Mówi: | prof. Elżbieta Mączyńska |
Funkcja: | prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego |
E. Mączyńska (PTE): Zerowy deficyt oznacza, że nie zwiększamy długu publicznego. Jednak zadłużanie się na inwestycje prorozwojowe nie jest negatywnym zjawiskiem
Nie milkną komentarze po przyjęciu projektu przyszłorocznego budżetu, który zakłada zerowy deficyt, czyli dochody na poziomie wydatków. Zdaniem prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego prof. Elżbiety Mączyńskiej jest on nie tylko realny, choć trudny do wykonania, ale też mniej zaskakujący, niż wskazywałyby powszechne reakcje. Jak podkreśla, zerowy deficyt oznacza, że nie powiększamy długu publicznego, jednak zadłużanie się na rzecz inwestycji prorozwojowych, np. na edukację czy ochronę zdrowia, nie jest złym zjawiskiem.
– Projekt budżetu na 2020 rok został potraktowany jako ewenement z kilku względów. Na świecie mamy do czynienia z wyraźnie zarysowującymi się zjawiskami spowolnienia gospodarczego, a w tych warunkach zwykle w polityce społeczno-gospodarczej zakłada się wzrost wydatków publicznych po to, żeby nie dopuścić do tego spowolnienia, czyli żeby stymulować gospodarkę – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Elżbieta Mączyńska, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego. – Uważam jednak, że nie jest to tak bardzo zaskakujące, ponieważ w 2018 roku zakładany deficyt w wysokości około 40 mld zł zmniejszył się czterokrotnie w rzeczywistości. W związku z tym ze statystyk wynika stopniowe ograniczanie rok w rok tego deficytu.
W 2018 roku deficyt, zaplanowany na prawie 41,5 mld zł ostatecznie zamknął się kwotą 10,42 mld zł. Od stycznia do lipca obecnego roku nadwyżka wydatków nad dochodami wyniosła niespełna 4,8 mld zł, co stanowi zaledwie 16,8 proc. założonego deficytu. W 2020 roku według projektu zarówno wydatki, jak i dochody budżetu państwa mają wynieść po 429,48 mld zł.
– Zerowy deficyt oznacza, że nie powiększamy długu publicznego, co jest dobrą wiadomością, ale z drugiej strony do wydatków budżetowych nie można podchodzić jednolicie. Trzeba odróżniać wydatki, które są prorozwojowe od wydatków, które ograniczają możliwość elastycznej polityki społeczno-gospodarczej państwa – mówi prof. Elżbieta Mączyńska.
Jak podkreśla, wydatki budżetowe dzielą się na trzy rodzaje: wydatki sztywne, wydatki na utrzymanie instytucji państwowych i wydatki na inwestycje prorozwojowe, np. na edukację czy ochronę zdrowia.
– O ile dobrze trzymać wydatki sztywne w ryzach, a wydatki na państwo nie powinny rosnąć w tempie wyższym niż tempo wzrostu produktu krajowego brutto, to zadłużanie się na rzecz inwestycji prorozwojowych można pochwalić. To są inwestycje, które w przyszłości dają możliwość poprawy jakości życia ludzi, ale też efektywności ekonomicznej – tłumaczy prof. Elżbieta Mączyńska.
Zdaniem prezes PTE założenia wzrostu gospodarki przyjęte przez rząd w projekcie są ostrożne (3,7 proc.) i dynamika PKB może być wyższa – z projekcji inflacji Narodowego Banku Polskiego wynika prognoza 4-proc. Zważywszy na wzrost nominalnego PKB, to różnica między obiema prognozami opiewa na ponad 7 mld zł – niewiele mniej niż ubiegłoroczny deficyt. Natomiast tempo wzrostu inflacji rząd przyjął na poziomie celu inflacyjnego, czyli 2,5 proc., podczas gdy zarówno projekcja, jak i ostatnie dwa odczyty wskazywały na 2,9 proc. To zaś oznaczałoby większe wpływy do budżetu.
– Rząd wskazuje na różne źródła, które spowodują, że ta równowaga budżetowa może zostać osiągnięta. Jednym ze źródeł są opłaty przekształceniowe związane z OFE, większe składki emerytalne wpływające do budżetu państwa w związku z likwidacją limitu trzydziestokrotności. Poza tym rząd proponuje zwiększenie akcyzy, oczekuje większych wpływów podatkowych związanych z działalnością hazardową. Moim zdaniem nie jest to niemożliwe, ale będzie trudne do osiągnięcia – ocenia prezes PTE.
Podatek od towarów i usług ma według projektu przynieść w przyszłym roku ponad 200 mld zł (w 2019 roku 179,6 mld zł, natomiast wzrost akcyzy m.in. od tytoniu i alkoholu powinien dać dodatkowe prawie 2 mld zł, natomiast z tytułu gier wzrost ma wynieść ponad 0,5 mld zł. O 7 mld zł wzrośnie CIT, a podatek od osób fizycznych będzie wyższy o 2,2 mld zł. Po drugiej stronie znajdą się koszty związane m.in. z wypłatą 500+ na pierwsze dziecko. Według Elżbiety Mączyńskiej są one niezbędne bez względu na to, kto wygra wybory.
– Trzeba na to patrzeć nie tylko jako na wydatki socjalne, obciążenie budżetu, ale też jako swego rodzaju inwestycje, bo część wydatków wraca w formie podatków, np. podatku VAT. Część wydatków profituje później tym, że jeżeli rodzice zapewnią dziecku lepszą edukację, to jako dorosły człowiek będzie miał większe szanse na lepsze warunki życia i pracy – tłumaczy ekonomistka. – Na pewno żadna partia nie odważy się zredukować wydatków socjalnych, dlatego że to byłoby sprzeczne z trendami światowymi. Problemem świata są narastające nierówności społeczne. Jeżeli pomagamy biednym, to te pieniądze natychmiast idą na rynek.
Czytaj także
- 2025-05-09: PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
- 2025-05-07: Prace nad unijnym budżetem po 2027 roku nabierają tempa. Projekt ma być gotowy w lipcu
- 2025-04-30: Zielona transformacja wiąże się z dodatkowymi kosztami. Mimo to firmy traktują ją jako szansę dla siebie i Europy
- 2025-05-06: Przed Europą wiele lat zwiększonych wydatków na zbrojenia. To obciąży krajowe budżety
- 2025-04-25: Rząd zapowiada nową strategię wspierającą polski kapitał. Rodzimym firmom przyda się promocja ze strony instytucji państwowych
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-04-15: 1 mln zł na innowacyjne rozwiązania dla miast. Granty mogą otrzymać naukowcy i start-upy
- 2025-04-08: Projekt unijnego budżetu po 2027 roku będzie przedstawiony w lipcu. Polska może odegrać istotną rolę w pracach nad nim
- 2025-04-09: Wzrost wydatków na obronność ma być priorytetem nowego wieloletniego budżetu UE. Nie będzie jednak cięć w polityce spójności
- 2025-04-04: Obowiązki w zakresie zrównoważonego rozwoju staną się mniej uciążliwe. Będą dotyczyć tylko największych firm
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.