Newsy

Zagraniczni producenci opon zainwestowali w Polsce 2 mld zł. Branża oponiarska coraz silniejsza

2014-10-22  |  06:35

Branża oponiarska zwiększa swój udział w rynku części motoryzacyjnych. Zakłady zagranicznych koncernów w Polsce produkują 100 tysięcy opon dziennie. Duża część produkcji trafia na eksport, ale rośnie również sprzedaż w kraju. Pierwsze półrocze 2014 roku przyniosło spore ożywienie w branży oponiarskiej.

Jak przekonuje Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego, w produkcji opon Polska nie jest potentatem, chociaż działające w kraju firmy wytwarzają ponad 100 tys. sztuk opon dziennie.

Jesteśmy znaczącym producentem – uważa Piotr Sarnecki. – Mamy w Polsce cztery fabryki. To jedne z największych, najlepszych zakładów w swoich koncernach. Branża oponiarska ma duży udział wśród producentów części i akcesoriów samochodowych.

Według danych Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego liderem sprzedaży opon w Europie są Niemcy dzięki największym wzrostom w kategorii produktów do samochodów osobowych i ciężarowych. Korzystają na tym także polskie zakłady, które dużą część produkcji kierują na eksport również do tego kraju.

W Polsce wytwarzane są wszystkie rodzaje opon – informuje Sarnecki. – Duża część produkcji trafia na eksport, właściwie do wszystkich krajów, na wszystkie kontynenty. Spora część pozostaje jednak na krajowym rynku.

W I półroczu br. sprzedano 14 proc. więcej opon letnich i sportowych w stosunku do tego samego okresu 2013 roku, o 12 proc. wzrosła sprzedaż w segmencie 4x4. Przez pierwszych sześć miesięcy roku kupiono o 47 proc. więcej opon rolniczych, a o jedną piątą – przemysłowych (wzrosty to głównie efekt inwestycji w górnictwie, rolnictwie i branży budowlanej). Z drugiej strony segment opon ciężarowych oraz autobusowych wykazał tylko 4-proc. wzrost sprzedaży, a motocyklowych – 5-proc. Z powodu niewielkich opadów śniegu ubiegłej zimy i wysokich temperatur na tym samym poziomie co rok wcześniej utrzymał się popyt na opony zimowe.

Przedsiębiorstwa produkujące w Polsce nowe opony, jak zauważa Sarnecki, należą do koncernów zagranicznych. Przykładem jest Dębica, notowana na giełdzie spółka oponiarska, której większościowym akcjonariuszem jest Goodyear Dunlop.

Na rynku działają także inne, duże firmy globalne, które wprawdzie nie produkują i nie mają w Polsce fabryki, lecz mają duży udział w sprzedaży – wskazuje Sarnecki. – Jeśli chodzi o producentów, to wszystkie firmy należą już do podmiotów zagranicznych.

Od wejścia do Polski w latach 90. koncerny oponiarskie, jak przekonuje Piotr Sarnecki, zainwestowały łącznie ponad 2 mld zł w budowę i rozbudowę fabryk.

To potężne kwoty – uważa Sarnecki. – Te zakłady cały czas są rozwijane i modernizowane. Zaczynamy się specjalizować jako kraj w produkcji części zamiennych i akcesoriów do samochodów. Oprócz tego, że wytwarzamy auta, to produkujemy również bardzo dużo komponentów do nich. Wiadomo przecież, że każda duża fabryka motoryzacyjna to wianuszek kooperantów, którzy są dostawcami poszczególnych części.

Branży pomógł w rozwoju – zdaniem dyrektora generalnego Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego  fakt, że już w poprzednim ustroju w Polsce istniały zakłady wytwarzające tego rodzaju produkty.

Były fabryki w Olsztynie, Dębicy, Poznaniu. Pierwszy wytwarzający opony zakład został uruchomiony w latach 30. ubiegłego wieku, nie zaczynaliśmy więc od zera – przekonuje Sarnecki. – Można powiedzieć, że mamy mocne podstawy do tego, by branża oponiarska w Polsce była silna, obecna i cały czas się rozwijała.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.

Problemy społeczne

Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi

Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.