Newsy

Wstrzymanie dopłat do leasingu aut elektrycznych może zahamować na nie popyt. Większość firm odłoży zakup na przyszły rok

2024-10-03  |  06:30

Wstrzymanie dopłat do leasingu w programie „Mój elektryk” może czasowo obniżyć popyt na samochody elektryczne, zwłaszcza wśród przedsiębiorców. Dla dalszego rozwoju elektromobilności potrzebny jest nie tylko stabilny system wsparcia, lecz również ujednolicenie systemów płatności, ładowania i zarządzania flotą w kontekście dalszego rozwoju elektromobilności – podkreślali eksperci podczas Kongresu Nowej Mobilności. Na koniec lipca 2024 roku w Polsce było zarejestrowanych łącznie ponad 70,5 tys. samochodów w pełni elektrycznych.

– W ramach zrównoważonego rozwoju firmy coraz częściej w swoje strategie wpisują różnego rodzaju zmiany, które obniżają emisyjność. Do takich obszarów należy elektromobilność – mówi agencji Newseria Biznes Adam Sar, prezes zarządu ING Lease Polska. – Program „Mój elektryk” przyczyniał się do tego, że firmy mogły poprawić emisyjność floty. Program został ostatnio wstrzymany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a dotychczas pozwolił na sześciokrotny wzrost liczby rejestrowanych nowych pojazdów elektrycznych.

Licznik Elektromobilności, uruchomiony przez PZPM i PSNM, podaje, że pod koniec lipca 2024 roku flota w pełni elektrycznych osobowych samochodów (BEV) liczyła ponad 63,5 tys. (ponad 70,5 tys. razem z użytkowymi). Zdecydowaną większość nowych pojazdów – w tym zeroemisyjnych – w Polsce kupują lub leasingują firmy. Eksperci oceniają, że zawieszenie od 1 września br. dopłat do samochodów elektrycznych w leasingu może jeszcze mocniej zahamować dalszy wzrost elektromobilności.

– Wstrzymanie programu zwiększa niepewność wśród przedsiębiorców i może skutkować tym, że odłożą oni zakupy na przyszły rok. To z kolei wpłynie na to, jaką wartość końcową będą miały użytkowane już samochody elektryczne, a tych aż 90 proc. jeżdżących po naszych drogach zostało zarejestrowanych w czasie obowiązywania tego programu – wyjaśnia Adam Sar.

Całkowity budżet programu „Mój elektryk” wynosił 960 mln zł, z czego na dotacje do leasingu pojazdów zeroemisyjnych przeznaczono 660 mln zł. Pozostałe środki przeznaczono na dotacje do zakupu pojazdów przez osoby fizyczne (100 mln zł) oraz przez przedsiębiorców i podmioty inne niż osoby fizyczne (200 mln zł). Ogółem NFOŚiGW z programu dofinansował ok. 25 tys. pojazdów elektrycznych.

Jak wynika z komunikatu NFOŚiGW, fundusz i Ministerstwo Klimatu i Środowiska  intensywnie zabiegają o pozyskanie środków na zwiększenie budżetu programu „Mój elektryk” z dotychczasowego źródła, czyli Funduszu Niskoemisyjnego Transportu, a także ze środków KPO. Wymaga to jednak uzgodnień, w tym na poziomie Komisji Europejskiej. Z uwagi na stopień zaawansowania prac nabór mógłby zostać wznowiony od stycznia 2025 roku i objąć okresem kwalifikowalności również II połowę 2024 roku.

– Program „Mój elektryk” przyczyniał się do poprawy w zakresie emisyjności polskich flot. 70 proc. środków popłynęło do klientów poprzez banki i firmy leasingowe, posiadające programy, które uatrakcyjniają inwestowanie w zeroemisyjne rozwiązania – wskazuje prezes ING Lease Polska.

ING Lease Polska oferuje leasing wspierający zrównoważony rozwój z obniżonym oprocentowaniem w porównaniu do zwykłego leasingu. Wspiera ono finansowanie nie tylko samochodów elektrycznych, ale także paneli fotowoltaicznych, stacji ładowania i rowerów elektrycznych.

– Mamy też inne programy, np. Sustainability Linked Loan albo Leasing. Umawiamy się z firmą, że jeśli ich emisyjność spadnie o określony procent, dostają premię w postaci obniżenia ceny danego produktu – dodaje Adam Sar.

Jak podkreśla ekspert, na rynku europejskim około 12 proc. rejestrowanych nowych samochodów to auta elektryczne, w Polsce obecnie 3 proc. Inne kraje wcześniej wprowadzały wiele udogodnień, tj. korzystanie z buspasów dla samochodów elektrycznych, niższe opłaty za parkowanie w centrach miast czy też inne benefity w postaci dopłat do zakupu. Tym samym skłaniały klientów do częstszego brania w leasing samochodów elektrycznych. My zaczęliśmy jako kraj trochę później, ale widać, że to zainteresowanie rosło.

– Obserwowany dynamiczny rozwój technologii związanych z zeroemisyjnością w transporcie pozwala prognozować, że liczba samochodów zeroemisyjnych (BEV) będzie rosła. Wpływają na to także różnego rodzaju regulacje, chociażby strefy czystego transportu w miastach, których coraz więcej w całej Europie. Powinniśmy też zwrócić uwagę na to, że technologia, która stoi za pojazdami elektrycznymi w postaci baterii, będzie coraz lepsza i będzie miała coraz szersze zastosowanie, a infrastruktura pozwoli lepiej planować podróżowanie – mówi prezes ING Lease Polska.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Konsument

Proces deregulacji nie dotyczy branży tytoniowej. Jest propozycja kolejnej ustawy w ciągu kilku miesięcy

Najpierw wprowadzenie podatku akcyzowego na saszetki nikotynowe, potem propozycja przepisów, które zmierzają do wycofania tych produktów z rynku – przedstawiciele środowisk biznesowych podkreślają, że przygotowywane przez resort zdrowia przepisy wprowadzają chaos legislacyjny w branży tytoniowej. To tym bardziej dziwi przedsiębiorców, że stoi w opozycji do prowadzonego przez rząd procesu deregulacji w gospodarce. W dodatku może mieć negatywne skutki dla budżetu państwa i doprowadzić do skokowego wzrostu szarej strefy.

Bankowość

Grzyby rozkładające tekstylia nagrodzone w konkursie ING. 1 mln zł trafi na innowacyjne projekty dla zrównoważonych miast

Firma Myco Renew, która opracowała technologię rozkładającą tekstylia za pomocą grzybów, została laureatem siódmej edycji Programu Grantowego ING. Motywem przewodnim konkursu skierowanego do start-upów i młodych naukowców był tym razem zrównoważony rozwój miast i społeczności. Łącznie na nagrodzone innowacyjne projekty trafił 1 mln zł. Wśród nich są także bezzałogowe statki powietrzne dostarczające defibrylatory czy system do zbierania deszczówki w blokach.

Prawo

Trwają próby wzmocnienia dialogu społecznego. Niespokojne czasy wymuszają większe zaangażowanie społeczeństwa w podejmowanie decyzji

Według zapowiedzi szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen głos partnerów społecznych i dialog społeczny będą stały w centrum procesu decyzyjnego w Europie. Taki jest cel podpisanego w marcu Paktu na rzecz europejskiego dialogu społecznego. Potrzeba wzmocnienia głosu społeczeństwa jest również podkreślana na forum krajowym. Rząd planuje reformę Rady Dialogu Społecznego, by usprawnić pracę tej instytucji, a przedsiębiorcy wzywają do rzetelnego konsultowania ze stroną społeczną ustaw, które wychodzą z rządu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.