Mówi: | Małgorzata Nowodworska |
Funkcja: | dyrektor sprzedaży i marketingu, członek zarządu Angel Management |
Nieruchomości premium zyskały dzięki pandemii. Nabywcy szukają atrakcyjnych lokalizacji, większych metraży i dostępu do tarasu lub ogródka
Dobrze zlokalizowane nieruchomości o wysokim standardzie okazały się szczególnie odporne na rynkowe wahania spowodowane pandemią. Zainteresowanie wykazywali nie tylko inwestorzy, którzy ten segment traktują jako dobrą lokatę kapitału, lecz także klienci, którzy dla siebie szukają większych metraży. Pandemia wyraźnie zmieniła preferencje nabywców: ważniejszy stał się dostęp do zieleni i naturalnego światła, a także własny balkon lub taras. Odporność rynku premium pokazują m.in. dane KPMG na temat segmentu luksusowych nieruchomości. Rekord padł w Stanach Zjednoczonych, gdzie w III kwartale ub.r. sprzedaż nieruchomości premium wzrosła aż o ponad 60 proc. r/r.
W trakcie kolejnych lockdownów mieszkania przekształcały się w biura, miejsca do pracy i odpoczynku, w sale szkolne, a czasem nawet siłownie. W efekcie popularne stały się większe metraże, z funkcjonalnym i dobrze doświetlonym wnętrzem, ogródki i tarasy, a także bezpieczeństwo i komfort części wspólnych – zielone strefy rekreacji, miejsca do spotkań ze znajomymi lub pracy zdalnej czy bliskie sąsiedztwo sklepów.
– Przez to, że tak długo byliśmy zamknięci w domach, u klientów pojawiła się wyraźna chęć przestrzeni, zieleni, złapania oddechu. Uwzględniając ten trend, mamy mieszkania z ogromnymi tarasami. Taras lub balkon to jest teraz absolutny must have, najważniejszy czynnik decydujący o zakupie – mówi agencji Newseria Biznes Małgorzata Nowodworska, dyrektor sprzedaży i marketingu oraz członek zarządu Angel Management.
Zmianę preferencji nabywców nieruchomości, wywołaną przez pandemię COVID-19, potwierdza też raport firmy doradczej JLL i serwisu Obido.pl („Preferencje nabywców mieszkań”). Wynika z niego, że najważniejszą cechą przy wyborze lokum – wskazywaną przez 52 proc. Polaków – jest dostęp do własnej przestrzeni zewnętrznej, czyli ogródka lub choćby tarasu czy balkonu (dla porównania przed pandemią na ten czynnik uwagę zwracało 23 proc.). Blisko połowa nabywców (47 proc.) kieruje się dostępem do naturalnego światła (wcześniej 39 proc.), a 45 proc. – bliskością publicznych terenów zielonych (wcześniej 31 proc.). Klienci zwracają również większą uwagę na jakość powietrza i hałas w okolicy inwestycji mieszkaniowej.
To właśnie m.in. lokalizacja i bezpośrednie sąsiedztwo parków czy innych terenów zielonych są kryteriami przesądzającymi o tym, czy daną nieruchomość można zakwalifikować do segmentu premium. Obok nich kluczowe są m.in. wysoki standard wykonania, ciekawy design, bliskość centrum miasta, szereg usług dodatkowych kierowanych do mieszkańców czy tzw. milion dollar view, czyli nietuzinkowy widok z okna.
– Liczy się przede wszystkim lokalizacja, lokalizacja i jeszcze raz lokalizacja – mówi Małgorzata Nowodworska.
KPMG podaje, że w ubiegłym roku wartość segmentu luksusowych nieruchomości wyniosła od 1,8 mld do 2,6 mld zł (w zależności od kryteriów klasyfikowania nieruchomości). Ten rynek nie stracił w czasie pandemii. Wręcz odwrotnie: niepewność, niskie stopy procentowe i wysoka inflacja skłaniały klientów do szukania inwestycji chroniących ich oszczędności. W efekcie chętniej lokowali środki w luksusowych nieruchomościach, traktując je jako atrakcyjną alternatywę m.in. dla instrumentów finansowych oferowanych przez banki. Dobrze zlokalizowane nieruchomości o wysokim standardzie okazały się szczególnie odporne na wahania rynkowe, a ich ceny rosły, choć nieco wolniej niż w poprzednich latach. Analitycy KPMG oceniają, że w tym roku trend się utrzyma, a inwestorzy wciąż będą traktować nieruchomości premium jako bezpieczną inwestycję długoterminową.
– Inwestorzy podchodzą bardzo sceptycznie do cen nieruchomości premium. Badają, sprawdzają i przychodzą do nas już mocno wyedukowani. Taki inwestor bardzo dobrze wie, co kupuje, i doskonale zdaje sobie sprawę, jaką wartość ma nabywana przez niego nieruchomość – podkreśla dyrektor sprzedaży i marketingu Angel Management.
Prym na polskim rynku luksusowych nieruchomości wciąż wiedzie Warszawa, gdzie znajduje się kilka inwestycji wyjątkowych nawet w skali Europy. W ubiegłym roku to właśnie w stolicy miało miejsce aż dziewięć na dziesięć największych wartościowo transakcji w kraju. Za dwa najdroższe lokale o powierzchni 274 mkw. kupujący zapłacili 7,7 mln i 7,6 mln zł. Z kolei pod względem ceny za metr kwadratowy najdroższy okazał się warszawski apartament o powierzchni 117 mkw., sprzedany za 5 mln zł (czyli 42,6 tys. zł za 1 mkw.).
Oprócz stolicy jedynym dużym miastem w Polsce, gdzie ceny apartamentów zbliżyły się do 40 tys. zł za mkw., był w ubiegłym roku Kraków. W królewskim mieście za lokal o powierzchni 33 mkw. zapłacono ponad 1,3 mln zł (czyli 39,8 tys. zł za mkw.).
– Kraków absolutnie się broni, wygrał już parę rankingów dotyczących standardu życia w miastach. Jest problem z powietrzem, to wiemy wszyscy i staramy się to zmienić, ale znajduje się tu mnóstwo teatrów, kin, muzeów, świetnie rozwija się segment rodzinny. Kraków jest bardzo kosmopolityczny, wielu obcokrajowców wybiera życie w tym mieście, bo dobrze się tu żyje – wymienia zalety miasta Małgorzata Nowodworska.
Co istotne, w Polsce rynek nieruchomości premium wciąż ma przed sobą duży potencjał, bo – choć ceny sukcesywnie rosną – to nadal pozostają dużo niższe od zachodnioeuropejskich. Według danych Deloitte’a i Amstar Europe w 2019 roku cena 1 mkw. apartamentu w wysokim standardzie w Warszawie wahała się od 5 do 8,5 tys. euro. Dla porównania w czeskiej Pradze wynosiła od 6 do 16 tys. euro, a w Londynie nawet 25–30 tys. euro za mkw.
– Porównując ceny nieruchomości premium np. w Wiedniu czy Berlinie, gdzie oscylują one wokół 10–15 tys. euro, i to w projektach segmentu średniego, Polska jest wciąż stosunkowo tania – mówi Małgorzata Nowodworska.
Prestiżowa lokalizacja to jeden z atutów inwestycji Angel Stradom na krakowskim Starym Mieście, zlokalizowanej w odległości ok. 150 m od Zamku Królewskiego na Wawelu, w bezpośrednim sąsiedztwie Ogrodów Księży Misjonarzy oraz ekskluzywnego hotelu Marriott z linii Autograph Collection. Ceny luksusowych apartamentów z dużymi tarasami w tej inwestycji zaczynają się od 19 tys. zł za mkw., a mimo to w sprzedaży i tak pozostały już tylko cztery.
– Przede wszystkim otoczenie tej nieruchomości będzie wyjątkowe: dużo drzew, fantastycznie zorganizowane tereny zielone. Do ich zaaranżowania zaprosiliśmy międzynarodowych specjalistów. Przy poprzednim naszym projekcie do współpracy zaprosiliśmy słynnego brytyjskiego projektanta ogrodów Matta Jamesa, natomiast w tym będą uczestniczyli konsultanci z Portugalii, Francji i Wielkiej Brytanii – zapowiada dyrektor sprzedaży i marketingu w Angel Management. – Będzie tutaj strefa SPA, basen i siłownie. To jest apartamentowiec, których na rynku jest zaledwie kilka w Warszawie czy Krakowie.
Jak podkreśla, tego typu inwestycje korzystają na nowym trendzie przenoszenia się z obrzeży miast do ścisłego centrum. Korzyścią z niego jest przede wszystkim ograniczenie czasu spędzanego na dojazdach, często w korkach.
– Mamy blisko szkoły, przedszkola, ludzie się przesiadają z samochodów na rowery. To pozwala nam funkcjonować trochę inaczej, mieć więcej wolnego czasu dla siebie i dzieci, co jest teraz niezwykle cenne. Dlatego apartamenty w centrum cieszą się ogromną popularnością. 80 proc. apartamentów zostało kupionych po to, żeby w nich mieszkać, a nie wynajmować – podkreśla Małgorzata Nowodworska.
Czytaj także
- 2025-07-29: Dobrobyt Polski uzależniony od wiedzy społeczeństwa o ekonomii i finansach. Takiej edukacji wciąż za mało jest w szkołach
- 2025-07-15: Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory
- 2025-07-16: Banki spółdzielcze coraz ważniejsze dla finansowania gospodarki. Współpraca z BGK ma pobudzić lokalne inwestycje
- 2025-07-31: Dostęp do danych kluczowy dla dobrego funkcjonowania rynku kredytowego. Wymianę informacji można jeszcze poprawić
- 2025-07-04: Rośnie liczba i wartość udzielonych konsumentom kredytów gotówkowych. Gorzej mają się kredyty ratalne oraz te udzielane firmom
- 2025-07-24: Rynek domów prefabrykowanych może do 2030 roku być wart 7 mld zł. Inwestorów przekonuje krótszy czas budowy
- 2025-07-18: Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta
- 2025-06-30: Do 2029 roku rynek pracy skurczy się o milion pracowników. Przedsiębiorcy wskazują, jak zaktywizować cztery wykluczone dotąd zawodowo grupy [DEPESZA]
- 2025-07-07: Branża budowlana przygotowuje się na boom w inwestycjach infrastrukturalnych. Wyzwaniem może być dostęp do kadr i materiałów
- 2025-06-30: Kończą się konsultacje Planu Społeczno-Klimatycznego. 2,4 mld euro trafi na sektor transportu po 2026 roku
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Problemy społeczne

Ślązacy wciąż nie są uznani za mniejszość etniczną. Temat języka śląskiego wraca do debaty publicznej i prac parlamentarnych
W Polsce 600 tys. osób deklaruje narodowość śląską, a 460 tys. mówi po śląsku. Kwestia uznania etnolektu śląskiego za język regionalny od lat wzbudza żywe dyskusje. Zwolennicy zmiany statusu języka śląskiego najbliżej celu byli w 2024 roku, ale nowelizację ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych zablokowało prezydenckie weto. Ostatnio problem wybrzmiał podczas debaty w Parlamencie Europejskim, ale zdaniem Łukasza Kohuta z PO na forum UE również trudna jest walka o prawa mniejszości etnicznych i językowych.
Transport
Polacy z niejednoznacznymi opiniami na temat autonomicznych pojazdów. Wiedzą o korzyściach, ale zgłaszają też obawy

Polacy widzą w pojazdach autonomicznych szansę na poprawę bezpieczeństwa na drogach i zwiększenie mobilności osób starszych czy z niepełnosprawnościami. Jednocześnie rozwojowi technologii AV towarzyszą obawy, m.in. o utratę kontroli nad pojazdem czy o większą awaryjność niż w przypadku tradycyjnych aut – wynika z prowadzonych przez Łukasiewicz – PIMOT badań na temat akceptacji społecznej dla AV. Te obawy wskazują, że rozwojowi technologii powinna także towarzyszyć edukacja, zarówno kierowców, jak i pasażerów. Eksperci mówią także o konieczności transparentnego informowania o możliwościach i ograniczeniach AV.
Prawo
70 proc. Polaków planuje wyjazd na urlop w sezonie letnim 2025. Do łask wracają wakacje last minute

Ponad 70 proc. Polaków planuje wyjechać na urlop w sezonie letnim, czyli między końcem czerwca a końcem września – wynika z badania Polskiej Organizacji Turystycznej. 35 proc. zamierza wyjechać tylko raz, a 30 proc. – co najmniej dwa razy. Z grupy wyjeżdżających jedna trzecia wybierze się na wyjazd zagraniczny. Jak wskazuje Katarzyna Turosieńska z Polskiej Izby Turystyki, po kilku latach ponownie do łask wracają oferty last minute, a zagraniczne kierunki pozostają niezmienne – prym wiodą m.in. Grecja, Tunezja, Egipt czy Hiszpania.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.