Newsy

Polacy jedzą coraz więcej bakalii, choć ich ceny rosną

2015-07-14  |  06:35

Rynek bakalii w Polsce cały czas rośnie. Rocznie sprzedaż produktów paczkowanych sięga 700 mln zł, a po doliczeniu tych sprzedawanych luzem wartość wzrasta do miliarda złotych. Niestety, ze względu na wysokie ceny surowców oraz niekorzystny kurs dolara ceny bakalii rosną. Nie wiadomo, jak zareagują na to klienci.

W tej chwili rynkowi bakalii niewątpliwie sprzyja trend zdrowego odżywania i poszukiwania zamienników rzeczy uważanych za niezdrowe, co jest już trendem światowym – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Marek Moczulski, prezes Bakallandu. – Rynek tylko paczkowanych bakalii to około 700 mln zł rocznie. Jeśli dodamy do tego bakalie w luzie, które oceniamy na około 1/3 całej kategorii, to zbliżamy się prawie do miliarda złotych.

Moczulski podkreśla, że Polacy przestali traktować bakalie tylko jako dodatek do ciast. Jeszcze kilka lat temu sprzedaż produktów z tej kategorii była najwyższa w listopadzie i grudniu, czyli przed świętami Bożego Narodzenia, a drugi szczyt występował przed Wielkanocą. Od pewnego czasu bakalie sprzedają się jednak przez cały rok. Wynika to z tego, że wiele osób zastępuje orzechami czy suszonymi owocami niezdrowe przekąski jedzone w ciągu dnia.

Mimo rosnącej popularności bakalii nie wiadomo, jak klienci zareagują na podwyżki cen, a te są nieuchronne, drożeją bowiem surowce.

Sytuacja jest dosyć trudna pod względem kosztowym, bo jesteśmy na etapie, kiedy ceny poszczególnych surowców są na historycznych poziomach. Orzechy wszelkiego rodzaju, śliwka czy morele osiągnęły w tym roku historyczne maksima, podobnie zresztą jak w zeszłym roku – mówi Moczulski.

Podkreśla, że w sektorze bakalii to właśnie koszt surowców jest podstawowym determinantem ceny. Może on stanowić nawet 90 proc. całkowitych kosztów producenta. To znacznie wyższy udział niż w segmencie żywności przetworzonej.

Dodatkowo negatywny wpływ ma drogi dolar, ponieważ większość surowców dla producentów bakalii jest importowana.

Wielu producentów przez jakiś czas wstrzymywało się z podwyżkami i brało na siebie mniejsze marże. Niestety, nie można tego dalej robić, dlatego podnosimy ceny naszych wyrobów gotowych – mówi Moczulski. – Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że przy wyższej cenie możemy natknąć się na jakieś bariery popytowe. Na razie na szczęście jeszcze tego nie widzimy. Musimy po prostu poczekać i w dłuższej perspektywie ocenić, jak to się odbije na rynku. W tej chwili należy podkreślić, że rynek rośnie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Rosnące inwestycje firm napędzają rynek leasingu. Za trzy czwarte finansowania odpowiada segment samochodów

W I połowie roku firmy leasingowe udzieliły finansowania na kwotę 54,2 mld zł – wynika z podsumowania Związku Polskiego Leasingu. Ponad 10-proc. dynamika pozwoli również w tym roku przekroczyć wartość 100 mld zł, co po raz pierwszy udało się w ubiegłym roku. W strukturze finansowania zdecydowanie dominuje segment pojazdów. Ta część rynku wzrosła w I półroczu o 17,2 proc. Jeszcze szybszą dynamikę – 24 proc. – odnotowała spółka Santander Leasing, która w w tym okresie sfinansowała inwestycje o rekordowej wartości ponad 4,2 mld zł.

Edukacja

Polska kształci za mało specjalistów od sztucznej inteligencji. To bariera w wykorzystaniu tej technologii w gospodarce i nauce

Nie kształcimy w Polsce specjalistów od sztucznej inteligencji na taką skalę, na jaką powinniśmy, jeżeli chcemy mieć swoje miejsce w światowym ekosystemie – podkreślają przedstawiciele IDEAS NCBR. Młodzi studenci i absolwenci najczęściej wybierają karierę w sektorze prywatnym, rzadko decydując się na pozostanie na uczelniach i działalność naukową. Kwestie talentów to wąskie gardło, które może utrudnić rozwój SI i jej szerokiego zastosowania w gospodarce. Tymczasem algorytmy mają ogromne znaczenie dla postępów w nauce i mogą przyspieszać jej odkrycia. Bez wsparcia państwa w tych aspektach trudno myśleć o większej dynamice rozwoju w zakresie SI.

Problemy społeczne

Ginekolodzy biją na alarm: przyszły tata to nie tylko dawca nasienia. Mężczyźni nadal zbyt rzadko uczestniczą w przygotowaniach do ciąży

Mniej niż co trzeci mężczyzna szuka informacji na temat tego, jak się przygotować do poczęcia dziecka, a 42 proc. zdecydowało się wcześniej na zbadanie jakości nasienia – wynika z raportu opracowanego przez NutroPharmę na potrzeby kampanii „Dziecko wspólna sprawa”. O suplementację przed ciążą dba podobny odsetek przyszłych ojców, podczas gdy wśród przyszłych mam jest on dwukrotnie wyższy. Tymczasem – jak przypominają lekarze położnicy i ginekolodzy – materiał genetyczny ojca jest tak samo ważny jak matki. Ma wpływ nie tylko na to, jakie cechy będzie mieć dziecko, ale też na jego zdrowie oraz na prawidłowy przebieg ciąży.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.