Mówi: | Artur Stankiewicz |
Funkcja: | szef marketingu rynku konsumenckiego |
Firma: | Orange Polska |
Orange wprowadza na rynek nowy model korzystania z usług. Zapowiada rewolucję na miarę tej, która wyparła telefony stacjonarne
Orange zapowiada, że nową ofertą Flex zrewolucjonizuje rynek usług telekomunikacyjnych. Zamiast tradycyjnego modelu, w którym trzeba podpisać umowę w salonie albo pamiętać o doładowywaniu konta, klient będzie mógł włączać i wyłączać dowolne usługi i plany taryfowe w aplikacji, dopasowując je do swoich aktualnych potrzeb. Operator pracuje już też nad dostosowaniem oferty dla klientów biznesowych.
Do zbudowania aplikacji i oferty firma zaprosiła samych zainteresowanych, czyli obecnych i byłych klientów. W pierwszym etapie przeprowadzono badania, podczas których 4 tys. ankietowanych zapytano o to, co im przeszkadza w usługach telekomunikacyjnych i czego po nich oczekują. Następnie 400 osób zaproszono do konsultowania powstającego rozwiązania.
– Z naszych badań wynika, że klienci oczekują czterech istotnych elementów. Po pierwsze, chcą mieć poczucie wolności – nie chcą się wiązać żadnymi kontraktami, bo nie wiedzą, co będą robić za tydzień, miesiąc czy rok. Po drugie, chcą mieć wybór, który będzie łatwy i przyjemny. Po trzecie, chcą, żeby grać z nimi fair, aby wszystko było jasne, przejrzyste i transparentne. I po czwarte, chcą mieć poczucie bezpieczeństwa – móc kontrolować swoje rachunki i wiedzieć, ile na koniec zapłacą. Na bazie tych czterech elementów zbudowaliśmy Orange Flex – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Artur Stankiewicz, szef marketingu rynku konsumenckiego Orange Polska.
Podkreśla, że wprowadzenie nowej oferty jest dla rynku rewolucją, ponieważ zupełnie zmienia model korzystania z usług telekomunikacyjnych.
– Tak będzie niedługo wyglądał świat telekomunikacji: nie podpisuje się żadnych umów, włącza i wyłącza usługi kiedy, gdzie i jak się chce. Operator jest po prostu przez cały czas z klientem w jego smartfonie – mówi Artur Stankiewicz. – Jakaś część klientów pewnie zostanie w tradycyjnych ofertach. To tak jak z telefonią stacjonarną – już dawno lata świetności ma za sobą, a nadal są klienci, którzy z niej korzystają, mimo że komunikacja mobilna zdobyła rynek. Jesteśmy przekonani, że Orange Flex zmieni go jeszcze bardziej.
Według danych IPSOS aż 3/4 Polaków jest zadowolona z rosnącej cyfryzacji. 59 proc. uważa, że ma ona dobry wpływ na społeczeństwo, a cyfrowe usługi będą dostępne dla coraz większej ilości osób. Dziś korzysta z nich 15 proc. badanych. 34 proc. ankietowanych określa siebie jako zaawansowanych użytkowników cyfrowych gadżetów.
Orange Flex to w pełni elastyczna oferta komórkowa, bez sztywnej umowy – nie wymaga zbędnych formalności ani wizyt w salonie. Umożliwia klientowi dopasowanie wygodnego dla siebie planu komórkowego z poziomu smartfona, a potem łatwą zmianę, w zależności od jego potrzeb. Obejmuje szeroką gamę dodatkowych opcji, które można dowolnie włączać i wyłączać w każdej chwili, z poziomu aplikacji.
– Klient ma poczucie kontroli, bo z góry wie, ile za to wszystko zapłaci. Jeśli będzie chciał więcej gigabajtów, może zmienić plan taryfowy w każdej chwili i bez żadnych kosztów – mówi Artur Stankiewicz.
Oferta będzie na razie dostępna dla klientów indywidualnych, ale operator pracuje już nad dostosowaniem jej do potrzeb klientów biznesowych.
Czytaj także
- 2021-01-13: Tydzień do końca prezydentury Trumpa. Demokraci chcą postawić ustępującego prezydenta w stan oskarżenia
- 2021-01-15: Można już skorzystać z testów wykrywających COVID-19 w zaledwie pięć minut. Dostępne są także superszybkie i skuteczne testy molekularne
- 2021-01-14: Opracowana przez Polaków sonda z grafenu wykryje zawał podczas operacji serca. Jest dokładniejsza niż EKG i minimalizuje ryzyko powikłań pooperacyjnych
- 2021-01-11: Ponad 200 tys. osób zostało zaszczepionych na COVID-19. W grupie 0 do szczepienia zgłosiła się tylko połowa medyków, ale odsetek powinien rosnąć
- 2021-01-13: dr Michał Sutkowski: Jesteśmy w trudnym momencie pandemii. Musimy wytrzymać jeszcze kilka miesięcy
- 2021-01-07: Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie zakończyła rok rekordowymi obrotami. Prognozy na kolejny też są optymistyczne
- 2021-01-13: Już w drugiej połowie roku ma ruszyć platforma GPW oparta na blockchainie. Aktywami cyfrowymi będzie można obracać w formie tokenów
- 2020-12-31: Prezes Agencji Rezerw Materiałowych: Dostawy pierwszych szczepionek realizowane są zgodnie z harmonogramem. Jesteśmy gotowi na mocny start całego systemu
- 2020-12-23: Najnowsze badania potwierdzają, że brodaci handlowcy są skuteczniejsi. Dzięki zarostowi notują nawet trzykrotnie wyższe wyniki sprzedaży, także w internecie
- 2020-12-22: W okresie pandemii gwałtownie spadło zainteresowanie pożyczkami. W przyszłym roku rynek ten nadal będzie tracił
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Dostawy szczepionek do państw UE ruszą pełną parą w II kwartale. Wtedy może pojawić się problem z wydolnością systemu szczepień
Komisja Europejska zakontraktowała do tej pory w sumie 2,3 mld dawek szczepionek na COVID-19 od sześciu firm farmaceutycznych. Jeżeli rozmowy z dwoma kolejnymi zakończą się podpisaniem umów, ta liczba jeszcze wzrośnie. – UE już w tej chwili ma dużo więcej dawek, niż sama potrzebuje – mówi dyrektor Przedstawicielstwa KE w Polsce, dr Marek Prawda. Dostawy mają ruszyć w pełni w II kwartale br., ale niektóre kraje się niecierpliwią i prowadzą z producentami indywidualne rozmowy dotyczące zakupu dodatkowych szczepionek. Jak podkreśla ekspert, te negocjacje nie mogą w żaden sposób ograniczać wywiązywania się z dostaw w ramach unijnego programu.
Problemy społeczne
Na Podhalu kryzys z branży turystycznej rozlewa się na inne branże. Część przedsiębiorców zamierza działać mimo obostrzeń

2020 rok był bardzo trudny dla przedsiębiorców turystycznych na Podhalu. Tatry mogło odwiedzić o 40 proc. turystów mniej niż przed rokiem, a największą bolączką jest zamknięcie turystyki w sezonie zimowym. Rządowe tarcze nie obejmą wszystkich poszkodowanych, co powoduje, że kryzys zaczyna się już rozlewać na inne branże. – Doszliśmy do takiego momentu, gdzie jest tylko frustracja, bunt i nieposłuszeństwo. Może się okazać, że faktycznie część biznesów otworzy się mimo obostrzeń – mówi Agata Wojtowicz, prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Finanse
Fundusze liczą na okazje do inwestowania w branżach dotkniętych kryzysem. Ich aktywność rośnie, ale prawie połowa spodziewa się mniejszych budżetów na inwestycje

90 proc. funduszy aktywnych w Polsce, pomimo pandemii i kryzysu, dobrze ocenia swoją obecną sytuację. 66 proc. określą ją jako stabilną, a 24 proc. spodziewa się poprawy – wynika z badania „Barometr branży Private Equity i Venture Capital”. W 2021 rok wchodzą z ostrożnym optymizmem. – Inwestorzy oceniają, że ten rok będzie szansą na zakup spółek po dobrych cenach, które zostały skorygowane podczas pandemii, albo na sprzedaż firm, które nie zostały dotknięte kryzysem – informuje Piotr Dalak z JP Weber, współautor raportu.
Problemy społeczne
Jurek Owsiak: 29. Finał WOŚP gotowy pod względem organizacyjnym i sanitarnym. Na zbiórkach i aukcjach internetowych uzbierano już ponad 10 mln zł

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gotowa do 29. finału, nietypowego ze względu na pandemię i obowiązujące obostrzenia. Tegoroczna akcja charytatywna to już blisko 8 tys. puszek stacjonarnych, 12 tys. eSkarbonek, prawie 1,4 tys. sztabów oraz rzesza wolontariuszy. – Liczymy się z tym, że w czasie pandemii zebranych pieniędzy może być dużo mniej. Ale zbiórka już trwa i o dziwo jednego dnia potrafi przybyć na naszym koncie ponad milion złotych. W tych czasach to nieprawdopodobna suma – mówi Jurek Owsiak, pomysłodawca i prezes Fundacji WOŚP. Finał rozpocznie się w sobotę 30 stycznia wieczorem.