Mówi: | Teresa Wierzbowska |
Funkcja: | wiceprezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji |
Rządowy projekt ustawy konsumenckiej ograniczy zamawianie usług przez telefon. Konieczne będzie wysyłanie potwierdzenia na piśmie
Prace nad rządowym projektem ustawy konsumenckiej, wdrażającej dyrektywę unijną, wciąż trwają. Część zmian zawartych w projekcie wykracza poza przepisy dyrektywy. I to ze szkodą dla działających na rynku przedsiębiorstw. Niektóre przepisy mogą również dla klientów oznaczać utrudniony dostęp do nowoczesnych usług. Składanie zamówień czy aktywacja usług przez telefon, np. u operatorów komórkowych, ma być niemożliwe. Konieczne będzie przesłanie potwierdzenia na piśmie.
– Niestety, z niepokojem obserwujemy jako przedsiębiorcy, że kształt projektu wykracza poza to, co nakazuje nam dyrektywa. Nie są to drobiazgi, lecz zapisy, które mają daleko idące konsekwencje. Mamy nadzieję, że dalsze prace nad projektem będą uwzględniały koncepcję harmonizacji naszego prawa względem dyrektywy bez tworzenia nowych, dodatkowych definicji, przepisów i reżimów prawnych – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Teresa Wierzbowska, wiceprezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.
Zakładane przez projekt zmiany mogą wprowadzić poważne utrudnienia dla konsumentów w dostępie do nowoczesnych modeli sprzedaży i kupna produktu. Dotyczy to między innymi sprzedaży telefonicznej, która miała uprościć proces sprzedaży na odległość. W projekcie znalazły się jednak treści, które ten proces mogą znacznie utrudnić.
– W tym momencie wśród zapisów, których nie ma w dyrektywie, a które znalazły się w polskim projekcie, jest między innymi ten mówiący, że procedura aktywacji danej usługi przez telefon musi być wzbogacona jeszcze o inne działania – o potwierdzenie tej woli na papierze lub innym trwałym nośniku – tłumaczy ekspertka.
Wedle projektu, przedsiębiorca będzie zobowiązany do potwierdzenia umowy na trwałym nośniku, ponadto konsument ma być związany z ofertą dopiero po złożeniu oświadczenia, także utrwalonego na trwałym nośniku. W ten sposób usługa telefoniczna, w założeniu prosta i szybka, znacznie się wydłuży.
Klienci, którzy swoje sprawy będą chcieli załatwić na przykład podczas urlopu, będą mieli ograniczoną możliwość skorzystania z części usług. Co więcej, wymóg dodatkowej akceptacji ma obowiązywać także wtedy, gdy klient chce w ramach już zawartej umowy z danym usługodawcą uruchomić dodatkową usługę, nawet jeśli rozmowa jest nagrywana.
– Druga kwestia, która nas niepokoi, to próba objęcia tym reżimem nie tylko towarów, które kupujemy poza lokalem przedsiębiorstwa czy w internecie, lecz także treści cyfrowych. To znacznie utrudni dostęp do szeregu nowoczesnych, innowacyjnych usług, a także może zwiększyć ich koszty. Za dodatkowe obowiązki nałożone na przedsiębiorców ostatecznie płaci konsument – podkreśla Teresa Wierzbowska.
Nowa ustawa o prawach konsumenta ma obowiązywać najpóźniej od 13 czerwca tego roku, w związku z tym prace nad ostatecznym kształtem projektu toczą się bardzo dynamicznie. Ustawa zwiększająca ochronę konsumentów ma szanse być dużym politycznym sukcesem, zwłaszcza w obliczu gorącego przedwyborczego okresu, jednak Teresa Wierzbowska podkreśla, że pośpiech może skutkować wręcz odwrotną sytuacją, czyli utrudnieniami dla konsumentów.
– Większość naszych argumentów, niestety, nie jest brana pod uwagę. Widać, że narzucone tempo prac bierze prym nad jakością samego procesu. Jest jeszcze czas, są też starannie przygotowywane poprawki, mamy nadzieję, że będzie jeszcze przestrzeń na to, żebyśmy siedli do stołu i zastanowili się, jakie konsekwencje taki projekt ustawy ma zarówno dla przedsiębiorców, jak i konsumentów – podsumowuje wiceprezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.
Czytaj także
- 2024-07-22: Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy
- 2024-07-22: Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em
- 2024-07-10: Wydawcy polskich mediów liczą na zmiany w przyjętej przez Sejm nowelizacji prawa autorskiego. Ruszają kolejne rozmowy z rządem
- 2024-07-11: Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność
- 2024-07-19: Samorządowe budżety będą niezależne od rządowych zmian w podatkach. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od 2025 roku
- 2024-07-01: Aleksandra Popławska: Tantiemy z internetu to są zarobki za naszą pracę i nam się należą. W Europie wszyscy powinniśmy działać na podobnych prawach
- 2024-07-02: Konsumenci w coraz lepszych nastrojach. Mogą być dźwignią polskiej gospodarki
- 2024-06-24: Polscy mali i średni przedsiębiorcy wciąż ostrożnie podchodzą do ekspansji zagranicznej. Potrzebują więcej wsparcia finansowego i doradczego
- 2024-06-18: Sztuczna inteligencja w centrum zainteresowania biznesu. Większość firm ogranicza się do pilotażów i eksperymentowania
- 2024-07-23: Problem wykorzystywania seksualnego dzieci online wymaga pilnych regulacji. To może wymagać rezygnacji w pewnym stopniu z szyfrowania korespondencji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Ochrona środowiska
![](https://www.newseria.pl/files/11111/riccardo-annandale-7e2pe9wjl9m-unsplash,w_274,_small.jpg)
Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces
Prace nad nowym Krajowym planem w dziedzinie energii i klimatu powinny, zgodnie z unijnymi zobowiązaniami, zakończyć się w czerwcu br., ale do tej pory nie trafił on do konsultacji społecznych. Trzydzieści organizacji branżowych i społecznych zaapelowało do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o przyspieszenie prac nad dokumentem i jego rzetelne konsultacje. Jak podkreśliły, nie powinien on być rozpatrywany tylko jako obowiązek do wypełnienia, lecz również jako szansa na przyspieszenie i uporządkowanie procesu transformacji energetyczno-klimatycznej w kraju. Polska pozostaje jedynym państwem w UE, który nie przedstawił długoterminowej strategii określającej nasz wkład w osiągnięcie neutralności klimatycznej UE do 2050 roku.
Bankowość
Firmy mogą się już ubiegać o fundusze z nowej perspektywy. Opcji finansowania jest wiele, ale nie wszystkie przedsiębiorstwa o tym wiedzą
![](https://www.newseria.pl/files/11111/lewicki-zmitrowicz-srodki-ue-foto,w_133,_small.jpg)
Dla polskich firm środki UE są jedną z najchętniej wykorzystywanych form finansowania inwestycji i projektów rozwojowych. W bieżącej perspektywie finansowej na lata 2021–2027 Polska pozostanie jednym z największych beneficjentów funduszy z polityki spójności – otrzyma łącznie ok. 170 mld euro, z których duża część trafi właśnie do krajowych przedsiębiorstw. Na to nakładają się również środki z KPO i programów ramowych zarządzanych przez Komisję Europejską. Możliwości finansowania jest wiele, ale nie wszystkie firmy wiedzą, gdzie i jak ich szukać. Tutaj eksperci widzą zadanie dla banków.
Ochrona środowiska
Biznes chętnie inwestuje w OZE. Fotowoltaika na własnym gruncie najchętniej wybieranym rozwiązaniem
![](https://www.newseria.pl/files/11111/edp-biznes-oze,w_133,r_png,_small.png)
Możliwości związanych z inwestowaniem w zieloną energię jest bardzo dużo, jednak to fotowoltaika na własnych gruntach jest najchętniej wybieranym przez biznes rozwiązaniem OZE. Specjaliści zwracają uwagę, że wydłużył się okres zwrotu z takiej inwestycji, mimo tego nadal jest atrakcyjny, szczególnie w modelu PV-as-a-service. Dlatego też firm inwestujących w produkcję energii ze słońca może wciąż przybywać.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.