryzys dotknął branżę budowlaną. Część planowanych wcześniej inwestycji zostało odłożonych w czasie, co powoduje problemy firm budowlanych, a co za tym idzie również wzrost bezrobocia. Przekłada się to na spadek popytu wewnętrznego i w najbliższym czasie raczej nie można oczekiwać zmian tej tendencji.
– Nie możemy spodziewać się wzrostu popytu i konsumpcji, ale na pewno nastąpi zmiana w ich strukturze – prognozuje Jeremi Mordasewicz. – Można odłożyć kupno nowego samochodu czy mebli, ale będziemy wydawać więcej na zdrowie, bo to wpływa najbardziej na jakość naszego życia.
W obawie przed kryzysem oszczędzają nie tylko zwykli konsumenci, ale również przedsiębiorcy, którzy często zmieniają swoje plany na najbliższą przyszłość, czekając na poprawę sytuacji.
– Przedsiębiorcy przewidują spowolnienie gospodarcze. Najlepiej świadczy o tym ich niechęć do inwestowania. Przedsiębiorstwa zgromadziły środki, ale bojąc się o przyszłość, o to, że popyt nie będzie rósł, nie inwestują – tłumaczy Jeremi Mordasewicz.
Ekspert Lewiatana podkreśla, że to najlepszy moment, by zainteresować się na poważnie rynkami pozaeuropejskimi. To może być szansa dla polskich firm.
– Nie możemy się spodziewać, iż w Europie szybko nastąpi odbudowanie konsumpcji i wzrost popytu – mówi. – Będziemy musieli wyjść do państw szybko się rozwijających, mających surowce naturalne, czyli np. Turcja czy Kazachstan.
Do takiej decyzji jednak polscy przedsiębiorcy muszą dojrzeć. Jak na razie są obecni przede wszystkim na rynkach naszych wschodnich sąsiadów.
– Nie widać wyraźnie, żeby eksport do krajów pozaunijnych wzrastał, może z wyjątkiem naszych sąsiadów, czyli Rosji, Białorusi i Ukrainy – mówi Mordasewicz. – Ale takie rynki przyszłościowe, na których możemy spodziewać się wzrostu, czyli Chiny, Indie, Kazachstan czy Turcja, są jeszcze przed nami.
Wprawdzie wiąże się to ze stosunkowo dużym ryzykiem, ale – zdaniem eksperta Lewiatana – nie ma innego, skutecznego rozwiązania.
– Wyjście poza Europę jest niezbędne, by polska gospodarka mogła się szybko rozwijać – dodaje Jeremi Mordasewicz.
Czytaj także
- 2025-03-04: Coraz więcej firm decyduje się na automatyzację procesów. Zwroty z inwestycji są możliwe już w ciągu kilku miesięcy
- 2025-03-10: Sylwia Bomba: Przez 10 lat odchudzałam się bezskutecznie. Potrafiłam codziennie biegać 15 km albo w ogóle nie jeść
- 2025-02-28: Polsko-brytyjska współpraca gospodarcza nabiera rozpędu. Dobre perspektywy dla wspólnych projektów energetycznych i obronnych
- 2025-03-12: Dostęp do wysoko wykwalifikowanej kadry przyciąga do Polski inwestorów. Kluczowymi partnerami stają się firmy z Wielkiej Brytanii
- 2025-02-28: Branża AGD podnosi się po trudnym okresie. Liczy na wsparcie w walce z silną konkurencją z Chin
- 2025-02-27: Polskie produkty rolno-spożywcze za granicą drożeją. Eksporterzy tracą dotychczasowe przewagi kosztowe
- 2025-03-11: Konkurencyjność przemysłu priorytetem dla Europy. Konieczne jest zwiększenie poziomu inwestycji firm w innowacje
- 2025-03-07: Malwina Wędzikowska: Luksusowe marki bardzo podupadły. Miliarderzy noszą się bez logo, a influencerzy przebodźcowali odbiorców towarami z górnej półki
- 2025-02-21: Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski
- 2025-03-05: Nawet 35 proc. Polaków może się zmagać z insulinoopornością. Sygnałami alarmowymi są nagły wzrost wagi ciała, senność i napady głodu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

S. Cichanouska: Białorusini żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich. Jednak nie poddają się mimo represji i brutalności reżimu
Przedstawiciele białoruskiej opozycji podkreślają, sytuacja w kraju jest bardzo poważna. Z jednej strony od niemal pięciu lat ludzie na Białorusi żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich, doświadczają represji, są codzienne zatrzymania. – Co najmniej pół miliona ludzi musiało uciec z kraju – mówi agencji informacyjnej Newseria Swiatłana Cichanouska, liderka białoruskiej opozycji, która w 2020 roku kandydowała na stanowisko prezydenta Białorusi.
Handel
Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.
Handel
Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.