Newsy

Niewielka korekta akcyzy na papierosy nie poprawi polskiej polityki zdrowotnej. Samorząd lekarski i ekonomiści apelują o realną podwyżkę

2021-10-14  |  06:20
Mówi:Andrzej Sadowski, Centrum im. Adama Smitha
Jerzy Friediger, dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego SPZOZ, członek Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej
  • MP4
  • Ministerstwo Finansów planuje zmiany w akcyzie na wyroby tytoniowe. Zgodnie z propozycją resortu akcyza na papierosy ma rosnąć o 10 proc., ale od 2023 roku, podczas gdy akcyza kwotowa na tytoń do podgrzewania ma wzrosnąć o 100 proc. już od nowego roku. Resort chce również 5 proc. korekty minimalnej stawki akcyzy na papierosy. Zdaniem lekarzy i ekonomistów taka podwyżka ma symboliczny charakter i nie przełoży się na prozdrowotne zachowania Polaków. Ministerstwo Finansów podało również, że Polska, obok Bułgarii, ma najniższe ceny papierosów w Unii Europejskiej.

    Resort finansów opublikował projekt nowelizacji przepisów akcyzowych, który zakłada niewielką, 5-proc. korektę minimalnego podatku akcyzowego na papierosy, naliczanego od ceny równej średniej ważonej detalicznej cenie sprzedaży papierosów. Ma ona wzrosnąć z obecnych 100 proc. do 105 proc. całkowitej kwoty akcyzy. Później akcyza na papierosy ma rosnąć o 10 proc. rok do roku.

    Zdaniem Andrzeja Sadowskiego, prezydenta Centrum im. Adama Smitha, to podwyżka tylko symboliczna, a nie realna zmiana, która mogłaby zniechęcić palaczy do papierosów.

    – Może się okazać, że aktualna propozycja Ministerstwa Finansów, uwzględniając inflację i wojny cenowe na rynku tytoniowym, de facto nawet zwiększy atrakcyjność tych segmentów rynku, które bazują na tańszych, a więc i bardziej dostępnych produktach – dodaje Andrzej Sadowski.

    Zmiany w akcyzie mają też objąć tytoń podgrzewany, czyli nowatorskie wyroby tytoniowe. To kategoria wskazywana od lat jako alternatywa dla papierosów, która w znacznie mniejszym stopniu obciąża zdrowie palaczy oraz sam system ochrony zdrowia, ponieważ brak w niej dymu papierosowego. Zgodnie z propozycją resortu ma ona zostać objęta 100-proc. podwyżką stawki kwotowej. W ocenie ekonomistów podwyżka jest drastyczna i wybiórcza.
     
    – Propozycje zmian opodatkowania zarówno tradycyjnych papierosów, jak i innych produktów istniejących na rynku, a zwłaszcza wyrobów nowatorskich, wskazują, że Ministerstwo Finansów nie uwzględnia kosztów związanych ze strukturą takiej propozycji. Mianowicie widzi tylko bieżące korzyści, a nie widzi społecznych skutków palenia – zwłaszcza tradycyjnych, najbardziej szkodliwych papierosów – i koniecznych później, zwiększonych nakładów na ich leczenie. Rząd deklarował ograniczanie najbardziej szkodliwych używek na rzecz tych mniej szkodliwych, które powodują zdecydowanie mniejsze negatywne skutki. To działanie niejako temu przeczy  mówi agencji Newseria Biznes prezydent Centrum im. Adama Smitha.
     

    Niewielka korekta akcyzy na papierosy wzbudza też niepokój środowisk lekarskich. W ich ocenie nie przełoży się ona faktycznie na poprawę trendów zdrowotnych w kraju: 

    „Ostatnio bardzo niepokojące sygnały płyną także ze wspomnianego Forum Akcyzowego organizowanego przez Resort Finansów. Samorząd lekarski obawia się, że agresywne działania koncernów tytoniowych mogą doprowadzić do pozostawienia akcyzy na papierosy na niezmienionym poziomie. Należy przypomnieć, że ostatnia istotna podwyżka tego podatku o 40 proc. miała miejsce w 2009 roku i pozwoliła zasilić budżet państwa kwotą rzędu 2,6 mld zł. Z doniesień medialnych wynika, że podobna kwota jest możliwa do uzyskania także aktualnie, poprzez podniesienie stawki akcyzy” – czytamy w apelu Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej. 

    Trzeba robić wszystko, aby zwłaszcza młodzież jak najrzadziej sięgała po papierosy. Ogromny odsetek młodzieży zaczyna od tych najtańszych. Ten kontakt już często później zostaje, znaczna część tej młodzieży nie pozbywa się złych przyzwyczajeń – mówi dr n. med. Jerzy Friediger, członek Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej i dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego.

    Towarzystwo Profilaktyki i Przeciwdziałania Uzależnieniom szacuje, że w Polsce nieletni wypalają nawet do 4 mld sztuk papierosów rocznie. Każdego roku papierosy zaczyna też palić około 180 tys. polskich nastolatków. Niska cena papierosów zachęca do ich spróbowania. Dlatego Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej ponownie zaapelowało do resortów zdrowia i finansów o podniesienie stawki akcyzy na tradycyjne papierosy. Jak uzasadnia, w Polsce palenie tytoniu pozostaje też jedną z głównych przyczyn zgonów, powodując ich ok. 80 tys. rocznie. Zgodnie z przytaczanymi w apelu danymi Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny ponad połowa nieletnich swoje doświadczenia z nikotyną zaczyna od papierosa, a szeroki dostęp do tych najtańszych problem dodatkowo pogłębia.

    – Stąd wydaje się, że podwyżka cen tych właśnie papierosów, tego segmentu wyrobów tytoniowych, jest ze wszech miar korzystna. To oczywiste, że im wyższa szkodliwość wyrobu, tym ta stawka akcyzowa powinna być wyższa – mówi Jerzy Friediger.

    Z kolei Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP) podniosła kwestię nierównego potraktowania w propozycji resortu różnych grup wyrobów tytoniowych. FPP wskazała, że tzw. wyroby nowatorskie – do których zaliczają się podgrzewacze tytoniu – są od lat wskazywane jako mniej szkodliwa alternatywa dla tradycyjnych papierosów, co jej zdaniem potwierdzają decyzje odpowiedników polskiego Ministerstwa Zdrowia w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemczech czy Holandii. 

    Eksperci FPP wskazują, że wzrost stawki kwotowej – zarówno na zwykłe papierosy, jak i tytoń do podgrzewania – powinien być równy i wynosić 10 proc., a podwyżki należy wprowadzić dla wszystkich wyrobów tytoniowych w tym samym czasie. W tym scenariuszu budżet państwa już w 2022 roku zyskałby 3,1 mld zł, czyli o 1,1 mld zł więcej, niż zakłada obecny projekt nowelizacji Ministerstwa Finansów. Z danych przedstawianych przez FPP wynika również, że w I półroczu tego roku całkowite wpływy z akcyzy na płyny do e-papierosów i tytoń podgrzewany wyniosły łącznie 100 mln zł. Według ekspertów można szacować, że – przyjmując optymistyczny scenariusz – podwojenie stawki kwotowej akcyzy na tytoń do podgrzewania przyniesie budżetowi ok. 150 mln zł w skali roku. To nie podreperuje istotnie budżetu państwa, a za to może niekorzystnie odbić się na realizacji celów prozdrowotnych.

    Dlatego prezydent Centrum im. Adama Smitha stawia pytanie o celowość tak drastycznej propozycji podwyżki akcyzy na tytoń podgrzewany:

    – Jak te propozycje mają się do polityki zdrowotnej? Rząd deklarował ograniczanie najbardziej szkodliwych używek na rzecz tych mniej szkodliwych, które powodują zdecydowanie mniejsze negatywne skutki. To działanie akurat temu przeczy. To, co mniej szkodzi i co w przyszłości będzie wymagać mniejszych nakładów na leczenie, ma być skokowo wyżej opodatkowane – mówi Andrzej Sadowski. –  To zadziwiające, że rząd z jednej strony deklaruje chęć oddziaływania różnicą podatkową na zachowania zdrowotne Polaków, a jednocześnie proponuje coś, co nie ma z tym nic wspólnego – podkreśla.

    Resort finansów przedstawił mapę drogową określającą zmiany poziomu akcyzy na kolejne sześć lat. W latach 2023–2027 stawka akcyzy na tytoń do palenia, papierosy i wyroby nowatorskie będzie rosła co roku o 10 proc. W ciągu pięciu lat budżet państwa ma zyskać na tym 33 mld zł, a w perspektywie 10 lat – 103 mld zł. Bank Światowy szacuje, że w Polsce koszt leczenia chorób wywoływanych dymem papierosowym wynosi ok. 15 proc. całkowitych wydatków na leczenie.

    – Bilans powinien uwzględniać pełne koszty – nie tylko poboru akcyzy, VAT-u czy innych podatków – ale i fazę końcową, kiedy polskiemu społeczeństwu przychodzi poprzez opodatkowanie zapłacić za koszty leczenia tych, którzy wybrali najbardziej szkodliwy rodzaj używki na rynku tytoniowym – mówi ekonomista. – Warto też zauważyć, że Polska jest w grupie pięciu krajów w Unii Europejskiej, które mają najwyższy odsetek młodocianych palaczy ze względu na taką, a nie inną strukturę rynku związanego ze sprzedażą papierosów – dodaje.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie

    Coraz wyższe średnie temperatury obserwowane na świecie przekładają się na wzrost cen żywności. Problem dotyczy zarówno krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu obliczyli, że do 2035 roku zdarzenia klimatyczne podniosą ceny żywności o 0,9–3,2 pkt proc. rocznie, a ogólny poziom inflacji o 0,3–1,1 pkt proc. Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące zmian cen artykułów żywnościowych ze 120 krajów świata w ciągu ostatnich 30 lat.

    Transport

    Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych

    Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.

    Konsument

    Niska wiedza ekonomiczna Polaków może wpłynąć na większe zainteresowanie usługami doradców finansowych. Wciąż rzadko korzystamy z ich pomocy

    Ponad 70 proc. Polaków ma niską lub przeciętną wiedzę finansową – wynika z badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2024”. To przekłada się na niewielkie uczestnictwo w rynku kapitałowym i niską skłonność do inwestowania i oszczędzania. Dlatego eksperci upatrują istotnej roli doradców finansowych w zmianie tej tendencji. Większość gospodarstw domowych nie korzysta jednak z tego typu usług. Branża od lat samoreguluje kwestię kompetencji i certyfikatów dla doradców, ale liczy na utworzenie publicznego rejestru, w którym klienci mieliby dostęp do takich informacji, w ten sposób zyskując większe zaufanie do przedstawicieli tego zawodu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.