Newsy

Ryanair: jesteśmy coraz bliżej darmowych biletów. Firma zarabiać będzie np. na hazardzie

2012-07-04  |  06:32
Mówi:Michael O'Leary
Funkcja:Prezes Zarządu
Firma:Ryanair
  • MP4

    Aktualizacja 14:43

    Wypowiedź z naczytanym tłumaczeniem

    Obniżka cen biletów do 54 złotych to dopiero początek. Prezes Ryanaira wraca do pomysłu, by pasażerowie latali za darmo.  Potrzebujemy tylko zwiększyć dochód z innych usług, np. rozrywek pokładowych  zapowiada Michael O'Leary.

    Od poniedziałku 16 lipca Ryanair zacznie latać z podwarszawskiego Modlina. Z tej okazji już dziś w nocy klienci będą mogli kupić bilety lotnicze w niższej cenie. Przewidziana pula promocyjnych biletów to 100 tysięcy. 

      Schodzimy z ceną do 54 złotych na 19 trasach z i na lotnisko w Modlinie. Niewiele nas już dzieli, by zejść z ceną do zera  zapowiada Michael O'Leary, prezes irlandzkich linii lotniczych.

    W ten sposób prezes wraca do kontrowersyjnego pomysłu sprzed lat, by oferować loty za darmo. W zamian płatne staną się inne usługi.

      To, co jeszcze potrzebujemy zrobić, to wciąż powiększać firmę. Musimy zwiększyć dochód z innych usług jak np. z rozrywki na pokładzie, hazardu czy opłat za korzystanie z toalet. Wtedy bilety mogłyby być za darmo  przekonuje O'Leary w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria.

    I podkreśla, że pomysł jest możliwy do realizacji.

      Wciąż nad tym pracujemy, obniżając stopniowo ceny. Nie sądzę, żeby tu w Polsce można było wcześniej kupić bilety za 54 złote. Kiedyś było to raczej 500 lub nawet 5000 złotych. Dziś to 54 złote i chcemy dalej ceny obniżać  deklaruje prezes Ryanaira.

    Irlandzki przewoźnik będzie realizować loty z Modlina na 19 trasach europejskich, m.in. do Brukseli, Budapesztu, Rzymu, Londynu i Sztokholmu. Jak wyjaśniają przedstawiciele Ryanaira, przeniesienie bazy na podwarszawskie lotnisko w Modlinie umożliwia obniżenie cen również poza promocyjną pula.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Polityka

    Wynik wyborów prezydenckich w USA zależeć będzie od kilku stanów. Jest ryzyko nieuznania przegranej jednej ze stron, zwłaszcza przez Donalda Trumpa

    Kończy się kampania prezydencka w Stanach Zjednoczonych, obfitująca w historyczne wydarzenia. Symbolicznie wybory rozstrzygną się we wtorek 5 listopada, ale ostateczną decyzję podejmie Kolegium Elektorów dopiero w grudniu. O wyniku zadecydują głosy w tzw. stanach wahających się, czyli niepopierających tradycyjnie demokratów ani republikanów. Najnowszy sondaż wskazuje na minimalną przewagę Kamali Harris w większości tych okręgów. Istnieje ryzyko, że Donald Trump nie uzna niekorzystnego dla siebie wyniku wyborów, jak było to cztery lata temu.

    Konsument

    Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie

    Prawie połowa Polaków twierdzi, że myśląc o sztucznej inteligencji, odczuwa zaciekawienie, ale aż 39 proc. przyznaje, że są to głównie obawy. Dotyczą one niewłaściwego wykorzystania SI, utraty kontroli nad nią i marginalizacji roli człowieka na rynku pracy. Na razie jednak tylko 11 proc. badanych używa narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w swojej pracy. Chociaż rozwiązania te zyskują zwolenników, to wciąż duża grupa pracowników nie wie, w jaki sposób mogłyby one wspomóc ich w obowiązkach zawodowych – wskazuje badanie „Polacy o AI. Codzienność, nadzieje, obawy”.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.