Mówi: | Adam Holewa |
Funkcja: | członek zarządu, dyrektor ds. motoryzacji |
Firma: | Boryszew |
Europejska motoryzacja gotowa do pełnej elektryfikacji. Możliwe zmiany w unijnym prawie dotyczące zeroemisyjności
Mimo coraz częściej pojawiających się prognoz dotyczących częściowego odejścia Europy od elektromobilności Bruksela nadal pozostaje przy stanowisku, że po 2035 roku motoryzacyjny rynek pierwotny będą stanowiły wyłącznie samochody zeroemisyjne. – Nie będzie całkowitego odwrotu od elektromobilności w Unii Europejskiej. W grę wchodzi jedynie pewne poluzowanie norm i przepisów – uważa Adam Holewa, członek zarządu oraz dyrektor ds. motoryzacji w spółce Boryszew SA. Jego zdaniem przemysł motoryzacyjny na Starym Kontynencie jest gotowy do pełnej elektryfikacji.
– Przemysł samochodowy jest gotowy do pełnej elektryfikacji. Przemysł europejski zainwestował gigantyczne pieniądze, inwestycje zostały poczynione w kierunku rozwoju elektromobilności i ten kierunek jest jasno naznaczony w Europie. On będzie opóźniony względem tego, co się dzieje w Azji i na innych rynkach, niemniej jednak jestem przekonany, że rozwój będzie postępował z roku na rok – mówi agencji informacyjnej Newseria Adam Holewa, członek zarządu, dyrektor ds. motoryzacji, Boryszew.
To oznacza, że odwrót od elektromobilności obecnie nie wchodzi w grę, choć do końca nie wiadomo, jaki kształt przybiorą ostateczne rozwiązania, które mają wejść w życie już za dekadę.
– Całkowity odwrót od elektromobilności raczej nie jest możliwy, natomiast jest możliwe pewne poluzowanie norm i drakońskich przepisów związanych z CO2, które oczywiście narzucają na producentach pewne działania, czyli samochody, które rzeczywiście są zeroemisyjne. Poluźnienie w kierunku dopuszczenia przez dłuższy czas produkcji również hybryd to będzie ta droga, na którą stawiam – ocenia członek zarządu Boryszewa.
Sporym problemem w tej dziedzinie mogą być jednak zapóźnienia infrastrukturalne, co potwierdzają statystyki. Pod koniec stycznia br. w naszym kraju zarejestrowanych było ok. 82,5 tys. samochodów całkowicie elektrycznych. W tym samym czasie liczba ogólnodostępnych punktów ładowania nie przekraczała 9 tys. To oznacza, że na jeden punkt ładowania przypada średnio około 10 samochodów.
– W Europie i w Polsce najbardziej istotny jest rozwój sieci do ładowania, czyli całej infrastruktury, żeby ona była standardowa i uspójniona w całej Unii. W chwili obecnej widzimy w krajach wysoko uprzemysłowionych, że ta infrastruktura się rozrasta, ale w Europie jeszcze jest bardzo wiele miejsc, gdzie rzeczywiście mamy z tym problem, to trzeba nadgonić – uważa Adam Holewa.
Na tym jednak dyskusja o przyszłości nowoczesnej motoryzacji się nie kończy.
– Druga rzecz to jest głęboka transformacja digitalizacji i mobilności, czyli digitalnej mobilności, czyli tu są różnego rodzaju usługi związane z optymalizacją kierunków jazdy samochodów, czyli jak te samochody się ze sobą łączą, w jaki sposób obierają drogi, w jaki sposób są autonomiczne. Te systemy będą rozwijane – uważa ekspert.
Przygotowania do „zielonej rewolucji” w motoryzacji trwają także Polsce, gdzie firmy z tej branży są przygotowane na dużo szybszą ekspansję elektrycznych samochodów. To oznacza, że w tym zakresie polskie przedsiębiorstwa nie muszą nikogo „doganiać” i są gotowe do zmian na rynku.
– Nasze moce produkcyjne są znacznie przeskalowane w stosunku do tego, ile klientów w chwili obecnej elektromobilność znajduje w Europie. Więc my jesteśmy gotowi, czekamy na to, żeby ten rynek znacznie bardziej ruszył, niż w chwili obecnej to się dzieje, i oczywiście będziemy dostarczali te komponenty, które są wymagane – deklaruje Adam Holewa.
Obserwatorzy, analitycy oraz przedstawiciele rynku elektromobilności od pewnego czasu mówią o „Europie dwóch prędkości”, jeśli chodzi o udział aut BEV na rynku. Przyjmując, że w Polsce liczba wszystkich zarejestrowanych samochodów to nieco ponad 24 mln, a zaledwie 82 tys. posiada zielone tablice rejestracyjne, można oszacować udział „aut z wtyczką” na poziomie ok 0,3–0,5 proc. całej floty.
Z kolei po niemieckich drogach obecnie jeździ ponad 61 mln aut, z czego ok. 1,6 mln to auta elektryczne. To się przekłada na udział „elektryków” na poziomie prawie 2,7 proc. Za Odrą zwolenników elektromobilności może jednak martwić wyraźny trend spadkowy, jeśli chodzi o popyt na samochody BEV.
– W Europie można zobaczyć i spotkać kraje, które przyśpieszyły z elektryfikacją i ze sprzedażą samochodów elektrycznych. Natomiast rok 2024 to duże rozczarowanie, bo to jest spadek o prawie 68 proc. w Niemczech, jeżeli chodzi o sprzedaż samochodów elektrycznych, natomiast jestem przekonany, że 2024 to jest ten rok, gdy rzeczywiście sprzedaż była na najniższym poziomie, i z roku na rok będzie to wyglądało lepiej – prognozuje członek zarządu Boryszewa.
Według aktualnych statystyk w styczniu 2025 roku w całej Unii Europejskiej zarejestrowano 124,3 tys. nowych samochodów całkowicie elektrycznych, co stanowiło około 15 proc. wszystkich nowo rejestrowanych aut.
Czytaj także
- 2025-05-09: PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
- 2025-05-07: Prace nad unijnym budżetem po 2027 roku nabierają tempa. Projekt ma być gotowy w lipcu
- 2025-04-28: Niepewna sytuacja zwracanych do Skarbu Państwa gruntów dzierżawnych. To może się wiązać z likwidacją infrastruktury rolniczej i miejsc pracy
- 2025-04-25: Członek RPP spodziewa się obniżki stóp procentowych już w maju, może nawet o 50 pb. Potem dyskusja o kolejnej obniżce możliwa w lipcu
- 2025-05-06: Przed Europą wiele lat zwiększonych wydatków na zbrojenia. To obciąży krajowe budżety
- 2025-05-02: Im bliżej wyborów prezydenckich, tym więcej dezinformacji. Polacy nie umieją jeszcze jej rozpoznawać
- 2025-04-29: Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
- 2025-04-28: Migranci mogą być ratunkiem dla polskiego rynku pracy. Pracodawcy chcą uwzględnienia ich potrzeb w strategii migracyjnej
- 2025-04-23: Rząd planuje dalsze zmiany w opiece wczesnodziecięcej. Ma to pomóc odwrócić negatywne trendy demograficzne
- 2025-04-18: Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.