Newsy

Polskie uczelnie są coraz bliższe wprowadzenia mikropoświadczeń. Dla studentów takie certyfikaty to szansa na wzmocnienie pozycji na rynku pracy

2024-04-16  |  06:15

Coraz więcej absolwentów i studentów inwestuje w kursy i szkolenia, aby zdobyć praktyczne umiejętności i stać się bardziej atrakcyjnym dla potencjalnych pracodawców. Jedną z odpowiedzi edukacji na te wymagania są mikropoświadczenia, czyli dowód na określone umiejętności. W Polsce są stosunkowo mało popularne, jednak wdrożenie ich przez uczelnie mogłoby przynieść szereg korzyści – zarówno szkołom, jak i studentom i absolwentom. 

– Mikropoświadczenie to dokument, który potwierdza uzyskanie konkretnej umiejętności. To opis efektów kształcenia, które dana osoba uzyskała w ramach krótkiej formy edukacyjnej, czyli przy relatywnie niewielkim nakładzie uczenia się, ale jednocześnie te efekty zostały ocenione według jasnych i przejrzystych kryteriów. Ważne jest również to, że te formy edukacyjne, które mogłyby się kończyć wydaniem mikropoświadczenia, powinny być ukierunkowane na specjalistyczną wiedzę, konkretne kompetencje – mówi agencji Newseria Biznes dr Anna Łobodzińska, adiunktka w Ośrodku Przetwarzania Informacji – Państwowym Instytucie Badawczym.

Mikropoświadczenia pozwalają wyróżnić się z tłumu innych osób z takim samym dyplomem i podobnym doświadczeniem zawodowym. Dlatego cieszą się coraz większą popularnością, przede wszystkim w USA. Według rejestru danych organizacji Credential Engine w 2022 roku uczniowie w Stanach Zjednoczonych mieli dostęp do 1603 mikropoświadczeń. To prawie dwukrotnie więcej w 2021 roku.

Zdaniem ekspertów OPI-PIB mikropoświadczenia są przyszłością polskiego szkolnictwa wyższego i świetnie uzupełniają ofertę uczelni. Polskie jednostki, jak wynika z badania OPI-PIB „Mikropoświadczenia nowym kierunkiem rozwoju szkolnictwa wyższego”, widzą korzyści, jakie dałoby wdrożenie tego typu certyfikatów. We wprowadzeniu ich do oferty uczelni upatruje się szans na jej promocję i budowę silnej, rozpoznawalnej marki, szczególnie w kontekście wyzwania, jakim jest niż demograficzny. Jednolite i wystandaryzowane mikropoświadczenia mogłyby usprawnić proces uznawania efektów kształcenia. Ponadto badani zdają sobie sprawę z konieczności nadążania za trendami w edukacji – krótkie formy edukacyjne wpisują się w potrzeby uczących się i stanowią pożądaną alternatywę dla studiów tradycyjnych i podyplomowych.

– Poszerzenie oferty edukacyjnej o mikropoświadczenia i w pewnym sensie uelastycznienie procesu uczenia się, wyjście naprzeciw zmieniającym się preferencjom edukacyjnym może zdaniem przedstawicieli uczelni pomóc przyciągnąć nowych studentów, a także zatrzymać tych, którzy już funkcjonują w obrębie uczelni. Trzecią korzyścią jest korzyść organizacyjna mówimy o dokumentach, które są wydawane według jednolitych standardów, są zweryfikowane, co z kolei może się przełożyć na ułatwienie procesu uznawania efektów kształcenia – tłumaczy ekspertka OPI-PIB.

Badani (przedstawiciele uczelni oraz studenci i absolwenci) odnoszą się pozytywnie do pomysłu uzyskiwana mikropoświadczeń za udział w kursach i szkoleniach. Z perspektywy uczelni często oznaczałoby to zastąpienie już wydawanych certyfikatów. Mikropoświadczenia mogłyby być wydawane za ukończone moduły/ścieżki powstałe z połączenia kilku kursów, a także za kursy realizowane przez studentów na innych wydziałach. Wciąż jednak brakuje wiedzy na temat tego, czym są mikropoświadczenia i jak je wdrażać.

 Badani zwracali uwagę na szereg wyzwań, których spodziewają się w procesie wdrażania mikropoświadczeń na uczelniach. Wymieniali zarówno uwarunkowania wewnętrzne, czyli wynikające z dostępności kadr, możliwości finansowania mikropoświadczeń, a także z zaplecza infrastrukturalnego, jak i uwarunkowania zewnętrzne, czyli związane z uregulowaniem ram prawnych i zasad funkcjonowania mikropoświadczeń – wskazuje dr Anna Łobodzińska.

Dla studentów wprowadzenie systemu mikropoświadczeń przełoży się na możliwości łatwiejszego i swobodniejszego zdobywania wiedzy. Ich zdaniem takie certyfikaty byłyby renomowanym i wiarygodnym dokumentem, gwarantującym jakość kursów, poszerzającym możliwości i wzmacniającym pozycję osoby, która je posiada, na rynku pracy.

Raport Coursery „Advancing Higher Education with Industry Micro-Credentials Report” wskazuje, że 90 proc. studentów i absolwentów z różnych krajów uważa, że zdobycie podstawowego certyfikatu zawodowego pomoże im wyróżnić się w oczach pracodawców i zabezpieczyć pracę po ukończeniu studiów, a 86 proc. zgadza się, że mikrocertyfikat pomógłby im odnieść sukces w pracy. Również pracodawcy cenią mikropoświadczenia branżowe: średnio o 72 proc. częściej zatrudniają kandydata, który je zdobył. Niemal 90 proc. zgadza się, że certyfikat zawodowy wzmacnia kandydaturę danej osoby.

– Jedną z cech mikropoświadczeń, pożądanych przez studentów i absolwentów, byłaby możliwość ich uznawania także w innych krajach Unii Europejskiej. Oczekują oni, że narzędzie, które będzie służyć gromadzeniu i przechowywaniu mikropoświadczeń, umożliwi automatyczne ich tłumaczenie na język angielski. Pojawiły się też takie oczekiwania, że narzędzie umożliwi udostępnianie informacji o wybranych mikropoświadczeniach, np. pracodawcom w procesie rekrutacyjnym, ale też wyszukiwanie innych instytucji, które organizują formy edukacyjne kończące się mikropoświadczeniami – wymienia ekspertka OPI-PIB.

Pożądanymi funkcjami w takim systemie są także opcje związane z organizowaniem posiadanych mikropoświadczeń. Wśród najważniejszych funkcjonalności pojawiła się również możliwość integracji z serwisami społecznościowymi, łączenia mikropoświadczeń w pakiety oraz przechowywanie ich w oficjalnych serwisach państwowych.

Choć na uczelniach rośnie świadomość dotycząca mikropoświadczeń, brakuje jasnych zasad ich wprowadzania. Termin „mikropoświadczenie” nie funkcjonuje na razie w polskich aktach prawnych. Konieczna jest również komunikacja i współpraca z pracodawcami. Zdaniem części rozmówców definicja mikropoświadczeń wymaga doprecyzowania, a dostępne informacje – uporządkowania. Obawy budzi możliwość zbyt powszechnego wydawania mikropoświadczeń, które ostatecznie doprowadzi do dewaluacji ich wartości na rynku pracy.

 Warunkiem wdrażania mikropoświadczeń na większą skalę jest tak naprawdę z jednej strony wsparcie uczelni w tym procesie wdrażania, a z drugiej strony bardzo szeroka komunikacja korzyści wynikających z uzyskiwania i wykorzystywania mikropoświadczeń. Komunikacja skierowana do wszystkich potencjalnych zainteresowanych, czyli zarówno do osób uczących się, jak i do uczelni, czyli wystawców mikropoświadczeń, ale też do pracodawców. Pojawiły się obawy o to, czy pracodawcy będą wiedzieć, czym są mikropoświadczenia i czy będą rzeczywiście honorować je w procesach rekrutacyjnych – mówi dr Anna Łobodzińska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Gminy obawiają się wysokich kar za nieosiągnięcie poziomów recyklingu odpadów. Apelują o szybkie wprowadzenie zasady „zanieczyszczający płaci”

Polska jest ostatnim krajem Unii Europejskiej, który nie wdrożył jeszcze systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP). W efekcie koszty zagospodarowania odpadów opakowaniowych obecnie ponoszą głównie mieszkańcy, a odpowiedzialność organizacyjną – gminy. To na nich spoczywa też obowiązek osiągania określonych prawem poziomów odpadów poddanych recyklingowi. W tym roku wiele z gmin może mieć z tym problem, a to oznacza groźbę kar. Wprowadzenie systemu kaucyjnego bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia ROP może oznaczać dalsze problemy gmin. – Konieczne jest uszczelnienie systemu – podkreśla Olga Goitowska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Prawo

Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur

Liczba pracowników z zagranicy zarejestrowanych w ZUS-ie w ciągu ostatniej dekady wzrosła kilkukrotnie. Zdecydowanie szybciej przybywa w tej grupie obywateli spoza Unii Europejskiej, nie tylko z Ukrainy, Białorusi i Kaukazu, ale też z Azji Południowo-Wschodniej, Afryki czy Ameryki Południowej. W przyszłości potrzeba zatrudniania obcokrajowców będzie coraz większa ze względu na kurczącą się liczbę osób w wieku produkcyjnym. Dlatego firmy podkreślają potrzebę uproszczenia procedur dopuszczających pracowników z krajów trzecich i skrócenia czasu ich procedowania.

Transport

Warszawa pracuje nad rewolucją biletową. Nowy system pozwoli płacić tylko za faktyczny czas podróży lub przejechane kilometry

W stolicy trwają prace nad nowym systemem biletowym. Zamiast karty miejskiej, na której kodowane są wszystkie dane, powstanie centralne konto pasażera, dostępne z komputera i aplikacji mobilnej. Zniknie konieczność skanowania kodów QR w pojazdach, a wprowadzony ma zostać nowy system naliczania opłat za przejazd, wzorowany na obowiązującym m.in. w Londynie.  – Zależy nam, żeby pasażer nie zastanawiał się, jaki bilet kupić, a podróż jego była rozliczana optymalnie, bo o to tu głównie chodzi – przekonuje Agnieszka Siekierska-Otłowska, dyrektorka Pionu Handlowego ZTM w Warszawie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.