Newsy

Od nowego roku pośrednicy nieruchomości bez licencji

2013-12-17  |  06:40

Od 1 stycznia 2014 roku pośrednikiem w obrocie nieruchomościami będzie mógł zostać dosłownie każdy. I to bez żadnych szczególnych kwalifikacji. Dlatego Polska Federacja Rynku Nieruchomości (PFRN) uruchamia własny rejestr pośredników i zarządców nieruchomości. W ten sposób zamierza ułatwić klientom orientację w rynku.

Według ustawodawcy deregulacja otworzy branżę i stworzy nowe miejsca pracy. Być może spowoduje też wejście na rynek firm spoza Polski.

 – Nie sądzę, by firmy zagraniczne zaczęły się masowo pojawiać na naszym rynku. Tym bardziej że jest na nim coraz mniej miejsca. Już dzisiaj agenci z trudnością sobie radzą, nie zarabiają takich pieniędzy jak za czasów nieruchomościowej bańki cenowej. Dziś w rejestrze pośredników jest ponad 20 tys. osób. Jeśli doliczyć do tego osoby wykonujące czynności pomocnicze, np. dwie na jednego pośrednika, to mówimy o grupie 60 tys. osób w Polsce. Na pewno są jeszcze nisze, zawsze można znaleźć dochodowe miejsce, ale wielkiego napływu do branży nie będzie. To naprawdę trudna, wymagająca doświadczenia praca – komentuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Leszek A. Hardek, prezydent Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości.

Zdaniem części ekspertów rynku nieruchomości zniesienie niemal wszystkich barier – nawet statusu niekaralności – to już nie deregulacja branży, ale wręcz likwidacja zawodu. Podkreślają oni, że likwidacja licencji zawodowych oraz brak wymagań związanych z wykształceniem i kwalifikacjami mogą utrudnić życie klientom i narazić ich na obsługę przez przypadkowe osoby, bez odpowiednich umiejętności. PFRN zamierza samodzielnie uruchomić ogólnopolski rejestr pośredników i zarządców nieruchomości, by umożliwić weryfikację ich kwalifikacji zawodowych.

 – Zgodnie z ustawą do 31 grudnia ministerstwo [infrastruktury i rozwoju] ma ustawowe prawo i ustawową delegację, aby część danych z Centralnych Rejestrów Pośredników w Obrocie Nieruchomościami oraz Zarządców Nieruchomości, a także Rzeczoznawców Majątkowych publikować na stronie internetowej. W roku 2014 rejestry znikną i trudno będzie sprawdzić, czy dany specjalista miał przyznaną licencję. Uruchamiamy więc nasz własny rejestr, by osoby z licencją nadaną w trybie ustawy mogły potwierdzić jej posiadanie. Pamiętamy też o kolejnych chętnych, którzy – bez względu na brak wymogów – będą chcieli zdobyć dokument potwierdzający ich umiejętności – tłumaczy prezydent PFRN.

Federacja nowym osobom będzie stawiała takie same wymogi, jakie zawierała ustawa przed deregulacją, łącznie z wymogiem niekaralności i co najmniej średniego wykształcenia.

 – Dodatkowe szkolenia będą już dobrowolne, ale ukończony kurs zakończony egzaminem będzie potwierdzeniem minimalnej wymaganej wiedzy pozwalającej na wejście do zawodu. Planujemy też szkolenia doskonalące umiejętności zawodowe. W branży nieruchomości wiedza i praktyka są nie do przecenienia – uważa Leszek A. Hardek.

Dzięki temu nowi pracownicy, którzy spełnią wymogi postawione przez PFRN, ukończą kurs, zdadzą podstawowy egzamin, wyrażą zgodę na przetwarzanie danych i podpiszą zobowiązanie do przestrzegania niedawno przyjętego przez Federację kodeksu etyki, także zostaną umieszczeni w nowym rejestrze.

Rejestr PFRN będzie dostępny dla każdego, podobnie jak rejestr ministerialny. Zostaną natomiast poszerzone informacje o specjalistach.

 – Do tej pory rejestr ministerialny zawierał imię, nazwisko, imiona rodziców, informację o wykształceniu oraz numer licencji. W naszym rejestrze znajdą się, oprócz wymienionych, także informacje dodatkowe, umieszczane dobrowolnie przez zainteresowanych. Będą to dane o odbytych szkoleniach, znajomości języków, specjalizacjach rynkowych – np. nieruchomości mieszkaniowe lub komercyjne. Co więcej, wśród pośredników i zarządców są także rzeczoznawcy z uprawnieniami budowlanymi czy uprawnieniami do sporządzania certyfikatów energetycznych. Także takie informacje, i dane kontaktowe, znajdą się w naszym rejestrze – wylicza Leszek A. Hardek.

Dodatkowo pojawią się też informacje o ubezpieczeniu specjalistów. Takie ubezpieczenia od stycznia nadal będą obowiązkowe (choć brak nie będzie karany), więc z rejestru klienci dowiedzą się, w jakim towarzystwie jest ubezpieczony pośrednik i jaka jest kwota gwarancyjna ubezpieczenia.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Problem głodu i niedożywienia istnieje także w Polsce. Potrzeba poważnej dyskusji o rolnictwie i produkcji żywności

Setki tysięcy dzieci i seniorów w Polsce żyją w skrajnym ubóstwie, czego efektem są głód lub niedożywienie, które mogą prowadzić do pogłębiania problemów zdrowotnych. Z kolei rolnicy produkujący żywność borykają się z wysokimi kosztami produkcji i niskimi cenami żywności w skupie, które nie zawsze rekompensują nakłady. Do tego dochodzi nieprzewidywalność produkcji, pogłębiana przez zmiany klimatyczne. Jednocześnie w dobie rosnących zagrożeń dla bezpieczeństwa żywnościowego w gospodarstwach domowych i w łańcuchach dostaw wciąż na wielką skalę marnuje się produkty spożywcze. To wszystko powoduje, że potrzebujemy w Polsce dyskusji o zmianach w systemie.

Ochrona środowiska

Miasta walczą z upałami. Jedną ze skutecznych metod jest malowanie dachów budynków na biało

Pomalowanie dachów budynków na biało lub pokrycie ich odblaskową powłoką może się przyczynić do schłodzenia temperatury w dużych, gęsto zaludnionych miastach o ponad 1°C. Białe dachy są pod tym względem skuteczniejsze nawet niż pokryte roślinnością zielone dachy czy panele słoneczne – pokazało badanie przeprowadzone w Londynie przez naukowców z UCL. – Pomalowanie dachu na biało jest bardzo tanie i proste, nie trzeba niczego zmieniać w strukturze budynku – wskazuje główny autor badania, dr Oscar Brousse z UCL Bartlett School Environment, Energy & Resources.

Problemy społeczne

Rządowy program refundacji in vitro może poprawić statystyki dzietności. W Polsce spadek liczby urodzeń sukcesywnie się pogłębia

W 2023 roku urodziło się 272 tys. dzieci – o 33 tys. mniej niż jeszcze rok wcześniej i zarazem najmniej od końca II wojny światowej. Wskaźnik dzietności plasuje się dużo poniżej wartości, która gwarantuje zastępowalność pokoleń, a przyrost naturalny już od lat pozostaje ujemny. W poprawie tych statystyk może pomóc działający od czerwca br. rządowy program refundacji in vitro. – Z doświadczeń międzynarodowych wiemy, że takie programy pozytywnie wpływają na dzietność i zwiększają ją w sposób znaczny – mówi Michał Modro, radca prawny zajmujący się obszarem zdrowia. Jak wskazuje, oprócz refundacji samej procedury potrzebna jest też jednak szersza edukacja społeczeństwa, bo w Polsce stygmatyzacja par, które zdecydowały się na in vitro oraz dzieci poczętych tą metodą, wciąż jest dość częstym problemem.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.