Newsy

Będą rosły ceny i zużycie ciepła. Problem częściowo mogą rozwiązać spalarnie śmieci

2013-08-14  |  06:05

W najbliższych latach zużycie, a także koszt ciepła w Polsce mają wzrosnąć. Odpowiedzią na coraz większe zapotrzebowania mogą być spalarnie odpadów, dzięki którym możliwe jest zamienianie energii w nich zawartej w energię cieplną i elektryczną. Polska ma rozbudowaną infrastrukturę, technologię oraz wystarczającą ilość surowca potrzebnego do takich inwestycji.

 – UE korzysta z energii z odpadów praktycznie od początku XX wieku. My, jeśli chodzi o ich spalarnie, wypadamy blado dlatego, że nowe przepisy weszły w życie niedawno i postulat zamieniania energii zawartej w odpadach w energię cieplną czy elektryczną ma szanse się zmaterializować dopiero teraz – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Tomasz Uciński, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Koszalinie. – To, co znajduje się w odpadach, a powstało z ropy naftowej, trudno składować i deponować na składowiskach, to musi być zmienienie w energię. Jest dużo nowoczesnych spalarni w krajach UE.

Tym bardziej, że wraz z przystąpieniem do UE Polska zobowiązała się do osiągnięcia określonych poziomów odzysku odpadów oraz ograniczenia ilości tych biodegradowalnych kierowanych na składowiska.

 – Już niedługo za składowanie odpadów komunalnych w ziemi będziemy płacić wysokie kary. Bardziej będzie się opłacało stawiać instalacje termicznej obróbki, które z jednej strony zagospodarują te odpady komunalne, a z drugiej, pozwolą nieco zmniejszyć koszty poprzez sprzedaż energii cieplnej i elektrycznej – mówił niedawno Newserii Przemysław Hewelt, menedżer firmy doradczej Grant Thornton.

Co więcej, składowanie niektórych odpadów jest marnowaniem energii, która może być z nich wyprodukowana. Tym bardziej, że jak przekonuje prezes PGK Koszalin, Polska ma duże możliwości, by w ten sposób je wykorzystywać.

 – Mamy 10 mln ton odpadów komunalnych, tyle podają roczniki. Z tego można wykorzystać na energię około 5 mln ton. To jest dużo paliwa, które potencjalnie można spożytkować zamiast składować na składowiskach – uważa Tomasz Uciński.

Dodatkowym atutem jest istniejąca już infrastruktura.

 – Z poprzedniego systemu zostały nam sieci ciepłownicze, które są w małych miastach i w dużych aglomeracjach, takich jak Warszawa. To ułatwia sprzedaż ciepła do miejskiego systemu ciepłowniczego i obniża koszty przetwarzania odpadów na energię. Mamy także technologie, ponieważ są w Polsce producenci pieców do spalania odpadów – przekonuje Tomasz Uciński.

Choć ze względu na wiek i wysoką emisję zanieczyszczeń (emisję dwutlenku węgla, dwutlenku siarki, tlenków azotu i pyłów), większość źródeł ciepła i sieci w Polsce wymagają modernizacji lub zastąpienia nowymi jednostkami. Jak podaje Urząd Regulacji Energetyki, majątek przedsiębiorstw ciepłowniczych jest w dużym stopniu zdekapitalizowany. W roku 2010 wskaźnik jego zużycia wynosił ok. 60 proc. Z kolei wysoki stopień dekapitalizacji infrastruktury sieciowej oznacza coraz większe straty przesyłowe.

 – Pozostaje kwestia decyzji, rachunku ekonomicznego i zdecydowania się, gdzie inwestycje mają powstać. Jest jedna spalarnia w Warszawie, na 60 tys. ton, w trakcie realizacji jest pięć następnych, zbudowanych również przy pomocy środków unijnych. Jeżeli chodzi o zwrot nakładów, to wszystko zależy od lokalnych uwarunkowań. Liczy się, że w ciągu około 20 lat taka inwestycja powinna się zwrócić – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Tomasz Uciński.

Koszy inwestycji są uzależnione m.in. od tego, na jakim terenie budowana jest spalarnia.

 – Jest to koszt w granicach od 50 do kilkuset milionów euro. Są spalarnie, które w UE są budowane za 55 mln euro, ale są takie, które są budowane za 150 mln euro. Wiele zależy także od technologii. Najważniejszą kwestią w tym procesie jest to, żeby odpady racjonalnie zamienić w energię, ale jest także kwestia oczyszczania spalin. Normy emisyjne są takie, żeby nie szkodzić środowisku naturalnemu i to jest cel podstawowy, który przyświeca tej technologii – tłumaczy prezes PGK w Koszalinie.

Za takimi inwestycjami przemawia fakt, że po 2007 r. zużycie ciepła sieciowego zaczęło rosnąć. Według prognozy Agencji Rynku Energii wzrośnie ono w latach 2010-2030 o 15 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Gminy obawiają się wysokich kar za nieosiągnięcie poziomów recyklingu odpadów. Apelują o szybkie wprowadzenie zasady „zanieczyszczający płaci”

Polska jest ostatnim krajem Unii Europejskiej, który nie wdrożył jeszcze systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP). W efekcie koszty zagospodarowania odpadów opakowaniowych obecnie ponoszą głównie mieszkańcy, a odpowiedzialność organizacyjną – gminy. To na nich spoczywa też obowiązek osiągania określonych prawem poziomów odpadów poddanych recyklingowi. W tym roku wiele z gmin może mieć z tym problem, a to oznacza groźbę kar. Wprowadzenie systemu kaucyjnego bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia ROP może oznaczać dalsze problemy gmin. – Konieczne jest uszczelnienie systemu – podkreśla Olga Goitowska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Prawo

Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur

Liczba pracowników z zagranicy zarejestrowanych w ZUS-ie w ciągu ostatniej dekady wzrosła kilkukrotnie. Zdecydowanie szybciej przybywa w tej grupie obywateli spoza Unii Europejskiej, nie tylko z Ukrainy, Białorusi i Kaukazu, ale też z Azji Południowo-Wschodniej, Afryki czy Ameryki Południowej. W przyszłości potrzeba zatrudniania obcokrajowców będzie coraz większa ze względu na kurczącą się liczbę osób w wieku produkcyjnym. Dlatego firmy podkreślają potrzebę uproszczenia procedur dopuszczających pracowników z krajów trzecich i skrócenia czasu ich procedowania.

Transport

Warszawa pracuje nad rewolucją biletową. Nowy system pozwoli płacić tylko za faktyczny czas podróży lub przejechane kilometry

W stolicy trwają prace nad nowym systemem biletowym. Zamiast karty miejskiej, na której kodowane są wszystkie dane, powstanie centralne konto pasażera, dostępne z komputera i aplikacji mobilnej. Zniknie konieczność skanowania kodów QR w pojazdach, a wprowadzony ma zostać nowy system naliczania opłat za przejazd, wzorowany na obowiązującym m.in. w Londynie.  – Zależy nam, żeby pasażer nie zastanawiał się, jaki bilet kupić, a podróż jego była rozliczana optymalnie, bo o to tu głównie chodzi – przekonuje Agnieszka Siekierska-Otłowska, dyrektorka Pionu Handlowego ZTM w Warszawie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.