Mówi: | Krzysztof Nowak |
Funkcja: | członek zarządu |
Firma: | Mercer Polska |
Cztery miesiące na podjęcie decyzji o przekazywaniu środków do OFE lub ZUS-u
Od dziś można podejmować decyzję o pozostawieniu części składki emerytalnej w otwartych funduszach lub przekazaniu jej do ZUS-u. W przypadku braku decyzji z końcem lipca środki zostaną przekazane do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Eksperci podkreślają, że decyzja ma jednak niewielkie konsekwencje finansowe, bo dotyczy zaledwie ok. 15 proc. składki emerytalnej.
– Po zmianie, niezależnie od tego, czy podejmiemy decyzję, aby kontynuować oszczędzanie 2,92 proc. składki w OFE, czy o tym, aby przekazać wszystko do ZUS-u, to mówimy tak naprawdę o 80-90 proc. składek, które idą do ZUS-u, i o tej niewielkiej części, która może być kontynuowana w OFE – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Krzysztof Nowak, członek zarządu firmy doradczej Mercer Polska.
Polacy będą mieli czas na podjęcie decyzji o dalszym losie części ich oszczędności od 1 kwietnia do 31 lipca. W tym czasie można złożyć oświadczenie do ZUS-u na specjalnym formularzu. Można to zrobić także przez elektroniczny serwis ePUAP. Kto takiego oświadczenia nie złoży, od sierpnia będzie miał całość składki automatycznie przekazywaną do ZUS-u. Nie będzie to jednak decyzja ostateczna – po raz kolejny będzie ją można podjąć w 2016 r., a potem co cztery lata.
Eksperci podkreślają, że decyzja dotyczy jednak bardzo niewielkiej części naszych oszczędności emerytalnych. Składka emerytalna to 19,52 proc. wynagrodzenia brutto (po połowie płaci zatrudniony i pracodawca). 12,22 proc., czyli ponad 60 proc. składki, trafia do ZUS-u w ramach tzw. pierwszego filara. Pozostałe środki, czyli 7,3 proc. pensji, stanowi drugi filar. 60 proc. tej kwoty przekazywane jest na subkonto w ZUS. Oznacza to, że w OFE maksymalnie może pozostać 2,92 proc. wynagrodzenia brutto. W przypadku wyboru ZUS-u, całe 7,3 proc. pensji trafi na subkonto w urzędzie.
Od decyzji zależy los niecałych 15 proc. składki emerytalnej. Jak dodaje Nowak, gwarantem wypłaty niezależnie od decyzji pozostaje ZUS, bo nawet jeśli pozostawimy środki w OFE, na 10 lat przed emeryturą co roku 10 proc. zgromadzonych w OFE środków będzie przekazywanych do urzędu, który następnie będzie wypłacał całość emerytury.
– Tę decyzję trzeba podjąć, ale jej znaczenie nie jest takie, jak się części z nas wydaje – podkreśla Nowak. – W efekcie przechodząc na emeryturę, nie będziemy mieli już nic w OFE. Z tej perspektywy również to, czy podejmiemy decyzję o tym, żeby te pieniądze pozostawić w OFE czy też o tym, żeby przenieść je do ZUS-u, będzie to korygowane przez ten mechanizm „suwaka”, bo z każdym rokiem im bliżej do emerytury, tym mniej środków będzie w OFE i na końcu nie będzie ich tam w ogóle.
Nowak przyznaje, że reforma systemu emerytalnego była niezbędna z punktu widzenia budżetu państwa. OFE, które powstały w 1999 r., przejęły część składek, ale dopiero 10 lat później wypłaciły pierwsze emerytury. Taki system oznaczał, że zmniejszyły się wpływy do ZUS-u, ale przez pierwszą dekadę bez zmian pozostały obciążenia dla państwowego systemu. Po 10 latach oczywiste stało się, że w systemie brakuje pieniędzy, co prowadziło do dużego wzrostu zadłużenia państwa. Na początku lutego OFE przekazały do ZUS-u w postaci obligacji Skarbu Państwa ponad połowę (51,5 proc.) środków zgromadzonych na kontach uczestników funduszy. Przekazane aktywa miały łączną wartość ponad 150 mld zł.
Czytaj także
- 2024-12-30: Nowy rok to dobry moment na refleksję nad celami finansowymi. Polacy mają coraz większą świadomość konieczności budowania kapitału
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
- 2024-11-25: Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
- 2024-10-30: Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra. Polska może dołączyć do 22 krajów z podobnymi ograniczeniami
- 2024-10-30: Wydatkowanie funduszy europejskich przez samorządy. Polska chce promować ten model w UE
- 2024-11-12: W Polsce rodzi się najmniej dzieci w historii pomiarów. Duże znaczenie mają różnice w wykształceniu kobiet i mężczyzn oraz rynek pracy
- 2024-10-25: Gruzini wybierają nowy parlament. Sobotnie wybory mogą przesądzić o kursie kraju na dekady
- 2024-10-03: Zapowiadane oskładkowanie wszystkich umów-zleceń i o dzieło to wyzwanie dla ZUS. Zakład będzie potrzebował 3–6 miesięcy na przygotowanie się do zmian
- 2024-09-26: W przyszłym roku spodziewana jest fala inwestycji ze środków UE. Prawo zamówień publicznych wymaga pewnych korekt
Transmisje online
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Obowiązki w zakresie zrównoważonego rozwoju staną się mniej uciążliwe. Będą dotyczyć tylko największych firm
Na pierwszy ogień deregulacji w Unii Europejskiej poszły przepisy dotyczące sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju. Obowiązki w tym zakresie będą, zgodnie z planem KE, się koncentrowały na największych podmiotach, co stanowi duże ułatwienie dla średnich podmiotów i małych firm w łańcuchach dostaw, ale też może zmienić proces dochodzenia do neutralności klimatycznej w UE. Raportowanie wpływu na środowisko rzeczywiście wiąże się z dużym wysiłkiem i kosztami, czego firmy się obawiają, ale z drugiej strony coraz więcej podmiotów widzi w tym cenne narzędzie do analizy i dodatkową wartość.
Telekomunikacja
Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona

44 proc. Polaków w 2023 roku posiadało przynajmniej podstawowe kompetencje cyfrowe przy średniej unijnej na poziomie 56 proc. – wynika z danych Eurostatu. Dla grupy osób powyżej 55. roku życia odsetek ten wynosi kilkanaście procent. T-Mobile – w ramach projektu „Sieć Pokoleń” – burzy cyfrowe bariery oraz pokazuje, jakie możliwości daje technologia. W tym prowadzi cykl warsztatów stacjonarnych oraz udostępnia kurs online z podstaw obsługi smartfona.
Konsument
Spada spożycie alkoholu wśród młodzieży. Coraz mniej nastolatków wskazuje na jego łatwą dostępność

Alkohol jest najbardziej rozpowszechnioną wśród polskiej młodzieży substancją psychoaktywną, choć jego spożycie przez nastolatków znacznie spadło w ciągu trzech ostatnich dekad. Wciąż spory odsetek 15–16-latków uważa, że alkohol jest dla nich łatwo dostępny, ale o ile w przypadku piwa spadek w tym obszarze jest znaczący, o tyle w przypadku wódki delikatny trend spadkowy został w ostatnim badaniu zahamowany. Dostępność zaczyna się jednak nie w sklepie, ale już w domu. Co piąty rodzic jest w tej kwestii na tyle liberalny, że godzi się na spożywanie alkoholu przez dziecko w swojej obecności.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.