Mówi: | Karol Wójcik |
Funkcja: | przewodniczący Rady Programowej |
Firma: | Izba Branży Komunalnej |
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Od stycznia 2025 roku w Polsce obowiązują nowe przepisy dotyczące segregacji odpadów, związane z wdrożeniem unijnej dyrektywy. Tekstylia, czyli zużyte ubrania, buty czy pościel, nie mogą trafiać do pojemników na odpady zmieszane. W przeciwnym razie może się to wiązać z podwyższeniem opłat za wywóz śmieci od 200 do 400 proc. Obowiązek organizacji selektywnej zbiórki tekstyliów spoczywa na samorządach.
– Sprowadza się to do tego, że tekstylia i ubrania można oddać do PSZOK-u i zdecydowana większość gmin na ten wariant postawiła, nie organizuje akcyjnie zbiórki na swoim terenie, na razie gminy tylko się do tego przymierzają – mówi agencji Newseria Karol Wójcik, przewodniczący Rady Programowej Izby Branży Komunalnej. – Oczywiście gmina może też zorganizować odbiór door-to-door, wyobrażam sobie, że byłoby to co kilka miesięcy, bo po prostu ekonomicznie nie jest uzasadnione, żeby podjeżdżać co miesiąc po te odpady, ponieważ nie ma ich tak dużo.
Część miast wprowadziła udogodnienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów (np. w Wałbrzychu), w innych zużyte tekstylia będzie odbierać z domów wyznaczona firma, pojawiają się też mobilne zautomatyzowane kontenery czy ubraniomaty. W większości gmin jednak to mieszkańcy będą musieli sami zawozić tekstylia do punktów zbiórki odpadów. Każda gmina zobowiązana jest ustanowić przynajmniej jeden PSZOK na swoim terenie.
– Możemy oczywiście spełnić każde warunki zamawiającego – kupić odpowiednie samochody, przyjeżdżać co tydzień po odpady, tylko ten zamawiający, czyli gmina, de facto mieszkańcy będą musieli za to zapłacić, a to się im po prostu nie opłaca. Korzyść środowiskowa i ta codzienna, praktyczna jest dużo mniejsza niż poniesione ogromne koszty finansowe na organizację takiego systemu. PSZOK wydaje się zatem optymalny, ewentualnie zbiórka akcyjna co kilka miesięcy – ocenia Karol Wójcik.
Punkty Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych prowadzą kontrole przyjmowanych odpadów, mogą odmówić ich przyjęcia, jeśli nie spełniają określonych wymagań dotyczących np. rodzajów przyjmowanych odpadów i ich przygotowania. Te zaś każdy PSZOK ustala samodzielnie.
– Będą więc gminy, które powiedzą, że przyjmują każdy rodzaj tekstyliów, inne powiedzą, że zanieczyszczonych nie, bo te powinny trafić do zmieszanych. Musimy więc sprawdzić, jak to jest w naszej konkretnej gminie, bo co do tego nie ma regulacji – tłumaczy przewodniczący Rady Programowej IBK.
Zmiany w prawie wynikają z rosnących ilości odpadów w tej kategorii – z danych Parlamentu Europejskiego wynika, że przeciętny Europejczyk wyrzuca około 11 kg tekstyliów rocznie. Badania Wspólnego Centrum Badawczego (JRC) wskazują, że około 78 proc. konsumenckich odpadów włókienniczych, obejmujących odzież i obuwie oraz wyroby włókiennicze używane w gospodarstwach domowych i techniczne wyroby włókiennicze, nie jest zbieranych selektywnie. W większości trafiają więc na wysypisko lub są spalane. Tylko 1 proc. używanych ubrań jest poddawanych recyklingowi w celu przetworzenia na nowe ubrania, ponieważ technologie, które umożliwiłyby recykling ubrań na włókna pierwotne, dopiero zaczynają się pojawiać. Zwykle dotyczą one ubrań z prostym składem, zawierającym tylko jeden rodzaj materiału, np. czystą bawełnę, wkrótce możliwy będzie też m.in. chemiczny recykling poliestru. MKiŚ podkreśla, że selektywna zbiórka jest początkiem do tego, by starym ubraniom dać nowe życie.
– Rynku recyklingu tekstyliów i odzieży dzisiaj w Polsce praktycznie nie ma. Możemy wykorzystać te odpady do odzysku energetycznego, ale już nie ściśle do recyklingu, czyli wytworzenia nowych produktów z przetworzonego surowca, tak jak na przykład możemy to zrobić z butelek z tworzyw sztucznych. Zapewne jak zwiększy się wolumen tego typu odpadów, to też stworzy się nisza i rynek recyklingu tej frakcji. Od czegoś trzeba zacząć i taki jest też zamysł tej dyrektywy – podkreśla Karol Wójcik.
Jak wyjaśnia stołeczny Urząd Miasta, w Warszawie są cztery PSZOK-i: na Białołęce, Bielanach, Woli i w Wilanowie. W 2023 roku trafiły do nich łącznie ponad 124 t tekstyliów. Z zostawionych tam kurtek, swetrów, ręczników oraz innych tkanin powstają nowe surowce, np. odpady włókiennicze posłużą jako ścierki do mycia czy wypełnienie tapicerskie, z wełny wytworzona może zostać izolacja do samochodów, a bawełna nadaje się do produkcji wysokiej jakości papieru. Z tekstyliów, które po sortowaniu nie nadają się już do innego zastosowania, można też wytwarzać paliwo alternatywne o wysokiej wartości opałowej.
– Każdy podmiot, który zajmuje się zbieraniem odpadów i nie posiada własnej instalacji do ich późniejszego przetwarzania, musi posiadać stosowne umowy z instalacjami, do których te odpady dalej przekazuje – przypomina ekspert IBK. – W przypadku tekstyliów należy się spodziewać, że będzie to instalacja produkująca przede wszystkim paliwo alternatywne RDF do cementowni, raczej nie będzie to jeszcze recykler, bo rynek recyklingu dopiero się będzie tworzył.
Jak podkreśla, ten rok przyniesie więcej i to znacznie poważniejszych zmian w zakresie gospodarki odpadami. Jednym z nich jest system kaucyjny, który od października obejmie opakowania po napojach. Większe obowiązki spoczywają też na przedsiębiorcach prowadzących prace budowlane i remontowe, którzy muszą segregować odpady na sześć kategorii (drewno, metal, szkło, tworzywa sztuczne, gips, odpady mineralne, ceramiczne i kamienne).
– W tym kontekście temat tekstyliów wydaje się niewielkim problemem – niewiele tych odpadów wytwarzamy w naszych gospodarstwach domowych i dzisiaj tylko należy mieszkańców uświadomić, że mogą je oddać do PSZOK-u. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że większym problemem jest to, żeby mieszkaniec wiedział, gdzie w jego gminie jest PSZOK i jak z niego korzystać niż sama segregacja odpadów z tekstyliów. Wydaje się, że dla Polaków, którzy uczą się szeroko rozumianego recyklingu i selekcji w domach, wyrzucenie w osobnym worku tekstyliów nie będzie problemem – przekonuje Karol Wójcik.
Czytaj także
- 2025-01-23: Plastikowe opakowania żywności dominują w europejskich marketach. 40 proc. z nich można usunąć lub zastąpić
- 2025-01-22: Nowy obowiązek segregowania odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Firmy mogą go jednak scedować na wyspecjalizowane przedsiębiorstwa
- 2025-01-14: Producenci drobiu obawiają się liberalizacji handlu z Mercosurem i Ukrainą. Ostrzegają przed zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywnościowego w UE
- 2024-12-12: Nowe obowiązki dla e-sklepów. Wchodzi w życie rozporządzenie o bezpieczeństwie produktów
- 2025-01-17: UE uszczelnia ochronę konsumentów. Producenci i sprzedawcy będą ponosić większą odpowiedzialność za wadliwe i niebezpieczne produkty
- 2025-01-10: Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-13: Do lutego 2025 roku państwa ONZ muszą przedstawić swoje nowe zobowiązania klimatyczne. Na razie emisje gazów cieplarnianych wciąż rosną
- 2024-12-02: Wzmocniona ochrona ponad 1,2 mln ha lasów. Część zostanie wyłączona z pozyskiwania drewna
- 2024-12-16: Pierwsze lasy społeczne wokół sześciu dużych miast. Trwają prace nad ustaleniem zasad ich funkcjonowania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Plastikowe opakowania żywności dominują w europejskich marketach. 40 proc. z nich można usunąć lub zastąpić
65 proc. produktów spożywczych i napojów w europejskich supermarketach jest sprzedawanych w plastikowych opakowaniach. W Polsce ten odsetek jest podobny. Jak wynika z raportu DS Smith „Material Change Index”, w przypadku 40 proc. opakowań zawierających tworzywa sztuczne w Polsce, plastik można by wyeliminować, usuwając go całkowicie lub zastępując go zrównoważonymi alternatywami, np. tekturą czy opakowaniami biodegradowalnymi. W Polsce tylko 22 proc. firm spożywczych planuje w nadchodzącym roku zmiany w opakowaniach.
Transport
Ryanair rozbudowuje siatkę połączeń w Polsce. W tym roku linia planuje przewieźć niemal 20 mln pasażerów
Polska jest jednym z najważniejszym rynków dla Ryanaira. Irlandzka linia w letnim rozkładzie lotów na 2025 roku będzie obsługiwał ponad 300 tras, w tym 23 nowe kierunki, przede wszystkim na południe Europy. Rekordowy letni rozkład lotów Ryanair w Polsce będą obsługiwać 44 samoloty bazujące na polskich lotniskach. W tym roku, pierwszy raz w historii, przewoźnik oferuje ponad 20 milionów miejsc.
Polityka
M. Gosiewska: Na Białorusi znowu odbędą się pseudowybory. Należy zaostrzyć sankcje uderzające w reżim i firmy europejskie tam obecne
Alaksandr Łukaszenka rządzi Białorusią już 30 lat, 26 stycznia będzie się ubiegał o siódmą kadencję. W nadchodzących wyborach nie będzie niezależnych obserwatorów i demokratycznych kandydatów opozycji. Poprzednie wybory, w 2020 roku, zakończyły się masowymi protestami i olbrzymimi represjami, a w 2024 roku przybrały jeszcze na sile. – Tylko twarda i zdecydowana postawa jest w stanie zmienić sytuację u naszego wschodniego sąsiada – ocenia europosłanka Małgorzata Gosiewska.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.