Mówi: | Alexander Galitsky |
Firma: | Almaz Capital |
Europejski rynek młodych i innowacyjnych firm jest o wiele mniejszy niż w USA. Lokalnym start-upom brak globalnych aspiracji
Europejski rynek start-upów jest dużo mniejszy niż w Stanach Zjednoczonych. W pierwszym kwartale tego roku do europejskich spółek trafiło nieco ponad 10 proc. wszystkich środków zainwestowanych przez fundusze. Dla porównania spółkom z USA przypadło blisko 2/3. Współzałożyciel i partner funduszu Almaz Capital Alexander Galitsky ocenia, że rynek start-upów w Europie Wschodniej ma duży potencjał rozwoju dzięki rozwiniętemu systemowi edukacyjnemu i rzeszom inżynierów specjalizujących się w tworzeniu oprogramowania. Z drugiej strony tutejszym spółkom brak globalnego myślenia, a ekspansję może utrudniać im polityka.
– Tworzenie nowych spółek stanowi dużą szansę rozwoju dla firm o ugruntowanej pozycji. Ta kwestia jest dobrze znana wiodącym spółkom zagranicznym, prowadzącym działalność na terenie Doliny Krzemowej i w innych regionach Stanów Zjednoczonych. Szczególnie dla podmiotów przystosowujących się do tego rodzaju działalności jest to dopiero początkujący rynek, ponieważ 54 proc. całej sprzedaży nowo powstałych podmiotów w sektorze B2B jest związana ze Stanami Zjednoczonymi, przynajmniej na początkowym etapie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Alexander Galitsky, współzałożyciel i partner zarządzający Almaz Capital.
Jak wynika z danych KPMG, w pierwszym kwartale tego roku fundusze zainwestowały w start-upy łącznie 49,3 mld dol. To o ponad 70 proc. więcej w ujęciu kwartalnym. Prawie dwie trzecie środków (61 proc.) zostało ulokowanych w Stanach Zjednoczonych, które pozostają największym start-upowym rynkiem inwestycyjnym. Raport KPMG pokazuje również, że w ekosystemie finansowania start-upów coraz ważniejszą rolę odgrywają duże firmy i korporacje. W I kwartale tego roku 21 proc. wszystkich transakcji zostało zrealizowanych właśnie przez korporacje bądź bezpośrednio z nimi powiązane fundusze venture capital.
W przeciwieństwie do rynku w USA Europa zanotowała w pierwszych trzech miesiącach tego roku tendencję spadową. Łączna suma środków zainwestowanych w europejskie start-upy sięgnęła 5,2 mld dol., o 15 proc. mniej w ujęciu kwartalnym.
Jak ocenia współzałożyciel i partner funduszu Almaz Capital, Europa Wschodnia ma dobrze rozwinięty system edukacyjny, a uczelnie wypuszczają na rynek rzesze inżynierów specjalizujących się przede wszystkim w tworzeniu oprogramowania, co oznacza dostępność w tym regionie dużej liczby niezwykle utalentowanych osób. To połączenie zasobów i rozległej wiedzy stwarza temu regionowi duże możliwości. Z drugiej strony lokalnym start-upom brakuje globalnego myślenia.
– Jeśli skupimy się na porównaniach, najistotniejsze różnice wydają się oczywiste. Nowo powstałe przedsiębiorstwa na terenie Doliny Krzemowej zawsze skupiają się na rozwoju, podczas gdy lokalne podmioty starają się prowadzić działalność w wymiarze lokalnym i zyskiwać rentowność w oparciu o własne środki, przez co tracą dynamikę działania. Jest to największa różnica i – w moim odczuciu – największy błąd, jaki popełniają lokalne start-upy – mówi Alexander Galitsky.
Jak podkreśla, na działalność biznesową start-upów wpływ może mieć również polityka. Dlatego konieczna jest zmiana kierunku polityki unijnej i przyjęcie przez decydentów założenia, że należy wspierać przedsiębiorczość i stwarzać lokalnym podmiotom szansę rozwoju na rynku amerykańskim, chińskim czy brytyjskim, które są największymi rynkami na świecie.
– Skupiając się na polityce unijnej, można dostrzec, że niejako skłania ona nowo powstałe podmioty do funkcjonowania w wymiarze lokalnym, np. do założenia przedsiębiorstwa w Polsce, które będzie się rozwijać i osiągać wzrost w tym kraju. To jest zadaniem niezwykle trudnym, bo jeśli utraci się szansę wejścia na największy rynek – powstanie konieczność mierzenia się z silną lokalną konkurencją, co z kolei utrudni zbudowanie dużego przedsiębiorstwa – mówi Alexander Galitsky.
Europa jest o wiele mniejszym rynkiem start-upowym niż Stany Zjednoczone. W pierwszym kwartale tego roku do europejskich spółek trafiło raptem 10,5 proc. wszystkich środków zainwestowanych w ujęciu globalnym. Ponad połowa przypadła na Wielka Brytanię i Niemcy. W Polsce rynek venture capital znajduje się wciąż w bardzo wczesnej fazie rozwoju.
Czytaj także
- 2025-05-08: J. Scheuring-Wielgus: Napięcia geopolityczne wymagają silniejszego zjednoczenia państw Europy. To lekcja z II wojny światowej
- 2025-05-12: Parlament Europejski zdecydował ws. zasad handlu stalą z Ukrainą. Przedłużono liberalizację o kolejne trzy lata
- 2025-05-07: PE pracuje nad zmianą rozliczania redukcji emisji CO2 dla nowych aut. Producenci mogą uniknąć wysokich kar
- 2025-05-09: Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-04-09: Wzrost wydatków na obronność ma być priorytetem nowego wieloletniego budżetu UE. Nie będzie jednak cięć w polityce spójności
- 2025-04-11: Czeski ubezpieczyciel wchodzi na polski rynek. Oferował będzie na początek ubezpieczenia komunikacyjne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił gotowość do podjęcia bezpośrednich rozmów pokojowych z Ukrainą, które mają się rozpocząć 15 maja w Stambule. USA i UE liczą, że Rosja zgodzi się na 30-dniowe zawieszenie broni i wstrzyma ataki na infrastrukturę krytyczną. Unia już zapowiedziała, że w przypadku odmowy zaostrzy sankcje. Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk apeluje o większą determinację UE w wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów i wsparcie w odbudowie Ukrainy.
Polityka
Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki

Nacjonalizacja i repolonizacja polskiej gospodarki zapowiedziana przez Donalda Tuska wzbudziła mieszane komentarze i reakcje, głównie z powodu niedoprecyzowania, jakie działania miałaby oznaczać. Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza to „mętny slogan”, za którym może się kryć wiele znaczeń, takich jak ograniczenie wpływu kapitału zagranicznego albo nacjonalizacja. Tymczasem tym, co naprawdę potrzebne jest gospodarce, jest wycofanie się z niej polityków i prywatyzacja spółek, których wciąż zbyt wiele znajduje się w gestii rządzących – ocenia ekonomista.
Przemysł
Trwa operacja zmiany wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Potrzebny modułowy system „od stóp do głów”

Według zapowiedzi MON ten rok ma być przełomowy pod względem zmiany wyposażenia indywidualnego polskich żołnierzy. To efekt trwającej od 1,5 roku operacji Szpej, której celem jest modernizacja umundurowania oraz uzbrojenia i której rząd nadał wysoki priorytet. Podczas ubiegłotygodniowego forum Defence24 Days dwie polskie firmy przedstawiły swoją propozycję systemu wyposażenia „od stóp do głów” dla żołnierzy, którego zaletą ma być nie tylko kompleksowość, ale także modułowość i możliwość dostosowania do konkretnych potrzeb danego operatora.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.