Mówi: | prof. UW dr hab. Jolanta Choińska-Mika, prorektor UW ds. studentów i jakości kształcenia dr hab. Łukasz Niesiołowski-Spano, dyrektor Instytutu Historycznego UW |
Uniwersytet Warszawski liczy na wejście w życie nowej ustawy o szkolnictwie wyższym. Pozwoli to uczelni na większą niezależność
Aktualizacja 10-11-2017, 10:42
Nowa ustawa o szkolnictwie wyższym będzie wyzwaniem dla uczelni. Większa autonomia pozwoli jednak podjąć inicjatywy, które do tej pory nie były możliwe do realizacji – oceniła prorektor Uniwersytetu Warszawskiego ds. studentów i jakości kształcenia prof. UW dr hab. Jolanta Choińska-Mika. Środowisko akademickie pozytywnie oceniło większość zawartych w projekcie propozycji dotyczących na przykład zmiany sytuacji doktorantów w modelu kształcenia. Obawy budzi jednak to, czy obowiązkowe rady uczelni nie okażą się koniem trojańskim polityków.
– Los nowej ustawy o szkolnictwie wyższym jest niepewny. Pojawiają się głosy, że w obozie rządzącym jest dosyć silna opozycja przeciwko niej. Mamy nadzieję, że ten projekt – który był konsultowany przez wiele miesięcy – jednak wejdzie w życie. Patrzymy na niego z pewnym optymizmem jako na impuls do wprowadzenia zmian, które pozwolą uczelniom zmierzyć się z wyścigiem edukacyjnym, w którym uczestniczymy. Edukacja, studia i nauka są w tej chwili takim samym obszarem rywalizacji międzynarodowej, jak inne sfery życia – powiedziała prof. dr hab. Jolanta Choińska-Mika, prorektor Uniwersytetu Warszawskiego do spraw studentów i jakości kształcenia, podczas zorganizowanej przez Instytut Historyczny UW debaty, której partnerem była Fundacja XX. Czartoryskich.
Założenia nowej ustawy o szkolnictwie wyższym minister Jarosław Gowin przedstawił na Narodowym Kongresie Nauki, który w odbywał się w Krakowie w połowie września. Kierowany przez niego resort pracował nad nimi przez półtora roku. W tej chwili projekt znajduje się na etapie konsultacji społecznych, a resort chce, aby tzw. Ustawa 2.0 zaczęła obowiązywać w 2018 roku, wraz z początkiem przyszłego roku akademickiego.
Wśród najważniejszych propozycji resortu jest m.in. poszerzenie autonomii uczelni wyższych, podzielenie ich na akademickie i zawodowe, przywrócenie egzaminów wstępnych na studia oraz stworzenie nowego modelu kształcenia doktorantów.
– Mamy pewne pomysły co do tego, w jaki sposób reformować kształcenie i liczymy, że podstawowe założenie ustawy – przyznanie uczelniom większej autonomii – pozwoli nam nieco przebudować tradycyjną strukturę uniwersytetu i podjąć inicjatywy, które do tej pory nie były możliwe do zrealizowania – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes prof. dr hab. Jolanta Choińska-Mika.
Dla Uniwersytetu Warszawskiego dużym wyzwaniem będą zmiany związane z organizacją uczelni. Kierunki studiów nie będą dłużej przypisane do poszczególnych wydziałów, co dla dużej uczelni może być kłopotliwe. Z drugiej strony – stworzy szansę na podjęcie inicjatyw i przedsięwzięć o charakterze ogólnouniwersyteckim.
– Poważną dyskusję wzbudza też koncepcja rady uczelni – ciała całkowicie nowego, którego polskie uniwersytety dotąd nie miały. Rada ma być elementem obligatoryjnym. Może to być ciało, które wprowadzi na uczelnię powiew świeżości, ale – czego wszyscy się obawiają – może to być koń trojański polityków – mówi prorektor UW.
Projekt ustawy o szkolnictwie wyższym przewiduje też nowy tryb kształcenia doktorów i wyższe stypendia dla doktorantów, sięgające przynajmniej 110 proc. minimalnego wynagrodzenia.
– Wiemy, że masowe kształcenie doktorantów się nie sprawdziło, dlatego z wielką ciekawością, ale i nadzieją, patrzymy na założenia dotyczące kształcenia doktorantów, rozwoju szkół doktorskich, także na zmiany położenia doktorantów w systemie edukacji szkół wyższych. Z dużą nadzieją patrzymy również na możliwości, które stworzy odejście od minimów kadrowych, a więc sztywnych liczb, osób przypisanych do danego kierunku, oraz na rozluźnienie gorsetu związanego z organizacją, z podziałem na podstawowe jednostki – mówi prof. dr hab. Jolanta Choińska-Mika.
Dr hab. Łukasz Niesiołowski-Spano, dyrektor Instytutu Historycznego UW, podkreśla, że stołeczna uczelnia stawia przede wszystkim na swój badawczy charakter. Pokrywa się to z propozycjami resortu, które zmierzają w stronę łączenia działalności dydaktycznej i naukowej.
– Wyzwaniem jest dla nas zbliżenie działalności naukowej, którą prowadzą pracownicy i doktoranci, z tym, czego uczymy studentów, aby w największym stopniu studenci uczestniczyli w procesie badawczym, który prowadzą pracownicy naukowi – mówi dr hab. Łukasz Niesiołowski-Spano.
Ustawa 2.0 ma uprościć i zmniejszyć liczbę przepisów i rozporządzeń, integrując w całość dotychczas obowiązujące prawo o szkolnictwie wyższym, o stopniach i tytule naukowym oraz ustawę o kredytach i pożyczkach studenckich.
– Ustawa daje pewne nowe możliwości, rozwiązania instytucjonalne, biurokratyczne. Natomiast w sensie codziennej pracy dydaktycznej sądzę, że nie będzie wielkiej rewolucji – nadal będzie to typ studiów, który polega na interakcji pomiędzy prowadzącym zajęcia a studentem, na popychaniu studenta do różnego rodzaju aktywności, nie tylko intelektualnej, lecz także aktywności samorządowej – mówi dr hab. Piotr Węcowski, zastępca dyrektora Instytutu Historycznego UW.
Czytaj także
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2024-12-05: Saszetki nikotynowe dodane na finiszu prac do ustawy tytoniowej. Pracodawcy RP: to kontrowersyjna wrzutka legislacyjna
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-16: Pierwsze lasy społeczne wokół sześciu dużych miast. Trwają prace nad ustaleniem zasad ich funkcjonowania
- 2024-12-03: W rządowym planie na rzecz energii i klimatu zabrakło konkretów o finansowaniu transformacji. Bez tego trudno będzie ją przeprowadzić
- 2024-11-22: Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
- 2024-11-13: Europejscy rolnicy przeciw umowie UE i Mercosur. Obawiają się zalewu taniej żywności z Ameryki Południowej
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-20: Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje
- 2024-11-04: Resort rolnictwa chce uporządkować kwestię dzierżawy rolniczej. Dzierżawcy mają zyskać dostęp do unijnych dopłat
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.