Newsy

R. Antczak (Deloitte): W najbliższych dwóch latach wzrost PKB na poziomie 3,3-3,5 proc. rocznie. Zagrożeniem mogą być mniejsze inwestycje

2014-11-27  |  06:20

Deloitte spodziewa się, że w najbliższych dwóch latach wzrost gospodarczy Polski będzie oscylować w granicach 3,3-3,5 proc. rocznie. W drugiej połowie 2015 i w 2016 roku problemem może być m.in. wyhamowanie inwestycji przedsiębiorstw, które spowoduje, że tempo rozwoju gospodarki zwolni do około 2,7 proc. Wiele będzie zależeć od kondycji gospodarek na świecie, szczególnie w Unii Europejskiej.

Nasze prognozy od dłuższego czasu są dość stabilne – mówi agencji informacyjnej Newseria Rafał Antczak, członek zarządu Deloitte. – Spodziewamy się, że wzrost gospodarczy w ciągu najbliższych dwóch lat będzie oscylował w granicach 3,3-3,5 proc. Tylko pamiętajmy, że mamy obecnie do czynienia ze spłaszczeniem cyklu koniunkturalnego. Nie widać na przykład silnej dynamiki wzrostu inwestycji, która mogłaby być impulsem do kolejnego cyklu ożywienia gospodarczego.

Inwestycje nie przyrastają w tempie dwucyfrowym, mimo że w kolejnych latach będziemy mieć do czynienia z potężnym zastrzykiem środków unijnych, które odpowiadają za nawet połowę wzrostu gospodarczego kraju. Zdaniem Antczaka świadczy to o dość rachitycznym odbiciu w polskiej gospodarce. Jak podkreśla, większe turbulencje Polska może odczuwać w II połowie przyszłego roku i w 2016 roku. Wyhamowanie inwestycji może spowodować, że tempo wzrostu PKB obniży się do około 2,7 proc. w całym 2016 r.

To będzie prawdopodobnie moment weryfikacji tego, na ile polska gospodarka przy takim spowolnieniu nie wpadnie na przykład w kolejne problemy z polityką fiskalną – zauważa Antczak. – Bo pamiętamy, że takie problemy pojawiają się, gdy dynamika wzrostu gospodarczego w Polsce spada poniżej 3 proc.

Wiele także zależy od tego, jak będzie przebiegać odbudowa wzrostu gospodarczego w strefie euro i na świecie.

Chociaż Polska jest głównie nakierowana na rynek wewnętrzny, to handel zagraniczny, szczególnie w okresach spowolnienia wewnętrznego, bywał silnikiem, który rozpędzał lub podtrzymywał wzrost gospodarczy – przypomina Antczak. – Niestety, w obecnej sytuacji czynniki zewnętrzne, np. w strefie euro, są bardzo niejasne. Wiemy, że jest deflacja, a w wielu krajach recesja i odbudowa raczej nie nastąpi wcześniej niż w 2016 roku.

Zdaniem ekonomisty wielkość rynku wewnętrznego Polski jest jej atutem. Rozwój większości gospodarek Europy Środkowej i Wschodniej zależy bowiem w dużym stopniu od koniunktury zewnętrznej. W ubiegłym roku sprzedaż zagraniczna Polski odpowiadała za mniej niż 50 proc. PKB, podczas gdy na Węgrzech, Słowacji czy w krajach bałtyckich było to blisko 100 proc.

Polska ma duży rynek wewnętrzny w postaci konsumpcji wewnętrznej i znaczącego udziału inwestycji, które pozwalają w okresach spowolnienia na trochę inną politykę, z której zresztą jak dotąd skutecznie korzystano – mówi Rafał Antczak. – W ostatnich latach jednak, a szczególnie od 2008 roku, wzrost gospodarczy w Polsce oscyluje bliżej 2 proc. I to jest różnica, która większość ekonomistów i przedsiębiorców niepokoi. Nie mamy bowiem do czynienia z odbiciem wzrostu z powrotem do 4-5 proc., które dawałoby szansę na ożywienie inwestycyjne oraz większe wydatki gospodarstw domowych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.