Newsy

Eksport wieprzowiny poza UE spadł o połowę. Producenci mięsa są jednak optymistami

2015-03-16  |  06:50

Ubiegły rok nie był szczęśliwy dla branży mięsnej. Rosyjskie embargo na polskie mięso i wykryte przypadki afrykańskiego pomoru świń zablokowały eksport na rynki wschodnie i do krajów azjatyckich. Eksport wieprzowiny poza kraje Unii Europejskiej spadł o 46 proc. Dobrze rozwija się natomiast eksport do krajów unijnych. Eksperci prognozują, że uda się utrzymać rynki i zwiększyć eksport.

– Wiele działań eksportowych jest blokowanych przez embargo i problemy związane z afrykańskim pomorem u dzików. Utraciliśmy na jakiś czas rynki bardzo rozwinięte, takie jak Chiny, Korea czy Japonia – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Wiesław Różański, prezes Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego.

Chiny i Rosja to najwięksi odbiorcy polskiego mięsa. W 2013 roku sprzedano tam ponad 150 tys. ton wieprzowiny. Rynki azjatyckie były dotychczas największym konsumentem mniej wartościowych produktów mięsnych. To właśnie tam sprzedawano mięso, które w Polsce i Europie cieszyło się mniejszym zainteresowaniem.

Rynki krajów trzecich zostały zastąpione rynkami unijnymi i eksport w ramach Unii Europejskiej bardzo dobrze się rozwijał. Mam nadzieję, że w tym roku uda nam się te rynki utrzymać, a jednocześnie zwiększyć wolumen eksportowy – ocenia Różański.

Jak wynika z danych FAMMU/FAPA eksport polskiej wieprzowiny na rynki poza Unią Europejską spadł aż o 46 proc. W całym 2014 roku wyeksportowano 620 tys. ton tego mięsa, przy 709 tys. ton w 2013 roku. Agencja Rynku Rolnego podaje, że wzrósł natomiast eksport drobiu (867 tys. ton, wzrost o 20 proc.) i wołowiny (361 tys. ton, czyli 2 proc. więcej niż w 2013 roku).

Ekspert zaznacza, że działania promocyjne, które są możliwe dzięki środkom z Unii, pozwolą na zdobycie kolejnych rynków, część zakładów mięsnych ma jednak duże problemy z dotarciem do nowych odbiorców.

Bardzo wielu polskich przedsiębiorców ma kłopoty z lokowaniem swoich produktów na rynku krajowym, unijnym czy na rynkach krajów trzecich. Wycofują się z działań promocyjnych, bo po prostu ich na to nie stać – tłumaczy Różański.

Raport Ryzyka Branżowego Bisnode Polska wskazuje, że w wyniku embarga i afrykańskiego pomoru świń spadły wyniki wielu firm. W styczniu tego roku w dobrej i bardzo dobrej sytuacji finansowej znajdowało się 45,1 proc. zakładów mięsnych. Rok wcześniej odsetek ten był znacznie wyższy – 80,4 proc. Wzrosła także liczba firm, które znajdują się w bardzo złej sytuacji (z 6,8 na 11,6 proc.).

 – Każdy jednak walczy. Chwała polskim producentom, że nie poddają się w tych trudnych sytuacjach, tylko chcą stwarzać miejsca pracy i chronić zakłady przed likwidacją – podkreśla prezes Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

Konsument

35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

Problemy społeczne

Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.