Newsy

Sektor energetyczny atrakcyjnym pracodawcą. Wynagrodzenia na poziomie europejskim

2014-11-12  |  06:40
Mówi:Rafał Antczak
Funkcja:członek zarządu
Firma:Deloitte
  • MP4
  • Pod względem wynagrodzeń i kosztów pracy sektor energetyczny znalazł się już na poziomie, jaki notowany jest w krajach Europy Zachodniej. To między innymi efekt przywilejów wywalczonych przez pracowników tego sektora. Dla gospodarki sektor energetyczny tworzy 7,9 proc. wartości dodanej – wynika z raportu DNB i Deloitte.

    Według raportu przygotowanego przez Deloitte i DNB Bank Polska wynika, że energetyka, wraz z branżami powiązanymi, daje pracę ok. 612 tys. osób (3,3 proc. ogółu zatrudnionych). Pod względem kosztów pracy krajowa energetyka jest znacznie bliżej Europy niż reszta gospodarki.

    O ile w gospodarce koszty pracy stanowią w Polsce ok. 40 proc. wartości dodanej w porównaniu z trochę ponad 50 proc. wartości dodanej w krajach rozwiniętych UE, o tyle w energetyce ta różnica jest bardzo niewielka – w granicach paru punktów procentowych – mówi Rafał Antczak, członek zarządu Deloitte Business Consulting.

    Również wynagrodzenia w energetyce są znacznie wyższe niż w innych sektorach gospodarki. Najwyższe wynagrodzenie w klasie wytwórców energii elektrycznej to 10 137 zł brutto, więc średni koszt etatu jest o ok. 60 proc. wyższy niż w sektorze przedsiębiorstw.

    To skutek dość dużych przywilejów, które sektor energetyczny sobie wywalczył i zachował – uważa Antczak.

    W raporcie podkreślono również, że sektor energetyczny jest bardzo kapitałochłonny. Na inwestycje przeznacza niemal dwukrotnie więcej niż średnio cały sektor przedsiębiorstw. Natomiast efektywność inwestycji w energetyce jest niższa niż w sektorze przedsiębiorstw ogółem.

    Sektor energetyczny stanowi 7,9 proc. polskiej gospodarce, mówimy to zarówno o firmach energetycznych, jak i spółkach z nimi powiązanych. To nie jest zaskakująco duży udział, bo są sektory, w których jest on większy. Handel na przykład ma dwukrotnie większy udział w polskiej gospodarce – mówi agencji Newseria Biznes Rafał Antczak.

    Dla niektórych branż energetyka ma jednak kluczowe znaczenie. To m.in. górnictwo węgla kamiennego i brunatnego.

    Połowa wartości dodanej tworzonej w górnictwie węgla kamiennego i brunatnego jest związana z sektorem energetycznym. W przemyśle przetwórczym jest to nieco ponad 2 proc., czyli nie jest on tak silnie uzależniony od sektora energetycznego – dodaje Antczak.

    Podkreśla, że dostęp do pewnych, stabilnych i niskich cen energii ma bardzo duży wpływ na każdą gałąź gospodarki. Głównymi odbiorcami energii finalnej są w Polsce gospodarstwa domowe (31 proc.), a w dalszej kolejności transport (27 proc.) i przemysł (z budownictwem – 23 proc.).

    Według autorów raportu w latach 1995-2012 PKB Polski realnie się podwoił, a zużycie energii pozostało praktycznie bez zmian. Jednak jej poziom był w 2012 r. i tak nadal o 15 proc. wyższy od średniej dla UE28, o 19 proc. od średniej dla UE15 i o 21 proc. od energochłonności gospodarki niemieckiej.  Jak wskazuje Deloitte, zarówno Polska, jak i inne kraje regionu Europy Środkowo-Wschodniej mają wciąż proste rezerwy efektywnościowe do wykorzystania w celu zwiększenia efektywności energetycznej i zbliżenia się do wskaźników rozwiniętych krajów UE.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Prawo

    Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

    Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

    Konsument

    35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

    W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

    Problemy społeczne

    Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

    Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.