Mówi: | Dariusz Barski |
Funkcja: | założyciel |
Firma: | Flat for Flip |
Spodziewane przejęcia na polskim rynku deweloperskim. Zagraniczne fundusze ostrzą zęby na mniejszych deweloperów
Wysokie stopy procentowe i spadek zdolności kredytowej Polaków powodują przetasowania na rynku mieszkaniowym. Według statystyk BIK od marca br. z każdym miesiącem spada zarówno liczba wnioskodawców, jak i kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego. – Ten zastój może mieć wpływ na przesunięcia terminów rozpoczynania nowych inwestycji przez deweloperów – mówi Dariusz Barski, założyciel Flat for Flip. Jak ocenia, obecna sytuacja może się też przyczynić do konsolidacji rynku, w którym większą rolę zaczną odgrywać zagraniczne fundusze. – Taki fundusz po prostu skupi dwóch–trzech mniejszych deweloperów wraz z jego inwestycjami, żeby doprowadzić je do końca, wybudować i zostawić sobie w portfelu pod wynajem – mówi ekspert.
– Kończy się era kupowania trzech czy czterech mieszkań pod wynajem. Teraz klient będzie inny. To będzie klient, który będzie kupował mieszkanie od dewelopera za gotówkę – mówi Dariusz Barski.
Wysokie stopy procentowe i nowy, zaostrzony sposób obliczania zdolności kredytowej, który Komisja Nadzoru Finansowego narzuciła bankom w marcu tego roku, drastycznie obniżyły dostępność kredytów hipotecznych. Z wyliczeń Expandera wynika, że w efekcie zdolność kredytowa Polaków – w zależności od banku i gospodarstwa domowego – spadła nawet o połowę. To zaś w oczywisty sposób pociąga za sobą spadek popytu na mieszkania, bo nie wszyscy, którzy planowali kupić własne M, dziś mogą sobie na to pozwolić.
– Sytuacja na rynku kredytów hipotecznych jest dość trudna, w związku ze wzrostem stóp procentowych zdolność kredytowa zwykłego Kowalskiego mocno spadła. Osoby, które jeszcze pół roku temu miały tę zdolność na poziomie 700 tys. zł, obecnie mają jej ok. 300 tys. zł, więc siłą rzeczy ich plany dotyczące zakupu nieruchomości okazały się nieaktualne. Teraz muszą się wycofywać z umów przedwstępnych – mówi założyciel Flat for Flip. – Ten spadek zdolności kredytowej z pewnością będzie miał wpływ na liczbę sprzedanych nowych mieszkań.
Potwierdzają to też dane Biura Informacji Kredytowej, z których wynika, że w lipcu br. aż o 68 proc. spadła liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy. Potencjalnych kredytobiorców było w sumie 14,1 tys. wobec 43,76 tys. rok temu. W porównaniu z czerwcem br. spadek liczby wnioskujących o kredyt mieszkaniowy wyniósł z kolei prawie 28 proc. Według statystyk BIK od marca tego roku liczba wnioskodawców, jak i kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego spada z każdym miesiącem.
– Ten zastój w sprzedaży nowych mieszkań może mieć wpływ na przesunięcia terminów rozpoczynania nowych inwestycji przez deweloperów – mówi Dariusz Barski. – Część deweloperów, z którymi współpracuję, już wiosną wstrzymała rozpoczęcie budów aż do jesieni i negocjują warunki współpracy z firmami budowlanymi. Tak więc budowa nowych inwestycji będzie odroczona w czasie, ale za około dwa lata, kiedy minie fala wysokich stóp procentowych, wszystko powinno wrócić do normy.
Ekspert ocenia też, że obecna sytuacja może doprowadzić do przetasowań na rynku deweloperskim. Mniejsi deweloperzy, którzy byli finansowani kredytami bankowymi, mogą mieć kłopoty z płynnością.
– Oni będą wchłaniani przez większych deweloperów albo będą przejmować ich fundusze zagraniczne, które ostrzą sobie zęby na rynek nieruchomości w Polsce. Będziemy też częściej obserwować sytuacje, które do tej pory były sporadyczne na polskim rynku, tzn. fundusze zagraniczne będą kupować mniejszych deweloperów wraz z całym parkiem ziemi albo inwestycji – ocenia założyciel Flat for Flip. – Druga opcja jest taka, że fundusze zagraniczne będą klientem końcowym, tzn. będą kupować od deweloperów gotowe produkty i je po prostu wynajmować. Zwłaszcza że rentowność rynku najmu długoterminowego w Polsce rośnie. Na Zachodzie jest to 2–3 proc., podczas gdy obecnie w Polsce to nawet 6–7 proc., co jest dla funduszy zagranicznych bardzo atrakcyjne.
Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że stawki najmu w Polsce rosną już od kilku miesięcy. W czerwcu br. były średnio o 3 proc. wyższe niż w maju i o 26 proc. wyższe niż przed rokiem.
Spadać zaczęły za to ceny mieszkań. W czerwcu spadki pojawiły się w 11 z 17 miast uwzględnionych w analizie Expandera i Rentier.io. Największe miały miejsce w Częstochowie (-10 proc. w ujęciu miesięcznym) i Sosnowcu (-7 proc.). Niższe pojawiły się też w Warszawie (-2 proc.), Krakowie (-1 proc.), Wrocławiu (-1 proc.) i Gdańsku (-4 proc) oraz Toruniu i Bydgoszczy (-3 proc.).
Pomimo tych spadków ceny mieszkań wciąż są jednak sporo wyższe niż przed rokiem, we wszystkich badanych miastach. Liderem jest Szczecin, gdzie w czerwcu br. za metr kwadratowy trzeba było zapłacić o 21 proc. więcej r/r. Na największym, warszawskim rynku ten wzrost w ujęciu rocznym wyniósł z kolei 12 proc.
– Jak zwykle jest jednak grupa, która wieszczy, że te ceny mieszkań będą spadać, m.in. dlatego że wiele nieruchomości będzie sprzedawanych przez osoby, które nie są w stanie zapłacić kredytów, albo dlatego że deweloperzy będą musieli szybko sprzedawać nieruchomości – mówi Dariusz Barski. – Jest też druga grupa, do której ja należę, według której cena nieruchomości powinna przynajmniej pozostać na tym samym poziomie, a docelowo rosnąć. Wiemy, że w dużych miastach w Polsce ziemi nie przybywa, atrakcyjność najmu jest coraz większa. Dlatego ci, którzy mają gotówkę, dalej będą chcieli kupować te nieruchomości. Po prostu zmieni się struktura nabywców. To nie będzie zwykły Kowalski, który kupuje trzy czy cztery mieszkania na wynajem, ale inwestor, który posiada gotówkę.
Czytaj także
- 2025-08-13: Wzrost wydobycia ropy naftowej nie wpłynie na spadek cen surowca. Kierowcy jesienią zapłacą więcej za olej napędowy
- 2025-08-06: Na półmetku wakacji ceny paliw na stacjach nie powinny się wyraźnie zmienić. Znaczące różnice między regionami i stacjami
- 2025-07-28: Polskie kredyty hipoteczne wciąż jednymi z najdroższych w Europie. Zdaniem członka RPP odgórne ograniczanie marż banków się nie sprawdzi
- 2025-07-15: Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory
- 2025-07-31: Dostęp do danych kluczowy dla dobrego funkcjonowania rynku kredytowego. Wymianę informacji można jeszcze poprawić
- 2025-07-04: Rośnie liczba i wartość udzielonych konsumentom kredytów gotówkowych. Gorzej mają się kredyty ratalne oraz te udzielane firmom
- 2025-07-24: Rynek domów prefabrykowanych może do 2030 roku być wart 7 mld zł. Inwestorów przekonuje krótszy czas budowy
- 2025-07-18: Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta
- 2025-07-18: Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu
- 2025-06-30: Do 2029 roku rynek pracy skurczy się o milion pracowników. Przedsiębiorcy wskazują, jak zaktywizować cztery wykluczone dotąd zawodowo grupy [DEPESZA]
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Polacy nie korzystają z hossy trwającej na warszawskiej giełdzie. Na wzrostach zarabiają głównie inwestorzy zagraniczni
Od października 2022 roku na rynkach akcji trwa hossa, nie omija ona także warszawskiej giełdy. Mimo to inwestorzy indywidualni odpowiadają zaledwie za kilkanaście procent inwestycji, a o wzrostach decyduje i na nich zarabia głównie kapitał z zagranicy. Widać to również po napływach i odpływach do i z funduszy inwestycyjnych. Zdaniem Tomasza Koraba, prezesa EQUES Investment TFI, do przekonania Polaków do inwestowania na rodzimej giełdzie potrzeba zysków z akcji, informacji o tych zyskach docierającej do konsumentów oraz czasu.
Polityka
Obowiązek zapełniania magazynów gazu w UE przed sezonem zimowym ma zapewnić bezpieczeństwo dostaw. Wpłynie też na stabilizację cen

Unia Europejska przedłuży przepisy z 2022 roku dotyczące magazynowania gazu. Będą one obowiązywać do końca 2027 roku. Zobowiązują one państwa członkowskie do osiągnięcia określonego poziomu zapełnienia magazynów gazu przed sezonem zimowym. Magazyny gazu pokrywają 30 proc. zapotrzebowania Unii Europejskiej na niego w miesiącach zimowych. Nowe unijne przepisy mają zapewnić stabilne i przystępne cenowo dostawy.
Infrastruktura
Gminy zwlekają z uchwaleniem planów ogólnych zagospodarowania przestrzennego. Może to spowodować przesunięcie terminu ich wejścia w życie

Reforma systemu planowania i zagospodarowania przestrzennego rozpoczęła się we wrześniu 2023 roku wraz z wejściem w życie większości przepisów nowelizacji ustawy z 27 marca 2003 roku. Uwzględniono w niej plany ogólne gminy (POG) – nowe dokumenty planistyczne, za których przygotowanie mają odpowiadać samorządy. Rada Ministrów w kwietniu br. uchwaliła jednak ustawę o zmianie ustawy z 7 lipca 2023 roku, a jej celem jest zmiana terminu obowiązywania studiów uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin na 30 czerwca 2026 roku. Wskazana data może nie być ostateczna z uwagi na to, że żadna z gmin nie uchwaliła jeszcze POG.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.