Mówi: | Maciej Majewski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Stowarzyszenie Sady Grójeckie |
Polska wciąż w czołówce największych producentów jabłek na świecie. Naszej pozycji zagrażają jednak konkurenci z Ukrainy i Turcji oraz rosnące koszty produkcji
Na rynku sadowniczym zachodzą poważne zmiany. W zależności od kategorii owoców Polska znajduje się na globalnym lub unijnym podium, ewentualnie tuż za nim pod względem wielkości produkcji. Sadownicy mierzą się jednak z szeregiem poważnych wyzwań. Wśród nich są problemy z łańcuchami dostaw, globalne zjawisko wysokiej inflacji, powodowanej w dużym stopniu przez ceny ropy naftowej i w konsekwencji paliw, oraz rosnąca produkcja w krajach położonych między Polską a Azją. Wpływają one na to, że część sadowników zmienia profil produkcji. Polski Ład powinien ulżyć producentom, ale trudno przewidzieć jego ostateczny wpływ na branżę.
– Rynek bardzo mocno się zmienia. Sadownicy starają się dostosować do potrzeb konsumentów, do tendencji rynkowych i wymieniają sady. Niektórzy wymieniają na inne odmiany jabłek, a niektórzy po prostu zmieniają profil, wyrywając sady jabłek, sadzą plantacje roślin jagodowych czy zmieniają je na sady gruszkowe – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Maciej Majewski, prezes zarządu Stowarzyszenia Sady Grójeckie.
Raport Koalicji Klimatycznej „Sadownicy wobec zmiany klimatu i jej skutków. Raport z badań z regionu sandomierskiego” wskazuje, że Polska jest jednym z największych producentów owoców w UE. Z roczną produkcją ok. 4,3 mln ton zajmujemy trzecie miejsce w UE, po Hiszpanii i Włoszech, a przed Francją i Grecją. Liderem jesteśmy m.in. w produkcji wiśni, malin, porzeczek i agrestu. Również w produkcji jabłek Polska zajmuje pierwsze miejsce w UE i trzecie lub czwarte miejsce w produkcji światowej (w zależności od roku i warunków pogodowych). Globalnie dominują Chiny, a po nich Stany Zjednoczone, które razem odpowiadają za połowę wszystkich zbiorów. Dostawcą naszego kalibru jest jeszcze Turcja.
− Największymi konkurentami dla polskich jabłek wcale nie są najwięksi producenci, tylko ci mniejsi z krajów rozwijających się, takich jak Ukraina, Turcja czy Iran, które mają bliżej do rynków docelowych, na które chcielibyśmy eksportować – mówi Maciej Majewski. − Także w Rosji bardzo rośnie produkcja. Natomiast na krajowym rynku jabłka coraz większą presję odczuwamy ze strony owoców egzotycznych.
2021 rok był – zgodnie z danymi GUS-u – korzystny dla polskich producentów owoców z drzew. Produkcja jabłek z sadów jabłoniowych w 2021 roku została oszacowana na ok. 4 mln ton, tj. o ok. 13 proc. więcej od zbiorów z 2020 roku. Jeszcze mocniej wzrosła podaż gruszek – produkcję z sadów gruszowych oceniono na niemal 69 tys. ton, czyli o 24 proc. więcej niż w roku 2020. Jednak częste opady deszczu wpłynęły na słabszą jakość owoców, zarówno rosnących na drzewach, jak i krzewiastych oraz jagodowych. Nowy raport Koalicji Klimatycznej wskazuje, że sadownicy dotkliwie odczuwają skutki zmian klimatycznych w postaci coraz częstszych i dłuższych susz, późnych przymrozków, częstszych huraganowych wiatrów czy opadów gradu.
Jednym z elementów wpływających na opłacalność upraw są też rosnące koszty produkcji spowodowane występującą niemal na całym świecie inflacją. Z jednej strony kryzys energetyczny i wysokie ceny gazu i energii elektrycznej przełożą się na ceny nawozów. Z drugiej – już teraz branża cierpi z powodu wysokich cen paliw, a więc i transportu. Ceny oleju napędowego były w grudniu 2021 roku wyższe od tych sprzed roku o 32 proc., a średnio w całym roku o 19,8 proc. A to i tak mniej, niż podrożały benzyna czy gaz LPG. Dla porównania owoce w całym 2021 roku potaniały (o 1,4 proc.) jako jedyny produkt spożywczy poza wieprzowiną i herbatą. Dlatego tak istotna jest rola organizacji zrzeszających sadowników, które pomagają zoptymalizować koszty.
– Paliwo nie jest zużywane tylko przy produkcji tych owoców, ale również przy transporcie – mówi prezes Stowarzyszenia Sady Grójeckie, skupiającego głównie producentów jabłek deserowych. – Bardzo ważna jest tutaj współpraca z dużymi partnerami, takimi jak organizacje producentów zrzeszone w Stowarzyszeniu Sady Grójeckie. Jesteśmy w stanie zapewnić najlepsze wykorzystanie transportu, bo samochody jadą pełne. Przy dostawach bezpośrednich czy mniejszych producentach, którzy wiozą dużo mniejszą ilość towaru, zużycie paliwa jest znacznie większe w przeliczeniu na kilogram.
Producenci mają nadzieję, że ulżą im zmiany w postaci czasowego zniesienia akcyzy na gaz, paliwa i prąd. Jednak oszacowanie skali tego wpływu jest na razie niemożliwe. Na koszty paliw wpływ mają bowiem w dużym stopniu czynniki globalne, takie jak cena ropy czy kurs złotego do dolara. Surowiec w ciągu roku podrożał o niemal 60 proc., natomiast polska waluta osłabiła się wobec amerykańskiej o prawie 7 proc. Lokalne środki zaradcze, zresztą wprowadzane nie tylko w Polsce, mogą się okazać ulgą jedynie chwilową i niewystarczającą.
Pomocne natomiast mogą się okazać kampanie promujące polskie jabłka na świecie, zwłaszcza że kierunki eksportu gwałtownie się zmieniają. Według portalu sadownictwo.com.pl w ostatnich dwóch latach do zera spadł eksport do Chin, natomiast gros wywozu przypadło na Egipt, Białoruś i Indie. Polskie jabłka są też kolejny rok z rzędu przedmiotem kampanii promującej europejskie owoce (łącznie 11 gatunków) pt. CuTE: Kultywowanie smaku Europy.
– Stowarzyszenie Sady Grójeckie dobrze ocenia kampanie, które promują jabłka na arenie międzynarodowej. Nawiązaliśmy ścisłą współpracę z organizacjami branżowymi, które prowadzą takie kampanie, wspierając ich naszym doświadczeniem, pomysłami, tak aby te kampanie były jeszcze bardziej efektywne – mówi Maciej Majewski.
Czytaj także
- 2025-06-11: Wiceprzewodniczący PE: Polska prezydencja zapewniła UE stabilność w niepewnych czasach. Wiele inicjatyw dotyczyło obronności
- 2025-06-12: Uchodźcy z Ukrainy pomogli wygenerować 2,7 proc. PKB Polski w 2024 roku. Napływ nowych pracowników znacznie zmienił polski rynek pracy
- 2025-06-17: Zdaniem 80 proc. Polaków ceny nieruchomości są wysokie lub bardzo wysokie. Mimo to i tak wolimy posiadać na własność, niż wynajmować
- 2025-06-12: Dorota Gardias: Przykre jest to, że wybory prezydenckie budzą tak negatywne emocje. Jest dużo złości, żalu i różnych zagrywek, które kompletnie nie są moje
- 2025-06-11: Gwiazdy: Scena polityczna stała się ringiem, a politycy nie szanują siebie nawzajem. Każdy ma prawo widzieć świat inaczej
- 2025-06-03: Luka cyrkularności w Polsce wynosi 90 proc. Jesteśmy dopiero na początku drogi do obiegu zamkniętego
- 2025-05-29: Trwają prace nad zmianami w finansowaniu kolei. Obecny system powoduje duże problemy branży i brak konkurencyjności transportu szynowego
- 2025-06-06: Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać
- 2025-05-19: 60 proc. młodych ludzi chce posiadać mieszkanie na własność. Główna bariera to brak wkładu własnego
- 2025-05-28: Więcej mieszkań może powstawać na gruntach Skarbu Państwa. Trwa zagospodarowywanie 800 ha
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Zagrożenie krztuścem pozostaje najwyższe od ponad trzech dekad. Odporność utrzymuje się do 10 lat po szczepieniu
W ubiegłym roku na krztusiec zachorowało ponad 32 tys. osób. To ok. 35 razy więcej niż rok wcześniej. Ostatnie tygodnie przynoszą wyhamowanie tendencji wzrostowej, ale Główny Inspektor Sanitarny przestrzega przed tą groźną chorobą i wskazuje na konieczność szczepień u dzieci już w okresie niemowlęcym i szczepień przypominających u dorosłych. Dużą rolę w promowaniu tej jedynej formy profilaktyki odgrywają pielęgniarki, które nie tylko informują o korzyściach ze szczepień, ale też mogą do nich kwalifikować.
Bankowość
Zdaniem 80 proc. Polaków ceny nieruchomości są wysokie lub bardzo wysokie. Mimo to i tak wolimy posiadać na własność, niż wynajmować

Tylko 26 proc. Polaków uważa, że mamy obecnie dobry moment na zakup nieruchomości. Dla ośmiu na 10 ankietowanych ceny nieruchomości są obecnie wysokie lub bardzo wysokie. 65 proc. ocenia też, że niewiele osób z ich otoczenia może sobie teraz pozwolić na zakup mieszkania lub domu – wynika z badania „To my. Polacy o nieruchomościach” portalu ogłoszeniowego Nieruchomosci-online.pl.
Transport
Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]

System ETS2, który zacznie obowiązywać od 2027 roku, nałoży podatek na paliwa kopalne wykorzystywane do ogrzewania budynków czy w transporcie. Koszty w dużej mierze poniosą dostawcy, w tym małe i średnie firmy. – Potencjalny wpływ systemu ETS2 na sektor MŚP w Polsce będzie znacznie mniej drastyczny, niż mogłoby się wydawać. Konieczne jest jednak przygotowanie odpowiednich instrumentów, które wesprą przedsiębiorców w przemianie w kierunku niskoemisyjnym, ale jednocześnie będą unikały podwójnej kompensacji – wskazuje raport WiseEuropa pt. „Wędka czy ryba? Wsparcie dla polskich MŚP w związku z wprowadzeniem ETS2”.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.