Newsy

PGNiG rozwija lokalne sieci gazowe. Nowy koncept pozwoli obniżyć samorządom emisje dwutlenku węgla do atmosfery o ok. 80 proc i zmniejszyć koszty ciepła

2017-10-31  |  06:55
Mówi:Maciej Woźniak, wiceprezes zarządu ds. handlowych, PGNiG

Henryk Mucha, prezes zarządu PGNiG Obrót Detaliczny

Janusz Kosecki, burmistrz Skórcza

  • MP4
  • PGNiG chce współpracować z samorządami przy budowie lokalnych sieci gazowych w oparciu o stacje regazyfikacyjne, do których docierać będzie skroplony gaz ziemny (LNG). Spółka zawarła właśnie kontrakt na pierwszą taką inwestycję w Skórczu na Pomorzu. Zasilenie miasta w surowiec sprowadzany poprzez terminal w Świnoujściu przełoży się na niższe koszty ciepła dla mieszkańców oraz zmniejszenie rocznej emisji dwutlenku węgla do atmosfery o blisko 80 proc. PGNiG zamierza rozwijać tę linię biznesową i szuka kolejnych klientów, którzy mogą na własne potrzeby odbierać gaz ze stacji regazyfikacyjnej.

    – Gaz skroplony, czyli LNG, jest naszą nową linią biznesową, którą oferujemy wszystkim potencjalnym odbiorcom w kraju. Dzięki długoterminowemu kontraktowi z partnerami z Kataru jesteśmy w stanie dostarczyć właściwie każdą ilość skroplonego gazu na stabilnych i dobrych warunkach. Gaz LNG jest w stanie dotrzeć w każde miejsce w Polsce bez ograniczeń infrastrukturalnych. W przypadku, gdy z przyczyn ekonomicznych lub ekologicznych nie można danego obszaru połączyć gazociągami z ogólnopolską siecią gazową, tworzone są lokalne sieci wyspowe ze stacjami regazyfikującymi, gdzie dojechać mogą cysterny wypełnione LNG – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Maciej Woźniak, wiceprezes zarządu ds. handlowych w Polskim Górnictwie Naftowym i Gazownictwie. 

    Spółka PGNiG podpisała w marcu z Qatargas dodatkową umowę, podwajając dostawy skroplonego gazu ziemnego. W sumie od przyszłego roku Katarczycy będą dostarczać do Polski ok. 2 mln ton LNG rocznie, co odpowiada mniej więcej 2,7 mld metrów sześciennych gazu. Kontrakt ma obowiązywać do 2034 roku.

    – Ściągamy też na bieżąco korzystne dostawy jednorazowe. Po raz pierwszy sprowadziliśmy LNG z USA. Mieliśmy również dwie dostawy z Norwegii. Takich jednorazowych dostaw będzie coraz więcej, bo rynek dynamicznie się modyfikuje, a więc i okazji będzie więcej. Chcemy też zawrzeć kontrakty średnioterminowe – na trochę krótsze okresy i mniejsze ilości – i zbudować portfel tego typu kontraktów z różnymi dostawcami. Przyświeca nam zasada, że dywersyfikujemy dostawców i nie chcemy wrócić do sytuacji, w której mieliśmy jednego dostawcę na bardzo długi okres – mówi Maciej Woźniak.

    Terminal LNG w Świnoujściu rozładował do tej pory dwadzieścia dwa statki ze skroplonym gazem ziemnym z Kataru, dwa norweskie oraz jeden z USA. Większość jest regazyfikowana (poddawana procesowi zmiany stanu skupienia z ciekłego w gazowy) na terenie terminalu i przekazana do krajowego systemu przesyłowego. LNG można też przetransportować cysternami w każde miejsce w Polsce, gdzie może być następnie przelany do mikrostacji regazyfikacyjnej i przekazany do sieci jako gaz w postaci lotnej czy surowiec do produkcji przemysłowej.

    – Co ważne, w porównaniu z poprzednimi latami – kiedy przemysł był zasilany gazem ze Wschodu – gwarantujemy najwyższą możliwą jakość surowca w bardzo stabilnym przedziale czasowym. Dlatego myślę, że oprócz gazu sieciowego, którym do tej pory dysponujemy, ta linia biznesowa oparta na LNG będzie naszym nowym, flagowym produktem, coraz bardziej dostępnym na polskim rynku – mówi wiceprezes PGNiG.

    Spółka PGNiG Obrót Detaliczny poinformowała w ubiegłym tygodniu, że skroplony gaz ziemny LNG będzie dostarczać do rozbudowywanej stacji regazyfikacji w Skórczu w województwie pomorskim. Dzięki tej inwestycji na terenie spółki Iglotex powstanie elektrociepłownia o mocy 2,5 MWe. Oprócz surowca na cele produkcyjne przedsiębiorstwa zapewni ona ekologiczne ciepło mieszkańcom miasta. Na terenie Skórcza zbudowana zostanie też sieć ciepłownicza oraz odcinek sieci energetycznej.

     Technologia skraplania gazu LNG umożliwia logistykę bardzo dużych ilości gazu, który w formie skroplonej możemy dostarczać na tereny, w których dzisiaj mamy problem z gazem sieciowym. Przypomnę, że Polska jest zgazyfikowana tylko w 60 proc., pozostałe 40 proc. to w dalszym ciągu białe plamy. Na terenie tych białych plam są przedsiębiorcy, którzy prowadzą swoje firmy, wykorzystując często drogie paliwo. LNG może wręcz zrewolucjonizować sposób prowadzenia tego biznesu. W takim modelu, który wdrażamy w Skórczu, korzyść z tego gazu będą mieć również mieszkańcy – mówi Henryk Mucha, prezes zarządu spółki PGNiG Obrót Detaliczny.

    W Skórczu zasilenie blisko połowy miasta w ekologiczne ogrzewanie przełoży się na niższe koszty ciepła dla mieszkańców oraz zmniejszenie rocznej emisji dwutlenku węgla do atmosfery o prawie 80 proc.

    Dla mieszkańców oznacza to ciepło z ekologicznego surowca, czyli z gazu. Umożliwi to likwidację około 140 źródeł zasilanych różnego rodzaju opałem, nie tylko drewnem i węglem, lecz także odpadami pochodzącymi z drewna. Poza tym część osób, do których dotrze ciepło, jest powyżej 60 roku życia, mieszka w blokach, gdzie opał trzeba nosić na wysokie piętra. Myślę, że to wystarczające argumenty, nie mówiąc oczywiście o bardziej czystym powietrzu, z którego będą mogli korzystać wszyscy mieszkańcy miasta – mówi Janusz Kosecki, burmistrz Skórcza.

    Inwestycja w Skórczu to pierwszy tego typu projekt z udziałem PGNiG. Do jego realizacji została powołana specjalna spółka celowa GI City Therm. Szacowana wartość inwestycji sięga 18,7 mln zł (z czego ponad 9,5 mln to fundusze europejskie). Minimalny wolumen dostaw przewidziany w 2018 roku to 700 t LNG, natomiast rok później – po uruchomieniu elektrociepłowni – dostawy mają wzrosnąć do 3500 t LNG.

    Dostawy skroplonego gazu ziemnego z Kataru są jednym z elementów dywersyfikacji bezpieczeństwa energetycznego kraju. Jak poinformował w tym miesiącu rzecznik spółki Gaz-System, która zarządza terminalem LNG w Świnoujściu, poziom jego wykorzystania jest w tej chwili jednym z najwyższych w Europie, a od przyszłego roku zostało zamówionych 100 proc. mocy regazyfikacyjnych, czyli ok. 5 mld metrów sześciennych. Plan zakłada rozbudowę terminala do 7,5 mld metrów sześciennych.

     Terminal w Świnoujściu pracuje dopiero rok, a tylko w pierwszej połowie tego roku przeładowaliśmy na cysterny więcej gazu niż w tym samym czasie terminale LNG w Rotterdamie w Holandii czy w Zeebrugge w Belgii. Myślę, że skroplony gaz ze Świnoujścia może po korzystnej cenie trafiać nawet na rynki zachodnioeuropejskie, na przykład do Niemiec. To będzie się działo w najbliższych miesiącach – mówi Maciej Woźniak.

    Wiceprezes PGNiG ocenia, że Polska ma potencjał, żeby stać się ważnym punktem handlu gazem w tym regionie Europy. Już w tej chwili skroplony gaz jest przewożony cysternami do Estonii, na Łotwę i Litwę, a w ubiegłym miesiącu jedną z dostaw odebrała Bułgaria.

    – W przyszłości połączenia, które pojawią się w kierunku krajów nadbałtyckich, Czech i Słowacji, umożliwią nam dostarczanie tam gazu w postaci sieciowej. Już teraz eksportujemy gaz na Ukrainę i myślę, że w tym roku osiągniemy około 8 proc. zapotrzebowania ukraińskiego rynku na gaz importowany. To dużo, zważywszy na to, że rozpoczęliśmy ten eksport zaledwie rok temu – mówi Maciej Woźniak.

    Do pobrania

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

    Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

    Infrastruktura

    Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

    W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

    Konsument

    Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

    Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.