Mówi: | Prof. Antoni Szumanowski |
Firma: | Politechnika Warszawska |
Prof. Szumanowski: Popularność aut ekologicznych zależy od władz rządowych i samorządowych
Ewolucyjna zmiana w motoryzacji, z silników spalinowych na elektryczne, wymaga zmian w myśleniu o transporcie. Musimy przyzwyczajać się do tego, że takimi autami będziemy jeździć wolniej i na krótkich dystansach. W dłuższe trasy bardziej przydatne będą hybrydy. To, w jakim tempie ekologiczne auta zdobędą polski rynek, w dużej mierze zależy od władz rządowych i samorządowych.
Dziś samochód z napędem elektrycznym czy hybrydowym jest wciąż bardzo drogi. Zbyt drogi dla przeciętnego Polaka, dlatego w Polsce sprzedają się śladowe ilości takich pojazdów. To nie oznacza jednak, że koncepcja napędu elektrycznego nie ma u nas przyszłości.
– Motoryzacja i przemysł samochodowy to nie jest dzisiaj źródło postępu, to jest źródło zarabiania pieniędzy. I firmy mogą wydać na postęp w Polsce proporcjonalnie do tego, ile zarobią na rynku – argumentuje prof. Antoni Szumanowski z Politechniki Warszawskiej.
Profesor Szumanowski nie ma jednak wątpliwości, że tylko napęd elektryczny wybawi nas od problemu związanego ze szkodliwością silników spalinowych. Coraz bardziej wyśrubowane normy ochrony środowiska nie pozostawiają dużego wyboru.
– Jest to sprawa związana z energią, z efektywnością i z naszymi wymaganiami dotyczącymi środowiska, hałasu, uciążliwości życia w miastach. To okoliczności nieuchronnie zbliżające nas do elektrycznego transportu. I to koszt energii będzie o tym decydował – mówi prof. Antoni Szumanowski w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria.
Do takich zmian na rynku motoryzacyjnym potrzebne jest – zdaniem prof. Szumanowskiego – zaangażowanie nie tylko ekologów i naukowców, ale również polityków, zarówno na szczeblu rządowym, jak i samorządowym.
– Chcąc, nie chcąc, rząd musi się tym zająć, bo jest to wymuszane np. przez unijną politykę Cars 21, przez dyrektywy UE. I nie można tego sprowadzać tylko do ograniczenia emisji CO2, stoi za tym również oszczędność energetyczna i zmiana źródeł energii. To wszystko, co jest konieczne w rozwoju cywilizacyjnym – przekonuje prof. Antoni Szumanowski.
I przypomina, że na początku ubiegłego wieku w Stanach Zjednoczonych było 30 tysięcy samochodów elektrycznych. Inne silniki zaczęły pojawiać się wówczas, kiedy pojawiła się ropa naftowa w dużych ilościach i dodatkowo zaczęła tanieć.
Dlatego – zdaniem profesora – to, kiedy samochód elektryczny zdobędzie rynek jest tylko kwestią czasu. Dodaje, że jest to również czas potrzebny społeczeństwu na zmianę swojej świadomości. Samochód elektryczny wymaga zupełnie innej logiki i mentalności transportowej.
– Samochód elektryczny ma bardzo określone przeznaczenie. Nim trzeba jeździć tylko w obrębie centrów wielkich aglomeracji, w małych miastach, gdzie są krótkie dystanse. To ma być taki podręczny środek transportu. On nie musi być od razu ze skórzaną kanapą, z gadżetami elektronicznymi – mówi Antoni Szumanowski.
Z tego właśnie powodu auta elektryczne nie mogą być jedynymi graczami na rynku motoryzacyjnym. Na długich dystansach powinny je zastępować samochody z silnikami z napędem hybrydowym. Jak wyjaśnia profesor z Politechniki Warszawskiej, silnik spalinowy takiego auta w przyszłości będzie spalał inne paliwo niż to, którego używamy dzisiaj.
Czytaj także
- 2025-07-21: Zbliża się szczyt UE–Chiny. Głównym tematem spotkania będzie polityka handlowa, w tym cła
- 2025-07-15: Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory
- 2025-07-31: Dostęp do danych kluczowy dla dobrego funkcjonowania rynku kredytowego. Wymianę informacji można jeszcze poprawić
- 2025-07-04: Rośnie liczba i wartość udzielonych konsumentom kredytów gotówkowych. Gorzej mają się kredyty ratalne oraz te udzielane firmom
- 2025-07-24: Rynek domów prefabrykowanych może do 2030 roku być wart 7 mld zł. Inwestorów przekonuje krótszy czas budowy
- 2025-07-18: Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta
- 2025-06-30: Do 2029 roku rynek pracy skurczy się o milion pracowników. Przedsiębiorcy wskazują, jak zaktywizować cztery wykluczone dotąd zawodowo grupy [DEPESZA]
- 2025-08-01: Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin
- 2025-07-17: Za 90 proc. wypadków drogowych odpowiada człowiek. Rozwój autonomicznych pojazdów może to ryzyko ograniczyć
- 2025-06-12: Uchodźcy z Ukrainy pomogli wygenerować 2,7 proc. PKB Polski w 2024 roku. Napływ nowych pracowników znacznie zmienił polski rynek pracy
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Grupa nowych biednych emerytów stale się powiększa. Ich świadczenie jest znacznie poniżej minimalnej emerytury
Przybywa osób, które z powodu zbyt krótkiego czasu opłacania składek pobierają emeryturę niższą od minimalnej. Tak zwanych nowych biednych emerytów jest w Polsce ok. 430 tys., a zdecydowaną większość grupy stanowią kobiety – wskazują badania ekspertów Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. W ich przypadku krótszy okres składkowy zwykle wynika z konieczności opieki nad dziećmi lub innymi osobami w rodzinie. Wśród innych powodów, wymienianych zarówno przez panie, jak i panów, są także praca za granicą lub na czarno oraz zły stan zdrowia.
Media i PR
M. Wawrykiewicz (PO): Postępowanie z art. 7 przeciw Węgrom pokazało iluzoryczność tej sankcji. Unia wywiera naciski poprzez negocjacje nowego budżetu

Przykład Węgier pokazał, że procedura z artykułu 7 traktatu o UE o łamanie praworządności nie ma mocy prawnej z powodu braku większości, nie mówiąc o jednomyślności wśród pozostałych państw członkowskich. Negocjacje nowego budżetu UE to dobry pretekst do zmiany sposobu części finansowania z pominięciem rządu centralnego. Czerwcowy marsz Pride w Budapeszcie pokazał, że część społeczeństwa, głównie stolica, jest przeciwna rządom Viktora Orbána, ale i na prowincji świadomość konsekwencji działań Fideszu staje się coraz większa przed przyszłorocznymi wyborami.
Firma
Blockchain zmienia rynek pracy i edukacji. Poszukiwane są osoby posiadające wiedzę z różnych dziedzin

Zapotrzebowanie na specjalistów od technologii blockchain dynamicznie rośnie – nie tylko w obszarze IT, ale również w administracji, finansach czy logistyce. Coraz więcej uczelni wprowadza programy związane z rozproszonymi rejestrami, które wyposażają studentów w umiejętności odpowiadające wymogom rynku.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.