Mówi: | dr inż. Krzysztof Fornalski, ekspert z Biura Technologii i Eksploatacji w PGE EJ 1 Emilia Kopeć, inżynier fizyki technicznej, laureatka I edycji konkursu „Atom dla Nauki” |
Coraz więcej osób chce pracować w energetyce jądrowej. Pierwsza elektrownia stworzy kilka tysięcy nowych miejsc pracy
W samej elektrowni jądrowej, która ma powstać w Polsce, zatrudnienie znajdzie ok. 1-1,5 tys. osób. Rozwój tej dziedziny energetyki przyczyni się jednak do powstawania nowych miejsc pracy również w innych segmentach gospodarki. Na to wyzwanie coraz lepiej przygotowany jest system edukacyjny. Powstają nowe specjalizacje w ramach takich kierunków, jak prawo, ochrona środowiska czy zarządzanie. Rośnie też zainteresowanie młodych ludzi tymi zagadnieniami.
– Sytuacja w kadrach dla energetyki jądrowej w naszym kraju przedstawia się coraz lepiej – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr inż. Krzysztof Fornalski, ekspert z Biura Technologii i Eksploatacji spółki PGE EJ 1, odpowiedzialnej za budowę pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. – Coraz więcej uczelni otwiera nowe kierunki studiów związane z tą tematyką. Także szkoły średnie wyrażają zainteresowanie kształceniem techników dla energetyki jądrowej. Powoli idziemy do przodu i z optymizmem możemy patrzeć w przyszłość.
Wyjaśnia, że widać stopniowy postęp i coraz więcej uczelni, przede wszystkim politechniki, oferuje kierunki studiów związane z energetyką jądrową zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio – np. dotyczące ochrony radiologicznej czy fizyki jądrowej.
Doświadczenie krajów, w których elektrownie jądrowe już funkcjonują, wskazuje, że przy samej budowie zatrudnionych jest kilka tysięcy osób. W trakcie eksploatacji jednego bloku na terenie obiektu pracuje ok. 800 osób (w zależności od technologii). Polska elektrownia ma docelowo posiadać kilka bloków, więc zatrudnienie wyniesie ok. 1-1,5 tys. osób. Przede wszystkim poszukiwane będą osoby z wykształceniem średnim technicznym.
– Dookoła takiej inwestycji pracuje cały sektor usług związanych np. z cateringiem czy pielęgnacją przyrody – wyjaśnia Fornalski. – Do tego dochodzą przedstawiciele elektrowni w większych miastach, naukowcy i specjaliści z innych branż. W związku z tym liczba osób, które zawodowo wiążą się z energetyką jądrową, jest dużo większa niż liczba pracujących bezpośrednio w elektrowni oraz jej otoczeniu. Można śmiało powiedzieć, że ten krąg jest kilka razy większy.
Młodzi ludzie coraz częściej postrzegają energetykę jądrową jako perspektywiczną dziedzinę, w której chcą się kształcić. Zdaniem Emilii Kopeć, inżyniera fizyki technicznej, kończącej jednocześnie studia prawnicze na Uniwersytecie Wrocławskim, wystarczy tylko informacja o tym, że energetyka jądrowa pojawi się w programie szkoły czy uczelni, aby zgłaszali się chętni do nauki.
– Energetyka jądrowa to bardzo rozwojowy i niezwykle innowacyjny sektor, i to nie tylko ze względów technologicznych, wymusza ona także rozwój takich dziedzin, jak prawo czy zarządzanie – uważa Emila Kopeć.
Aby jeszcze bardziej wzmocnić to zainteresowanie, a w rezultacie pozyskać specjalistyczne kadry, PGE EJ 1 uruchomiła program współpracy z uczelniami pod nazwą „Atom dla Nauki”. Dzięki niemu studenci mogą brać udział w konkursach oraz zdobywać wiedzę praktyczną w ramach „Dni z Atomem dla Nauki”.
Program Polskiej Energetyki Jądrowej został przyjęty przez rząd w styczniu 2014 roku. Zadanie budowy i eksploatacji pierwszej polskiej elektrowni jądrowej powierzono spółce PGE Polska Grupa Energetyczna SA. Za przygotowanie procesu inwestycyjnego, jego realizację oraz późniejszą eksploatację w Grupie Kapitałowej PGE odpowiada specjalnie powołana do tego celu spółka PGE EJ 1.
Czytaj także
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-10-31: Ruszyła największa elektrownia gazowa w Polsce. Dostarczy energię dla ok. 3 mln gospodarstw
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-10-30: Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra. Polska może dołączyć do 22 krajów z podobnymi ograniczeniami
- 2024-10-28: Polski przemysł nie jest gotowy na większy udział OZE. Potrzebne są inwestycje w magazyny energii
- 2024-10-22: Wiarygodność ekonomiczna Polski sukcesywnie się pogarsza. To negatywnie wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów
- 2024-11-12: W Polsce rodzi się najmniej dzieci w historii pomiarów. Duże znaczenie mają różnice w wykształceniu kobiet i mężczyzn oraz rynek pracy
- 2024-10-17: Sztuczna inteligencja coraz mocniej wchodzi w medycynę. Potrzebna wielka baza danych pacjentów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie
Zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego na świecie wymaga znaczących zmian w systemie rolniczym – ocenia think tank Żywność dla Przyszłości. Tym bardziej że niedługo liczba ludności globalnie się zwiększy do 10 mld. Zdaniem ekspertów warunkiem jest odejście od rolnictwa przemysłowego na model rolnictwa regeneratywnego, opartego na równowadze przyrodniczej. To obejmuje także znaczące ograniczenie konsumpcji mięsa na rzecz żywności roślinnej.
Ochrona środowiska
Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje
W trakcie procedowania jest obecnie rządowy projekt tzw. ustawy odległościowej, który ostatecznie zrywa z zasadą 10H/700m i wyznacza minimalną odległość wiatraków od zabudowań na 500 m. Kolejna liberalizacja przepisów ma zapewnić impuls dla sektora, przyspieszyć transformację energetyczną i przynieść korzyści lokalnym społecznościom. Branża liczy także na usprawnienie i skrócenie procedur planistycznych i środowiskowych, które dziś są barierą znacznie wydłużającą czas inwestycji w elektrownie wiatrowe na lądzie.
Transport
Część linii lotniczych unika wypłacania odszkodowań za opóźnione lub niezrealizowane loty. Może im grozić zajęcie samolotu przez windykatora
Mimo jasno sprecyzowanych przepisów linie lotnicze niechętnie wypłacają odszkodowania za opóźnione lub odwołane loty, często powołując się na zdarzenia nadzwyczajne lub problemy z przepustowością ruchu lotniczego. Wielu konsumentów odstępuje od dalszego postępowania, bo obawiają się żmudnych formalności. Zdaniem eksperta z kancelarii DelayFix, specjalizującej się w egzekwowaniu należnych odszkodowań, warto się ubiegać o należne rekompensaty. Ostatecznym – i skutecznym – środkiem po wyczerpaniu drogi polubownej i sądowej jest zajęcie samolotu przez windykatora.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.