Newsy

Nowe budynki zużywają o 30 proc. mniej energii. Największe oszczędności możliwe są w biurowcach

2015-02-19  |  06:35

W ciągu najbliższych lat Polska będzie musiała wyłączyć ze względów ekologicznych i technologicznych ponad 5 GW mocy elektrycznej. Zapotrzebowanie pokryją nowe inwestycje, równie ważna jest jednak poprawa efektywności energetycznej. Nowe budynki biurowe mogą zużywać nawet o 30 proc. mniej energii niż starsze konstrukcje. Wyzwaniem jest nie tylko samo zapotrzebowanie, lecz także sposób wykorzystania energii. 

Wiele elektrowni czy bloków energetycznych dochodzi do kresu życia i nie spełnia norm ekologicznych. Musimy wywiązać się z zobowiązań dotyczących ekologii, które wzięliśmy na siebie, podpisując umowy z Unią Europejską. Musimy także podnieść efektywność naszej gospodarki, przemysłu i budynków, a zatem inwestować w efektywność energetyczną zarówno przemysłu, jaki i budownictwa mieszkaniowego oraz komercyjnego – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jacek Łukaszewski, prezes zarządu Schneider Electric Polska, firmy specjalizującej się w zarządzaniu zużyciem energii.

Polska musi w ciągu w najbliższych lat wyłączyć bloki energetyczne zapewniające ok. 5 GW mocy. Obecnie trwają jednak inwestycje w bloki o łącznej mocy 6 GW, w tym w największy w Europie blok opalany węglem kamiennym w Kozienicach o mocy ponad 1 GW. Jak wynika z obliczeń Urzędu Regulacji Energetyki, do 2028 roku do użytku zostanie oddanych ok. 18 GW nowych mocy, z czego 7,5 GW to energia wiatrowa.

Inwestycje w nowe moce ‒ tradycyjne i OZE ‒ to jednak nie jedyne działanie, które Polska musi podjąć. Równie ważne są inwestycje w poprawę efektywności energetycznej. Nowe budynki zarówno komercyjne, jak i mieszkaniowe są już znacznie bardziej energooszczędne niż starsze konstrukcje, dotyczy to zwłaszcza powierzchni biurowych.

‒ Budynki komercyjne są dużo bardziej efektywne energetycznie, a zatem tańsze w eksploatacji. Możliwości oszczędności zużycia energii są w nich o 20, a czasami nawet o 30 proc. wyższe niż w budynkach powstałych kilkanaście lat temu. Pomaga nam moda na efektywność i zrównoważony rozwój oraz certyfikaty zrównoważonego rozwoju, np. certyfikaty LEED czy BREEAM  większość komercyjnych budynków budowanych w kluczowych miastach w Polsce podlega jednemu z tych certyfikatów – wyjaśnia Łukaszewski.

Dodaje, że Schneider Electric oferuje także systemy zarządzania budynkiem (BMS – Building Management System), które precyzyjnie mierzą zużycie energii i umożliwiają zarządzanie nim.

Nieco mniejsze możliwości inwestycji w efektywność energetyczną są w budownictwie mieszkaniowym, gdzie własność jest rozproszona pomiędzy wielu lokatorów. W lokalach mieszkalnych jednak także można instalować chociażby systemy zarządzania światłami lub ogrzewaniem, które pozwolą na wymierne oszczędności i zużycie mniejszej ilości energii.

To jest kierunek zmian, który widać w naszym kraju. Każdy z tych elementów się rozwija, tzn. gospodarka niskoemisyjna, efektywność energetyczna i OZE – ocenia Łukaszewski.

Łukaszewski zauważa, że wyzwaniem w przyszłości nie będzie tylko samo zapotrzebowanie na moc, lecz także sposób korzystania z energii elektrycznej. Przykładem są samochody elektryczne. Obecnie w Polsce prawie ich nie ma, ale w ciągu kilkunastu lat ich popularność może znacznie wzrosnąć. Nawet kilku- lub kilkunastoprocentowy udział tego typu pojazdów w rynku postawi zupełnie nowe wymagania przed dostawcami energii. Pracownicy przyjeżdżający do pracy samochodami elektrycznymi będą chcieli je ładować w trakcie dnia. Choć już teraz w wielu budynkach jest kilka miejsc parkingowych wyposażonych w punkt ładowania, to popularyzacja tego typu napędu może przekroczyć możliwości obecnej infrastruktury.

Infrastruktura energetyczna budynku biurowego, centrum handlowego czy na ulicach, gdzie są miejsca postojowe, w żaden sposób nie jest przystosowana do przyjęcia więcej niż kilku punktów ładowania. Jeżeli w obiekcie biurowym jest kilkaset miejsc parkingowych, to myślę, że jak zaczniemy instalować punkty do ładowania dla więcej niż paru aut, to będzie to wymagało zupełnie innego podejścia, jeśli chodzi o zapotrzebowanie na moc – przewiduje Łukaszewski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.