Mówi: | Daniel Puchalski |
Funkcja: | dyrektor działu gruntów inwestycyjnych |
Firma: | JLL |
2018 rok będzie kolejnym rokiem hossy w mieszkaniówce. Na rynku zaczyna brakować gruntów pod nowe inwestycje deweloperskie
Na rynku mieszkaniowym hossa trwa trzeci rok z rzędu, a tylko w sześciu największych miastach Polski deweloperzy sprzedali w ubiegłym roku blisko 73 tys. lokali. Rekordowy popyt na mieszkania przekłada się na rekordowy popyt na grunty. Z szacunków JLL wynika, że w tym roku ponad 60 firm deweloperskich planuje zakupy gruntów o łącznej wartości od 10 do 50 mln zł. Tych zaczyna jednak brakować. Ceny gruntów nie powinny już szybować w górę, bo na wielu lokalnych rynkach nie ma miejsca na kolejne wzrosty.
– Wygląda na to, że w 2018 roku rynek gruntów inwestycyjnych ma dużą szansę kontynuować trend z ubiegłego roku, który upłynął pod znakiem boomu w sektorze mieszkaniowym. Ten rynek osiągał kolejne rekordy – zarówno pod względem liczby sprzedanych mieszkań (ponad 72 tys.), jak i terenów inwestycyjnych. W sumie wartość gruntów, które zmieniły właściciela, sięgnęła ok. 5,5 mld zł – mówi agencji Newseria Biznes Daniel Puchalski, dyrektor działu gruntów inwestycyjnych w JLL.
Z danych firmy doradczej JLL wynika, że zdecydowanym liderem był segment mieszkaniowy, w którym odnotowano rekordową liczbę oraz wartość umów kupna i sprzedaży. Na rynku miały też miejsce transakcje pakietowe – włącznie z nabywaniem całych budynków na etapie pozwolenia na budowę.
Mieszkaniówka jest w fazie boomu trzeci rok z rzędu. W ubiegłym roku podaż nie nadążała za popytem – dlatego w ciągu roku deweloperom zdarzało się podnosić ceny nawet kilkukrotnie, żeby nieco wyhamować sprzedaż i utrzymać lepszą płynność całego projektu. Największy wzrost cen ofertowych miał miejsce kolejno: w Trójmieście (15 proc.), Łodzi (8,5 proc.) i Warszawie (8,4 proc.).
Rekordowy popyt i kurcząca się oferta lokali poskutkowały zwiększonym zainteresowaniem gruntami ze strony deweloperów. To miało z kolei bezpośrednie przełożenie na ich ceny – w niektórych rejonach Warszawy wzrosły one nawet o 80 proc.
– W dalszym ciągu liczymy na to, że – jeśli chodzi o grunty – rynek mieszkaniowy będzie się rozwijał równie mocno i szybko. Bardzo istotna jest podaż – podaż pieniądza jest bardzo wysoka, natomiast podaż gruntów umiarkowana. Do tego dochodzą wysokie koszty wykonawstwa, czyli dość duże problemy generalnych wykonawców z zatrudnianiem specjalistów i podwykonawców. Oczywiście, są też czynniki sprzyjające, zapewne istniejące banki ziemi będą mocno wykorzystywane w tym roku, aby jeszcze tę dobrą koniunkturę wykorzystać – prognozuje Daniel Puchalski.
Z szacunków JLL wynika, że w tym roku ponad 60 firm deweloperskich planuje zakupy gruntów o wartości od 10 do 50 mln zł, a 14 inwestorów jest gotowych nabyć tereny o wartości nawet 150–200 mln zł. Z kolei fundusze typu private equity są gotowe na wydanie około 300 mln euro na zakupy dużych pakietów mieszkaniowych pod wynajem w celach inwestycyjnych
– Policzyliśmy to z grubsza, rozmawiając w zeszłym roku z wieloma inwestorami. Przeprowadziliśmy badania na grupie ponad 120 inwestorów, z których wynika, że gdyby były dostępne na rynku grunty inwestycyjne pod zabudowę mieszkaniową, biurową i hotelową, to spokojnie moglibyśmy liczyć na wyniki rzędu 6–8 mld zł. Niemniej jednak wątpię, że taki wynik uda się uzyskać, ze względu na dosyć niską podaż gruntów. Ona spadła mocno w zeszłym roku ze względu na wiele zakupów, które obserwowaliśmy – mówi Daniel Puchalski.
W ubiegłym roku również inwestorzy hotelowi – zachęceni dobrą sytuacją na tym rynku – śmielej podejmowali decyzje o nowych projektach, co miało bezpośrednie przełożenie na zainteresowanie gruntami na sprzedaż i obiektami do adaptacji na cele hotelowe.
– Zeszły rok był również bardzo ciekawy pod kątem nieruchomości hotelowych. To drugi boom po tym zarejestrowanym przed EURO 2012 – zauważa Daniel Puchalski.
Eksperci JLL prognozują, że liczba projektów ogłoszonych i rozpoczętych w 2017 roku oraz niesłabnące zainteresowanie inwestorów to dowód na to, że w kolejnych latach na rynku hotelowym można się spodziewać nawet kilkudziesięciu otwarć nowych obiektów rocznie, a na polskim rynku zadebiutują niedostępne dotąd marki znanych, międzynarodowych sieci (np. Motel One, Marriott Renaissance, Four Points by Sheraton czy MGallery by Sofitel).
– Wygląda na to, że trendy na 2018 rok będą bardzo zbliżone do ubiegłorocznych. Mimo wielu niedogodności i różnego rodzaju ustaw, które są wprowadzane na rynek bądź już uchwalone, widzimy bardzo wysoką podaż pieniądza i w dalszym ciągu bardzo wysokie zainteresowanie na rynku gruntów: tak mieszkaniowych, jak i hotelowych – mówi Daniel Puchalski. – Miasta regionalne – Wrocław, Kraków, Trójmiasto, Poznań czy Katowice – mają bardzo dobry czas i wygląda na to, że deweloperzy będą kontynuować w nich zakupy pod zabudowę biurową. Zapewne możemy się spodziewać kilku ciekawych transakcji w tym sektorze.
JLL prognozuje, że w przyszłym roku skala popytu na grunty pod zabudowę biurową i handlową utrzyma się na poziomie podobnym co w latach poprzednich. Liderem będzie jednak segment mieszkaniowy. Niezmienny apetyt na grunty, bardzo dobre wyniki sprzedaży mieszkań w IV kwartale 2017 roku i długie listy rezerwacyjne w świeżo rozpoczętych projektach pokazują, że w tym roku można się spodziewać dalszych dobrych wyników – zarówno jeśli chodzi o sprzedaż gruntów, jak i mieszkań.
W ostatnich kwartałach – z związku z rekordowym popytem – inwestorzy odczuwali rosnące ceny gruntów.
– W wielu miejscach ceny doszły do apogeum i raczej nie powinny już rosnąć, natomiast dla sektora jako całości jest jeszcze miejsce na wzrosty na niektórych rynkach lokalnych. Przy ostatnich negocjacjach i apetytach inwestorów widzimy, że te ceny jeszcze nieznacznie będą rosły też w dużych miastach regionalnych – zarówno pod budownictwo biurowe i mieszkaniowe. Jeśli chodzi o Warszawę, to w tych najdroższych lokalizacjach jak Wola – raczej wątpimy, żeby ceny osiągały jeszcze wyższe ceny niż w ubiegłym roku – mówi Daniel Puchalski.
Czytaj także
- 2025-08-14: Polacy nie korzystają z hossy trwającej na warszawskiej giełdzie. Na wzrostach zarabiają głównie inwestorzy zagraniczni
- 2025-07-16: Przedstawienie projektu przez KE oznacza początek dyskusji nad nowym siedmioletnim budżetem. W PE zdania co do jego kształtu są podzielone
- 2025-08-05: KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji
- 2025-07-29: Dobrobyt Polski uzależniony od wiedzy społeczeństwa o ekonomii i finansach. Takiej edukacji wciąż za mało jest w szkołach
- 2025-07-18: KE proponuje nowy Fundusz Konkurencyjności. Ma pobudzić inwestycje w strategiczne dla Europy technologie
- 2025-07-15: Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory
- 2025-07-16: Banki spółdzielcze coraz ważniejsze dla finansowania gospodarki. Współpraca z BGK ma pobudzić lokalne inwestycje
- 2025-07-31: Dostęp do danych kluczowy dla dobrego funkcjonowania rynku kredytowego. Wymianę informacji można jeszcze poprawić
- 2025-07-04: Rośnie liczba i wartość udzielonych konsumentom kredytów gotówkowych. Gorzej mają się kredyty ratalne oraz te udzielane firmom
- 2025-07-24: Rynek domów prefabrykowanych może do 2030 roku być wart 7 mld zł. Inwestorów przekonuje krótszy czas budowy
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Wzrost sprzedaży piw bezalkoholowych idzie w parze z inwestycjami w zieloną energię. Kompania Piwowarska ogranicza ślad węglowy i wspiera lokalne inicjatywy
Kompania Piwowarska kontynuuję realizację strategii „Lepsza Przyszłość 2030”, w której łączy ambitne cele środowiskowe, edukacja konsumentów oraz rozwój segmentu piw bezalkoholowych z realnym wsparciem dla lokalnych społeczności. Firma, będąca liderem polskiego rynku piwa, ogranicza emisję CO₂, zwiększa udział opakowań zwrotnych i angażuje pracowników w wolontariat, w tym m.in. w pomoc dla ofiar powodzi na Dolnym Śląsku.
Handel
D. Joński: Europa musi chronić swój rynek poprzez cła i wysokie standardy bezpieczeństwa dla importowanych towarów. Powinniśmy budować własny przemysł oparty na tańszej energii

Tańsza energia, a przez to niższe koszty produkcji w Europie to jeden z kierunków, który wskazuje Unia Europejska w rywalizacji z tanimi towarami z Azji, głównie z Chin. Jednocześnie rynek Starego Kontynentu powinien być chroniony poprzez zbalansowane cła oraz wysokie standardy bezpieczeństwa stawiane importowanym produktom. Zdaniem europosła Dariusza Jońskiego ważne jest rozwijanie przemysłu w Europie bez względu na narodowość właścicieli. Relacje z Chinami muszą zostać na nowo zdefiniowane i przebiegać na równych zasadach.
Handel
Poprawia się jakość raportów dużych spółek giełdowych dotyczących zrównoważonego rozwoju. Pozostają też obszary do dopracowania

Ekspertki i eksperci z Deloitte’a przeprowadzili analizę ujawnień taksonomicznych spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych, która objęła sprawozdania z działalności za rok 2024 w części dotyczącej zrównoważonego rozwoju. To trzeci rok ujawniania stopnia zgodności przedsiębiorstw z Taksonomią Unii Europejskiej, co przekłada się na zwiększoną jakość i porównywalność prezentowanych danych. Jednocześnie można oczekiwać, że inwestycje zgodne z Taksonomią będą coraz istotniejszym elementem strategii rozwoju przedsiębiorstw w kolejnych latach.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.