Mówi: | Janusz Pęcherz |
Funkcja: | Prezydent Kalisza |
15 proc. gmin może nie zdążyć ze zmianami zasad wywozu śmieci
Mimo że o zmianach zasad wywozu śmieci od 1 lipca br. gminy wiedziały od półtora roku, do tej pory zaledwie 17 proc. z nich zakończyło procedury przetargowe na wywóz odpadów według nowych zasad – wynika z danych Ministerstwa Środowiska na 3 czerwca br. Kilka z nich od dawna jest przygotowanych na zmiany – przykładowo w Kaliszu umowy z firmami na wywóz śmieci podpisano już w kwietniu. W 15 proc. gmin procedury przetargowe mogą zakończyć się już po 1 lipca.
Ministerstwo Środowiska monitoruje proces przygotowania gmin do reformy śmieciowej. Do 3 czerwca br. resort środowiska otrzymał 913 ankiet z gmin (z 2500 gmin w Polsce, co stanowi około 37 proc.). Wynika z nich, że około 17 proc. ankietowanych gmin zakończyło procedury przetargowe (152 gminy są na etapie zawierania umowy), 66 proc. pozostałych gmin ma szansę zdążyć z rozstrzygnięciem przetargów przed 1 lipca. W 15 proc. gmin trwają przetargi, które prawdopodobnie zakończą się dopiero po 1 lipca.
Spory problem w całym kraju stanowi dalszy los gminnych zakładów komunalnych, z których nie każdy ma środki techniczne i finansowe, aby walczyć w przetargu na wywóz śmieci ze znacznie bogatszymi firmami prywatnymi. Potwierdzają to dane Ministerstwa Środowiska, z których wynika, że w dużej części gmin zwycięzcami są firmy prywatne – w 214 przypadkach, co stanowi około 75,4 proc. rozstrzygniętych przetargów. W 48 gminach wyłoniono spółki ze 100 proc. udziałem gminy (to około 16,9 proc. rozstrzygniętych przetargów), a w 22 przypadkach wybrano firmy z mniejszym niż 100 proc. udziałem gminy (około 7,7 proc. rozstrzygniętych przetargów).
– W każdej gminie, w której istnieje gminny zakład komunalny, który nie stanął do przetargu lub go nie wygrał, pojawi się problem, co z pracownikami takiego zakładu. W Kaliszu nie miałem tego problemu, bo nie ma u nas zakładu gminnego. U nas dwie firmy, które wygrały przetarg miały rozeznanie i opanowaną całą logistykę odpadową od kilku lat, bo 95 proc. mieszkańców Kalisza miało podpisane z nimi umowy – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Janusz Pęcherz, prezydent Kalisza.
Janusz Pęcherz uważa, że wiele gmin może nie zdążyć z przeprowadzeniem przetargów do 1 lipca i będzie to wina samorządów, bo data wejścia w życie reformy była znana półtora roku temu.
– W tej sprawie nie można przesuwać terminu, bo opóźnienie we wdrażaniu reformy śmieciowej wiązałoby się dla Polski z karami finansowymi. Dlatego część gmin organizuje przetargi z wolnej ręki, aby mieć czas na dokończenie właściwego przetargu – wyjaśnia prezydent Kalisza. – Mogą się obawiać ci, którzy za późno wystartowali, bo liczyli na to, że może jednak rząd się złamie i termin przesunie na koniec roku. Pewnie tak jesteśmy samorządowcy nauczeni. Natomiast tutaj przepisy unijne są na tyle ostre, że rząd nie mógł sobie na zmiany pozwolić, bo Unia Europejska w końcu rozpocznie naliczanie kar.
W Kaliszu przygotowania do wdrożenia nowego systemu gospodarki odpadami rozpoczęły się w maju 2012 roku. W lutym br. ogłoszono przetarg na odbiór odpadów, a w kwietniu podpisano umowę z dwiema lokalnymi firmami. W mieście ustalono stawki od osoby zamieszkującej nieruchomość, które wynoszą 13,50 zł za śmieci posegregowane i 19,20 zł za zmieszane.
– Zaprosiliśmy do pomocy firmę konsultingową, aby nam pomogła zbadać ten system pod względem ekonomicznym, ile on w rzeczywistości kosztuje w Kaliszu, i żeby zaproponować metodę, według której będziemy naliczali stawkę opłaty. W konsekwencji, także w wyniku konsultacji społecznych, postanowiliśmy, że stawka opłata będzie naliczana od osoby zamieszkującej nieruchomość. Następnie trzeba było podjąć dziewięć uchwał i przeprowadzić przetarg, zostało to zrobione jeszcze w 2012 r. – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Janusz Pęcherz, prezydent Kalisza. – Jesteśmy więc ze wszystkim gotowi od dawna – zapewnia.
Czytaj także
- 2025-04-23: Eksperci apelują do Ministerstwa Zdrowia o zmianę w polityce nikotynowej. Powinna lepiej chronić dzieci i młodzież
- 2025-04-25: Trwają prace nad nową ustawą o Rzeczniku MŚP. Urząd zyska nowe kompetencje
- 2025-04-18: Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem
- 2025-04-09: Sejmowa Komisja Zdrowia ciągle czeka na projekt ustawy o reformie szpitali. Po raz trzeci nie został zatwierdzony przez rząd
- 2025-03-31: Unia Europejska chce wzmocnić prawa kobiet. Zapowiadane działania będą dotyczyć m.in. równości w zatrudnieniu czy zwalczania przemocy
- 2025-02-11: Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców chciałby zyskać nowe kompetencje. Wśród nich mediacje między przedsiębiorcami
- 2025-01-22: Ślepe pozwy pomogą walczyć z hejtem w internecie. Spodziewana lawina wniosków może sparaliżować sądy
- 2025-01-15: Pracodawcy apelują o usprawnienie wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemcom. Nowe regulacje tylko w części w tym pomogą
- 2025-01-02: Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej wchodzi w życie. Najważniejszym zadaniem przygotowanie społeczeństwa na zagrożenia
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.