Newsy

Joga skuteczniej poradzi sobie z gniewem niż bieganie. Naukowcy dowiedli, że dając upust złości, tylko ją podsycamy

2024-05-20  |  06:15

Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych doszli do wniosku, że aby zapanować nad gniewem, należy zmniejszyć pobudzenie fizjologiczne. W wyciszeniu uczucia złości i opanowaniu agresji mogą się więc sprawdzić metody, które od lat wykorzystuje się w walce ze stresem. Okazuje się, że wyładowywanie gniewu, np. bieganiem, może przynieść chwilowe zadowolenie, ale będzie raczej podnosić poziom pobudzenia i nie zapewni wyciszenia emocji.

Badanie naukowców z Ohio State University opublikowane niedawno na łamach czasopisma „Clinical Psychology Review” rzuca nowe światło na metody dotychczas uznawane za najskuteczniejsze w walce z gniewem. Powszechnie uważa się, że bieganie, pływanie, jazda na rowerze, krzyk czy choćby uderzenie w worek bokserski pomagają wyładować agresję i szybciej się uspokoić. To jednak przyniesie tylko chwilową ulgę.

– Nasze badanie wskazuje, że dawanie upustu gniewowi nie jest dobrym sposobem radzenia sobie z nim. Dzieje się tak dlatego, że złość, którą już odczuwamy, jest dodatkowo wzmacniana np. przez bieganie, ponieważ w czasie wysiłku w pewnym sensie oszukujemy swój mózg i niewłaściwie interpretujemy pobudzenie związane z przyspieszonym biciem serca jako gniew – mówi dla agencji Newseria Innowacje Sophie Kjærvik, główna autorka badania, dziś naukowiec Virginia Commonwealth University.

Gniew jest negatywną emocją, która charakteryzuje się dużym pobudzeniem i sprawia, że organizm przechodzi w tryb walki. Dlatego w celu jego wyciszenia należy sięgnąć po analogiczne metody do tych, które wykorzystuje się do obniżenia poziomu stresu, np. relaksację oddechową.

– Czynności, które zmniejszają uczucie gniewu, nazywamy czynnościami redukującymi pobudzenie i należą do nich techniki mindfulness, medytacja, joga. Kiedy odczuwamy gniew, nasze ciało jest pobudzone, więc aby przeciwdziałać temu pobudzeniu, musimy wykonywać czynności, które je zmniejszają – tłumaczy Sophie Kjærvik.

Naukowcy dokonali analizy 150 badań, w których wzięło udział ponad 10 tys. uczestników w różnym wieku, różnej płci i reprezentujących różne środowiska. Były wśród nich zarówno osoby zdrowe, jak i te z niepełnosprawnościami fizycznymi i intelektualnymi, z przeszłością kryminalną i bez. W wyborze badań analitycy kierowali się dwuczynnikową teorią Schatera–Singera, wedle której na powstawanie i przebieg emocji, w tym gniewu, składają się dwa czynniki: pobudzenie fizjologiczne oraz znaczenia mentalne. Ponieważ istnieją już przeglądy metaanalityczne dotyczące roli terapii poznawczo-behawioralnej w zmianie znaczeń mentalnych, naukowcy z Ohio State University skoncentrowali się na porównaniu, jak czynności zwiększające i zmniejszające pobudzenie wpływają na uczucie gniewu. Wyniki pokazały, że metody, które pozwalają zmniejszyć pobudzenie fizjologiczne, były skuteczne w walce z gniewem, zarówno u osób badanych w warunkach laboratoryjnych, jak i w terenie – w sesjach indywidualnych i grupowych.

W praktyce może to więc oznaczać, że popularne ostatnio w Stanach Zjednoczonych, a pojawiające się ostatnio także w Polsce tzw. rage roomy (pokoje furii), w których można wyładować złość i zniszczyć różne przedmioty, przestaną mieć rację bytu. Zyskać mogą za to branże zajmujące się rozwijaniem metod, które sprzyjają redukcji stresu. Już w 2023 roku światowy rynek jogi oszacowano na 107,1 mld dol. i według założeń w latach 2024–2030 ta liczba będzie rosła. W 2022 roku około 10 proc. populacji Stanów Zjednoczonych uprawiało tę formę medytacji.

– Nasze badanie wskazuje jednocześnie, że aktywności takie jak gra w piłkę czy lekcje wychowania fizycznego powodują zmniejszenie gniewu. Sądzimy, że wynika to z tego, że te czynności zawierają elementy zabawy, która kojarzy się z pozytywnymi emocjami. Dzięki tym czynnościom nawiązujemy także pożądane interakcje społeczne i możemy uzyskać pozytywne informacje zwrotne od trenera – mówi badaczka.

Jak podkreśla, w przyszłości warto dokładniej zbadać, czy dodanie do intensywnego wysiłku elementów zabawy nie wpłynie na jego skuteczność w radzeniu sobie ze złością.

– Chociaż stwierdzono, że bieganie ma generalnie niekorzystny wpływ na odczuwany gniew, to niektóre badania wskazują na jego bardzo negatywne skutki w tym kontekście, inne oceniają je jako umiarkowanie negatywne. Chciałabym więc kontynuować pracę nad tym zagadnieniem i przeprowadzić eksperyment z kontrolą wszystkich zmiennych – zapowiada Sophie Kjærvik.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

Przemysł

Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

Prawo

Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.