Mówi: | dr Ross Hollett |
Firma: | Uniwersytet Edith Cowan |
Wizyty w e-sklepach z odzieżą sportową mogą zaburzyć samoocenę wśród kobiet. Sposób promocji produktów skłania do porównywania się z sylwetkami modelek
– Sklepy internetowe oferujące odzież sportową zamieszczają zdjęcia produktowe z udziałem modelek cechujących się trudną do osiągnięcia sylwetką. Obcowanie z takim obrazem prowadzi do zaniżenia poczucia własnej wartości i złego postrzegania swojego ciała przez kobiety – twierdzą australijscy naukowcy. Co ciekawe ogólnie zakupy w internecie pozytywnie wpływają na redukcję negatywnego nastroju. Kluczowy jest więc dobór odpowiednich witryn. To także wyzwanie dla sprzedawców, którzy powinni prezentować odzież na modelach odpowiadających rzeczywistym sylwetkom potencjalnych klientek.
– W sklepie internetowym w dużo większym stopniu jesteśmy wystawieni na obrazy przedstawiające atrakcyjne osoby niż w przypadku zakupów w tradycyjnym sklepie, gdzie ubranie wisi na wieszaku. Ten drugi sposób nie ma więc tak dużego wpływu na to, jak postrzegamy nasze ciało, bo nie oglądamy tego, jak dany element ubioru wygląda w wyjątkowym przypadku. Większość marek artykułów sportowych polega w dużej mierze na bardzo umięśnionych, sprawnych, atletycznie wyglądających modelkach, co samo w sobie może wywoływać dyskomfort u odbiorców, którzy może sami dążą do uzyskania takiego wyglądu albo niekoniecznie są w stanie – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Innowacje dr Ross Hollett z Uniwersytetu Edith Cowan w Perth w Australii.
Badanie, jakie przeprowadzili australijscy naukowcy, polegało na tym, że biorące w nim udział kobiety losowo przydzielano do przeglądania strony internetowej poświęconej odzieży sportowej, codziennej lub wystroju wnętrz przez 15–20 min. Następnie sprawdzono, jak postrzegają swoje ciało i jakie mają poczucie własnej wartości, stosując kombinację samoopisu i pomiarów czasu reakcji. Po zakupach badacze wykorzystali technologię śledzenia wzroku, aby sprawdzić, czy przeglądane strony internetowe powodują zmiany w tym, na czym skupiają swoją uwagę. Obydwa badania wykazały, że po przejrzeniu strony internetowej poświęconej odzieży sportowej kobiety czuły się gorzej ze swoim wyglądem i miały niższą samoocenę. Dla porównania przeglądanie odzieży codziennej lub artykułów gospodarstwa domowego nie prowadziło do negatywnego obrazu ciała ani niższej samooceny.
– Panuje ogólna presja kulturowa na kupowanie i noszenie tego typu ubioru ze względu na popularność, jaką zyskał. Nie chcę powiedzieć, że taka odzież jest niewygodna czy że nie odpowiada na różne potrzeby ludzi kupujących ubrania. Chodzi bardziej o charakter marketingu i to, jak negatywnie może na nas wpływać, o to, że czasem brakuje w nim różnorodności lub obrazów, które mogą bardziej odpowiadać temu, jak ludzie wyglądają naprawdę. To badanie dotyka tematu znanego już od bardzo dawna, a mianowicie faktu, że kobiece ciała wykorzystuje się jako narzędzia marketingu. Nie jest to nowe zjawisko. Widzimy to ciągle w przypadku różnych produktów dla mężczyzn i kobiet i jest tak już od wielu dziesięcioleci – zauważa dr Ross Hollett.
Prawie wszystkie badane kobiety robiły w ciągu swojego życia zakupy ubrań w internecie, a 80 proc. robiło je w ciągu miesiąca poprzedzającego badanie. Uczestniczki spędzały około 90–100 min tygodniowo na przeglądaniu ubrań w sieci, a odzież sportowa była jedną z najpopularniejszych kategorii odzieży – zaraz po odzieży codziennej. Co ciekawe okazało się, że spędzanie czasu na zakupach internetowych ogólnie wpływało na redukcję negatywnego nastroju. W połączeniu z wcześniejszymi wnioskami oznacza to jednak, że jeśli kobiety rzeczywiście decydują się na zakupy online w celu złagodzenia negatywnego nastroju, kluczowe okazuje się to, co oglądają i kupują.
– Widzimy, jak kobiece ciała wykorzystywane są do promowania produktów dla kobiet w sposób, który jest potencjalnie dość szkodliwy dla postrzegania własnego ciała. Wynika to z braku różnorodności modeli, ale też z samego stylu odzieży – jest dość obcisła i sporo odsłania, co tym bardziej prowokuje porównania czyjegoś ciała z własnym. Tego rodzaju odzież bardzo skutecznie przyciąga uwagę na obszary ciała, których wygląd może być pożądany, ale trudny do uzyskania u przeciętnej osoby – dodaje naukowiec z Uniwersytetu Edith Cowan. – Nasze badanie nie ma na celu nadmiernej krytyki. Chodzi bardziej o dążenie do osiągnięcia równowagi pomiędzy celami konsumentów i ich doświadczeniami a celami sprzedawców. Wielu sprzedawców jednocześnie chwali się swoim etycznym podejściem do produkcji ubrań czy różnorodności ciała, ale, przynajmniej patrząc na rynek australijski, niewiele uwagi przywiązuje się do wpływu marketingu produktów na kobiety.
Według GlobeNewswire światowy rynek odzieży hybrydowej „athleisure”, łączącej walory odzieży sportowej i codziennej, do 2028 roku osiągnie wartość 548 mld dol. Dla porównania w 2021 roku było to 326 mld dol. Według analizy rynku przeprowadzonej przez SkyQuest w okresie popandemicznym konsumenci częściej uprawiają indywidualne sporty na świeżym powietrzu (81 proc.) czy fitness w domu (68 proc.). W ostatnich sezonach wzrosło zapotrzebowanie na wygodną odzież z elementami sportowymi, przydatną w uprawianiu aktywności fizycznej.
Czytaj także
- 2025-02-14: Dzieci mają zbyt łatwy dostęp do pornografii i patostreamingu. Rzecznik Praw Dziecka apeluje o zaostrzenie prawa
- 2025-01-30: Europosłowie PiS i Konfederacji ostrzegają przed europejską cenzurą. Blokowanie treści w sieci zagraża wolności słowa
- 2025-01-22: Ślepe pozwy pomogą walczyć z hejtem w internecie. Spodziewana lawina wniosków może sparaliżować sądy
- 2025-01-17: Styczeń powinien przynieść wzrost popytu na hipoteki i sprzedaży mieszkań. Klientom pomogłyby obniżki stóp procentowych
- 2024-12-23: Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
- 2024-12-30: Ludzie przestają ufać treściom publikowanym w internecie. Rośnie także potrzeba bycia offline
- 2025-01-14: Eksperci apelują o zmiany w konstrukcji podatków od nieruchomości. Danina od wartości byłaby bardziej sprawiedliwa i transparentna
- 2024-12-05: Przedświąteczna gorączka zakupów może sprzyjać nieprzemyślanym decyzjom. UOKiK ostrzega przed nadmiernym zadłużaniem
- 2025-01-10: Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
- 2024-11-27: Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski
– Deregulacja prawa gospodarczego ma kluczowe znaczenie dla zwiększenia konkurencyjności polskich firm i przyciągania inwestycji – ocenia prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu Andrzej Dycha. W tym tygodniu zespół ds. tej deregulacji, który powstał w odpowiedzi na apel premiera Donalda Tuska, przedstawił już pierwsze propozycje zmian, w tym m.in. ograniczenie kontroli firm, uproszczenie przepisów podatkowych i ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców. Prezes PAIH wskazuje, że jednym z punktów tej listy powinno być również wzmocnienie roli izb gospodarczych, które mogą odgrywać większą rolę w dialogu między biznesem a rządem.
Polityka
Trzy lata wojny w Ukrainie. UE i kraje członkowskie przeznaczyły na wsparcie ponad 134 mld euro

Instytucje UE deklarują w dalszym ciągu mocne poparcie dla Ukrainy. Łącznie w ciągu trzech lat od rozpoczęcia rosyjskiej agresji Unia i jej państwa członkowskie przeznaczyły na wsparcie walczącej Ukrainy i jej obywateli 134 mld euro, w tym ponad 67 mld euro pomocy finansowej i 50 mld wojskowej. Skala potrzeb nadal jest jednak ogromna. Tym bardziej że dalsze wsparcie ze strony amerykańskiego sojusznika stoi pod znakiem zapytania.
Transport
Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.