Newsy

Obligacje popularniejsze niż akcje. Jeszcze przez 2-3 lata

2012-05-18  |  06:10
Mówi:Dr Mirosław Kachniewski
Funkcja:prezes
Firma:Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych
  • MP4

    Spada zainteresowanie emitentów akcjami. Widać to np. na alternatywnym rynku akcji warszawskiej giełdy. Liczba debiutów na NewConnect w I kwartale roku była najniższa od II kwartału 2010 r. Indeks wzrósł w tym okresie o ponad 2,2 proc. To słaby wynik na tle głównego parkietu Giełdy w Warszawie, który zanotował blisko 10-procentowy wzrost.

    Mimo wyraźnego zwolnienia rynek NewConnect to wciąż atrakcyjne źródło kapitału dla polskich przedsiębiorców. Coraz większym zainteresowaniem cieszy się również ze strony spółek zagranicznych. Zachęcają ich do tego m.in. mniej uciążliwe procedury niż na głównym parkiecie.

     – To bezprecedensowy sukces. Nie ma innego kraju, w którym rynek alternatywny rozwija się tak szybko, jak to ma miejsce w Polsce. Mam nadzieję, że z czasem będziemy mieli do czynienia nie tylko z rozwojem ilościowym, ale także z jakościowym, że te spółki będą coraz większe, będą generować coraz większe zyski dla swoich akcjonariuszy – mówi Prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych dr Mirosław Kachniewski.

    Ubiegły rok był bardzo obfity pod względem debiutów spółek na rynku NewConnect. Od początku roku lista emitentów wydłużyła się o ponad 170 firm, co w ponad czteroletniej historii NewConnect stanowi rekord. Zdaniem Kachniewskiego ten rok już taki dobry nie będzie. Do końca kwietnia na alternatywnym rynku zadebiutowało 27 spółek. Jak podkreśla prezes SEG, debiut kilkudziesięciu spółek rocznie to i tak jest wzrost, którego może pozazdrościć każda giełda europejska.

     Trudno sobie wyobrazić nagłą zmianę nastrojów wśród inwestorów i przedsiębiorców, żeby w ciągu drugiego półrocza nadrobić to, czego nie udało się zrobić w ciągu pierwszych miesięcy. Widać, że ten rynek nie jest aż tak rozgrzany jak był w roku ubiegłym. Widać, że spółki i inwestorzy preferują raczej instrumenty dłużne niż akcje, dlatego myślę, że ten rok będzie raczej rokiem obligacji niż akcji – stwierdza prezes Mirosław Kachniewski.

    Jego zdaniem wynika to z sytuacji na rynkach kapitałowych. Dużo łatwiej jest inwestorom zdecydować się na obligacje, gdzie w zasadzie jedynym parametrem ryzyka jest kwestia wiarygodności kredytowej podmiotu, który zaciąga zobowiązanie. Natomiast, według prezesa SEG, wszystkie inne kwestie są dosyć jasne i proste do wyliczenia. 

      Wiadomo, jakie pieniądze i kiedy się dostanie w przyszłości. Jeśli chodzi o akcje, nie mamy żadnej pewności, ile te akcje będą warte w przyszłości. Dużo trudniej jest wycenić swój portfel w przyszłości, w odniesieniu do takiego instrumentu, jakim jest akcja, zwłaszcza w okresie krótkim. W okresach długich, różne badania wskazują, że akcje wygrywają, ale w krótkim okresie inwestorzy wolą się kierować w kierunku obligacji – stwierdza Mirosław Kachniewski.

    W opinii prezesa SEG to nie jest krótkotrwały trend. Dominacja rynku obligacji to m.in. efekt tego, co się dzieje w gospodarce srefy euro. Zawirowania gospodarcze powodują, że również w Polsce inwestorzy i przedsiębiorcy szukają bezpieczniejszych źródeł kapitału. Mirosław Kachniewski uważa, że odwrót od akcji może potrwać jeszcze 2-3 lata.

     – Można zadać sobie takie pytanie: dlaczego przez 200 lat istnienia rynku, obligacje pozostawały w cieniu, chociaż są znakomitym sposobem na pozyskiwanie kapitału. Wydaje mi się, że moment, w którym zarówno inwestorzy, jak i emitenci odkrywają ten instrument, to będzie taki początek dominacji. Może nie pełnej, ale przez długi czas obligacje będą najważniejszym instrumentem na rynku, przynajmniej jeśli chodzi o nowe emisje – mówi Wojciech Kachniewski.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Konsument

    Grupa nowych biednych emerytów stale się powiększa. Ich świadczenie jest znacznie poniżej minimalnej emerytury

    Przybywa osób, które z powodu zbyt krótkiego czasu opłacania składek pobierają emeryturę niższą od minimalnej. Tak zwanych nowych biednych emerytów jest w Polsce ok. 430 tys., a zdecydowaną większość grupy stanowią kobiety – wskazują badania ekspertów Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. W ich przypadku krótszy okres składkowy zwykle wynika z konieczności opieki nad dziećmi lub innymi osobami w rodzinie. Wśród innych powodów, wymienianych zarówno przez panie, jak i panów, są także praca za granicą lub na czarno oraz zły stan zdrowia.

    Media i PR

    M. Wawrykiewicz (PO): Postępowanie z art. 7 przeciw Węgrom pokazało iluzoryczność tej sankcji. Unia wywiera naciski poprzez negocjacje nowego budżetu

    Przykład Węgier pokazał, że procedura z artykułu 7 traktatu o UE o łamanie praworządności nie ma mocy prawnej z powodu braku większości, nie mówiąc o jednomyślności wśród pozostałych państw członkowskich. Negocjacje nowego budżetu UE to dobry pretekst do zmiany sposobu części finansowania z pominięciem rządu centralnego. Czerwcowy marsz Pride w Budapeszcie pokazał, że część społeczeństwa, głównie stolica, jest przeciwna rządom Viktora Orbána, ale i na prowincji świadomość konsekwencji działań Fideszu staje się coraz większa przed przyszłorocznymi wyborami.

    Firma

    Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin

    Zapotrzebowanie na specjalistów od technologii blockchain dynamicznie rośnie – nie tylko w obszarze IT, ale również w administracji, finansach czy logistyce. Coraz więcej uczelni wprowadza programy związane z rozproszonymi rejestrami, które wyposażają studentów w umiejętności odpowiadające wymogom rynku.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.