Newsy

Branża e-commerce przyspieszy. Podatek od handlu detalicznego spowoduje wejście większej liczby sklepów do internetu

2016-08-25  |  06:45

Podatek od handlu detalicznego przyspieszy debiut części sklepów w internecie – ocenia Jakub Kot, prezes Dealavo. E-sklepy pomogą zrekompensować koszty związane z nowym obciążeniem podatkowym. Szczególnie duże sieci FMCG, gdzie marże są niskie, będą starały się zwiększać sprzedaż w kanale online. Skorzystają na tym klienci, bo duża konkurencja w tym kanale powstrzyma sklepy przed podwyższaniem cen.

– Wprowadzenie nowego podatku od sprzedaży detalicznej w kanale offline prawdopodobnie zaowocuje próbą przeniesienia dużej części sprzedaży do kanału online, którego nowy podatek nie obejmie. Dodatkowa presja podatkowa w kanale offline, gdzie marże i tak są dosyć niskie, zwłaszcza w branży FMCG, spowoduje, że duże sieci, chcąc zarobić więcej, będą starały się przenosić dużą część swojej sprzedaży do kanału online – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jakub Kot, prezes Dealavo, spółki dostarczającej narzędzia do analizy cen online i konkurencji.

Podatek od sprzedaży detalicznej wejdzie w życie od 1 września tego roku. Zgodnie z ustawą podatek zapłacą wyłącznie sprzedawcy detaliczni sklepów stacjonarnych w zależności od osiąganych przychodów. Wprowadzone zostaną dwie stawki – 0,8 proc. od przychodu między 17–170 mln zł miesięcznie oraz 1,4 proc. od nadwyżki podstawy opodatkowania ponad kwotę 170 mln zł miesięcznie. Według ekspertów Konfederacji Lewiatan podatek zapłaci około 200 spośród 288,6 tys. firm prowadzących sprzedaż detaliczną. Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji szacuje, że 80 proc. podatku przypadnie 10 zagranicznym sieciom handlowym.

– Prawdopodobnie podatek nie spowoduje dramatycznego wzrostu liczby sklepów internetowych, bo nie będzie dotyczył małych sklepów czy małych sprzedawców. Natomiast wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie będziemy obserwować na rynku próbę wejścia do kanału online dużych sieci handlowych, które w nim jeszcze nie działają – ocenia Kot.

Zdaniem eksperta choć wprowadzenie nowego podatku może stanowić pokusę do podniesienia cen produktów, by w jakiś sposób próbować zrekompensować związane z nim koszty, to ze względu na presję cenową i konkurencję między dużymi sieciami ceny nie powinny pójść w górę.

 W kanale online konsument bardzo patrzy na cenę. Ma też do tego bardzo łatwe narzędzia. Cenę może sprawdzić praktycznie natychmiastowo – zaznacza ekspert. – Myślę, że w kanale online będą wygrywały te sieci, które bardziej skoncentrują się na analityce. Monitorowanie cen w kanale offline jest dużo trudniejsze, ponieważ musimy wysłać ludzi, którzy spiszą nam ceny z półek, w kanale online jest to praktycznie automatyczne. Są do tego gotowe narzędzia, które wykonują tę pracę za nas.

W kanale e-commerce trwa walka o klienta. Baymard Institute wskazuje, że nawet 68 proc. koszyków w e-sklepach jest porzucanych przez klientów. Aby zmniejszyć ten odsetek, konieczne jest jak najlepsze poznanie upodobań internautów. Pomaga w tym big data marketing, czyli analiza danych, które zawierają informacje o zainteresowaniach anonimowych użytkowników sieci i następnie są wykorzystywane w kampaniach reklamowych e-sklepu.

– Odbiór takiej spersonalizowanej oferty jest dużo bardziej pozytywny, ponieważ dostajemy reklamy tylko tych produktów, które nas faktycznie interesują, co jest niemożliwe w kanale offline. Wrzucanie gazetek dużych sieci do wszystkich skrzynek pocztowych jest negatywnie odbierane. Jeśli w kanale online ta oferta będzie faktycznie dobrze spersonalizowana, to odbiór będzie dużo bardziej pozytywny niż przy tradycyjnych metod marketingowych – ocenia prezes Dealavo.

Debiut na rynku e-commerce sieci sprawi, że przyspieszy handel w internecie. „Barometr e-commerce 2016” przygotowany przez Sociomantic Labs wskazuje, że w tym roku rynek e-commerce w Polsce sięgnie 35,8 mld zł, a w 2020 osiągnie wartość 63 mld zł. Polacy coraz częściej robią zakupy w sieci, stosunkowo jeszcze rzadko kupują w ten sposób produkty spożywcze. PMR prognozuje jednak, że dynamika internetowej sprzedaży żywności będzie przyspieszać. W ubiegłym roku wzrost wyniósł 20 proc., w tym może sięgnąć 30 proc. W perspektywie kolejnych lat obroty mogą się co roku podwajać.

– Na pewno możemy się spodziewać dynamicznego wzrostu, zarówno całego rynku, jak i marek, które będą wchodzić w kanał online. W ten sposób będą próbowały zabrać dla siebie kawałek tego tortu, jakim jest rynek sprzedaży FMCG online – podkreśla Jakub Kot.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Handel

Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem

Polska wciąż cieszy się w świecie renomą cenionego producenta mięsa drobiowego. Na eksport trafia ok. 60 proc. rocznej produkcji, czyli prawie 2 mln t. Polscy producenci walczą o silną pozycję na zagranicznych rynkach. Priorytetem jest dla nich ponowne uruchomienie eksportu do Chin, który został wstrzymany pięć lat temu ze względu na ptasią grypę. Trwa dopracowywanie szczegółów porozumienia w tej sprawie.

Finanse

Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń

Połowa Polaków wspiera zbiórki charytatywne online – wynika z raportu przygotowanego przez SW Research dla Allegro. Najczęściej przekazujemy datki na pomoc humanitarną związaną z kataklizmami, wsparcie chorych, pomoc dzieciom czy zwierzętom. Jeszcze do niedawna zbiórki internetowe kojarzyły się głównie z finansowaniem terapii czy rehabilitacji dla ciężko chorych, ale coraz częściej ludzie zbierają na podstawowe potrzeby, takie jak żywność czy opał na zimę, ale również na realizację marzeń.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.