Mówi: | Jacek Łukaszewski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Schneider Electric Polska |
Nowe budynki zużywają o 30 proc. mniej energii. Największe oszczędności możliwe są w biurowcach
W ciągu najbliższych lat Polska będzie musiała wyłączyć ze względów ekologicznych i technologicznych ponad 5 GW mocy elektrycznej. Zapotrzebowanie pokryją nowe inwestycje, równie ważna jest jednak poprawa efektywności energetycznej. Nowe budynki biurowe mogą zużywać nawet o 30 proc. mniej energii niż starsze konstrukcje. Wyzwaniem jest nie tylko samo zapotrzebowanie, lecz także sposób wykorzystania energii.
‒ Wiele elektrowni czy bloków energetycznych dochodzi do kresu życia i nie spełnia norm ekologicznych. Musimy wywiązać się z zobowiązań dotyczących ekologii, które wzięliśmy na siebie, podpisując umowy z Unią Europejską. Musimy także podnieść efektywność naszej gospodarki, przemysłu i budynków, a zatem inwestować w efektywność energetyczną zarówno przemysłu, jaki i budownictwa mieszkaniowego oraz komercyjnego – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jacek Łukaszewski, prezes zarządu Schneider Electric Polska, firmy specjalizującej się w zarządzaniu zużyciem energii.
Polska musi w ciągu w najbliższych lat wyłączyć bloki energetyczne zapewniające ok. 5 GW mocy. Obecnie trwają jednak inwestycje w bloki o łącznej mocy 6 GW, w tym w największy w Europie blok opalany węglem kamiennym w Kozienicach o mocy ponad 1 GW. Jak wynika z obliczeń Urzędu Regulacji Energetyki, do 2028 roku do użytku zostanie oddanych ok. 18 GW nowych mocy, z czego 7,5 GW to energia wiatrowa.
Inwestycje w nowe moce ‒ tradycyjne i OZE ‒ to jednak nie jedyne działanie, które Polska musi podjąć. Równie ważne są inwestycje w poprawę efektywności energetycznej. Nowe budynki zarówno komercyjne, jak i mieszkaniowe są już znacznie bardziej energooszczędne niż starsze konstrukcje, dotyczy to zwłaszcza powierzchni biurowych.
‒ Budynki komercyjne są dużo bardziej efektywne energetycznie, a zatem tańsze w eksploatacji. Możliwości oszczędności zużycia energii są w nich o 20, a czasami nawet o 30 proc. wyższe niż w budynkach powstałych kilkanaście lat temu. Pomaga nam moda na efektywność i zrównoważony rozwój oraz certyfikaty zrównoważonego rozwoju, np. certyfikaty LEED czy BREEAM ‒ większość komercyjnych budynków budowanych w kluczowych miastach w Polsce podlega jednemu z tych certyfikatów – wyjaśnia Łukaszewski.
Dodaje, że Schneider Electric oferuje także systemy zarządzania budynkiem (BMS – Building Management System), które precyzyjnie mierzą zużycie energii i umożliwiają zarządzanie nim.
Nieco mniejsze możliwości inwestycji w efektywność energetyczną są w budownictwie mieszkaniowym, gdzie własność jest rozproszona pomiędzy wielu lokatorów. W lokalach mieszkalnych jednak także można instalować chociażby systemy zarządzania światłami lub ogrzewaniem, które pozwolą na wymierne oszczędności i zużycie mniejszej ilości energii.
‒ To jest kierunek zmian, który widać w naszym kraju. Każdy z tych elementów się rozwija, tzn. gospodarka niskoemisyjna, efektywność energetyczna i OZE – ocenia Łukaszewski.
Łukaszewski zauważa, że wyzwaniem w przyszłości nie będzie tylko samo zapotrzebowanie na moc, lecz także sposób korzystania z energii elektrycznej. Przykładem są samochody elektryczne. Obecnie w Polsce prawie ich nie ma, ale w ciągu kilkunastu lat ich popularność może znacznie wzrosnąć. Nawet kilku- lub kilkunastoprocentowy udział tego typu pojazdów w rynku postawi zupełnie nowe wymagania przed dostawcami energii. Pracownicy przyjeżdżający do pracy samochodami elektrycznymi będą chcieli je ładować w trakcie dnia. Choć już teraz w wielu budynkach jest kilka miejsc parkingowych wyposażonych w punkt ładowania, to popularyzacja tego typu napędu może przekroczyć możliwości obecnej infrastruktury.
‒ Infrastruktura energetyczna budynku biurowego, centrum handlowego czy na ulicach, gdzie są miejsca postojowe, w żaden sposób nie jest przystosowana do przyjęcia więcej niż kilku punktów ładowania. Jeżeli w obiekcie biurowym jest kilkaset miejsc parkingowych, to myślę, że jak zaczniemy instalować punkty do ładowania dla więcej niż paru aut, to będzie to wymagało zupełnie innego podejścia, jeśli chodzi o zapotrzebowanie na moc – przewiduje Łukaszewski.
Czytaj także
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-22: Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
- 2024-11-18: Potrzeba 10 razy większej mocy magazynów energii, niż obecnie mamy. To pomoże odciążyć system
- 2024-10-31: Ruszyła największa elektrownia gazowa w Polsce. Dostarczy energię dla ok. 3 mln gospodarstw
- 2024-10-28: Polski przemysł nie jest gotowy na większy udział OZE. Potrzebne są inwestycje w magazyny energii
- 2024-10-24: Dekarbonizacja coraz ważniejsza w strategiach polskich firm. Branże energochłonne liderem takich inwestycji
- 2024-10-18: Polska unijnym liderem w pracach nad Społecznym Planem Klimatycznym. Ma pomóc w walce z ubóstwem energetycznym
- 2024-10-10: Już sześciolatki korzystają z bankowości elektronicznej. Często nie są świadome cyberzagrożeń
- 2024-09-30: Warszawa przyspiesza proces termomodernizacji budynków. Stolicę czekają wielomiliardowe wydatki
- 2024-09-23: Rząd chce większego udziału polskich firm budowlanych w projektach energetycznych. Ma to być element nowej ustawy offshorowej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.