Mówi: | Krzysztof Krystowski, wiceprezes zarządu Leonardo Helicopters Jerzy Gruszczyński, redaktor naczelny "Lotnictwo Aviation International" |
Jeszcze w tym miesiącu możliwe przyspieszenie postępowania przetargowego na śmigłowce dla sił specjalnych
Na początku lipca Ministerstwo Obrony Narodowej powołało specjalne zespoły, które zajmą się przygotowaniem umów offsetowych z dostawcami śmigłowców dla polskiej armii. Wszystko wskazuje na to, że jeszcze w tym miesiącu resort wystosuje zaproszenia do składania ofert. MON w pierwszej kolejności chce kupić maszyny dla sił specjalnych. W przetargu startuje m.in. śmigłowiec S70i produkcji Lockheed Martin oraz AW101 produkcji Leonardo Helicopters.
W lutym, po zakończeniu przez MON negocjacji z Airbus Helicopters, producentem śmigłowców Caracal, resort obrony ogłosił nowe postępowania. Obecny przetarg dotyczy dostawy ośmiu śmigłowców zdolnych do prowadzenia przez wojska specjalne misji poszukiwawczo-ratowniczych w warunkach bojowych oraz ośmiu maszyn przeznaczonych do zwalczania okrętów podwodnych z jednoczesną zdolnością do prowadzenia misji ratowniczych na morzu.
Już miesiąc później do MON i Inspektoratu Uzbrojenia wpłynęły wstępne oferty firm zaproszonych do negocjacji. Do postępowania ponownie zgłosił się Airbus Helicopters, a także Sikorsky należący do Lockheed Martin, producent S70i, oraz PZL-Świdnik, którego właścicielem jest Leonardo Helicopters, producent AW101. Jak przekonują eksperci, MON jeszcze w tym miesiącu wystosuje zaproszenie do składania konkretnych już propozycji.
– Bierzemy udział w dwóch równoległych postępowaniach: w przetargu na dostawy śmigłowców dla Marynarki Wojennej oraz przeznaczonych dla wojsk specjalnych. To drugie postępowanie jest na nieco bardziej zaawansowanym etapie. Jesteśmy już po tzw. dialogu technicznym i czekamy na zaproszenie do składania ofert – mówi agencji Newseria Biznes Krzysztof Krystowski, wiceprezes Leonardo Helicopters, właściciela zakładów PZL-Świdnik.
– Wymagania polskiego wojska są bardzo duże, a poprzeczka jest ustawiona wysoko. Szczegółowe parametry nie zostały opublikowane, ale z wcześniejszych przetargów wiemy już, że nie wszystkie maszyny je spełniają – mówi Jerzy Gruszczyński, redaktor naczelny branżowego miesięcznika „Lotnictwo Aviation International”, i dodaje, że w jego ocenie to AW101 najlepiej odpowiada wymaganiom polskich sił zbrojnych.
Produkowany przez grupę Leonardo Helicopters AW101 to śmigłowiec wykorzystywany m.in. przez brytyjską marynarką wojennej, znany jako Merlin. Maszyny są produkowane w Anglii, w Yeovil, gdzie stacjonują w bazie Królewskiej Marynarki Wojennej. Są wykorzystywane do treningów, działań ratunkowych i bojowych.
Obecnie ze śmigłowców AW101 korzystają m.in. Japonia, Portugalia i Włochy. W sumie maszyny zostały przetestowane w trudnych warunkach przez kilkanaście państw.
– Śmigłowiec produkowany przez Leonardo jest wyposażony w najnowszą awionikę, może wykonywać loty w każdych warunkach atmosferycznych, w dzień i w nocy. Jest wykorzystywany w ekstremalnych warunkach pogodowych m.in. przez Kanadę. W podobnym celu kupiły go też Norwegia i Japonia. Z kolei S70i jest śmigłowcem mniejszym, dwusilnikowym i jego możliwości też są mniejsze. Śmigłowiec AW101 jest maszyną trzysilnikową. Z tego wynikają jego przewagi – jest większy, ma silniejszy zespół napędowy, zabiera większy ładunek, ma większą ładownię, ma tylną rampę transportowo-załadowczą, szczególnie cenną dla sił specjalnych, oraz instalację do tankowania w locie – wylicza Gruszczyński.
Dzięki trzem silnikom na pokładzie AW101 śmigłowiec jest jednym z najbezpieczniejszych, bo w razie awarii jednego z nich pilot może kontynuować lot. Zasięg śmigłowca to ponad 1300 km, co umożliwia prowadzenie długich misji ratowniczych. Norwegia, która wykorzystuje AW101 właśnie w tym celu, poprosiła producenta o umieszczenie w kabinie śmigłowca stołów operacyjnych, ponieważ maszyny są bardzo stabilne i mają ograniczone do minimum drgania.
– To śmigłowiec doświadczony w wielu krajach mających dostęp do morza, których wojsko czy służby działają w bardzo trudnych warunkach klimatycznych. Tym, co rzuca się w oczy, jest rozmiar tych maszyn, który pozwala na komfortową pracę pilotów i załogi. To ważne w przypadku śmigłowca dla wojsk specjalnych, ponieważ mówimy o działaniach zwykle podejmowanych bardzo szybko, takich jak nagłe opuszczenie maszyny czy ewakuacja z pola walki. W AW101 broń jest montowana na zewnątrz, co ułatwia przemieszczanie się żołnierzy w maszynie – mówi Krzysztof Krystowski.
Jak dodaje, AW101 może być produkowany w Polsce, w ramach umowy offsetowej, której zapisy są dla resortu kluczowe. Leonardo Helicopters ma w Świdniku zakład, który już dziś współpracuje przy produkcji AW101. Władze grupy zapowiadają, że ta współpracy zostanie zwiększona.
– Świdnik jest jedyną w Polsce firmą, która od A do Z potrafi budować śmigłowce. Zrobimy wszystko, aby ten śmigłowiec powstawał w Polsce, ale bardzo dużo zależy od decyzji MON, bo w przypadku ośmiu śmigłowców opłacalność ekonomiczna takiego przedsięwzięcia jest raczej niska. Przy zakupie szesnastu śmigłowców szanse na ich produkcję w całości w Polsce znacznie rosną – mówi Krzysztof Krystowski.
Czytaj także
- 2025-04-15: 400 gmin w Polsce nie ma na swoim terenie apteki i sytuacja co roku się pogarsza. Samorządowcy apelują o zmiany w prawie
- 2025-04-04: Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona
- 2025-04-11: Niektóre państwa członkowskie mają dużą skłonność do nadregulacji prawa unijnego. Bariery wewnątrz Unii mają efekt podobny do wysokich ceł
- 2025-03-18: Europa będzie się zbroić. Musi być gotowa na atak Rosji na kraj NATO w ciągu kilku najbliższych lat
- 2025-03-21: Ukraińska kultura cierpi na wstrzymaniu pomocy z USA. Wiele projektów potrzebuje wsparcia UE
- 2025-03-12: Przyspiesza proces wstąpienia Mołdawii do UE. Unia przeznaczy dla tego kraju ponad 1,8 mld euro wsparcia
- 2025-03-12: Coraz lepsze perspektywy dla branży fitness. Sieć Xtreme Fitness Gyms zapowiada rozwój również poza Polską
- 2025-04-03: W najbliższych latach wzrośnie zapotrzebowanie na metale i energię. To będzie wpływać na notowania surowców
- 2025-03-04: Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm
- 2025-03-04: Realizacja Planu dla Chorób Rzadkich przyspiesza. Są już nowe warunki wyceny i poszerza się pakiet badań screeningowych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

PGE mocno inwestuje w odnawialne źródła energii. Prowadzi też analizy dotyczące Bełchatowa jako lokalizacji drugiej elektrowni jądrowej
Rekordowe w historii zyski Grupy PGE pozwolą na dalszą transformację energetyczną i kolejne inwestycje. Spółka planuje budowę bateryjnych magazynów energii, będzie też intensywnie rozwijać inwestycje w odnawialne źródła energii, szczególnie offshore, a także sieci dystrybucyjne. Analizuje też możliwość budowy elektrowni jądrowej w Bełchatowie. – Nasze plany to dalsza transformacja grupy zmierzająca w stronę tego, czego oczekuje od nas rynek – zapowiada Dariusz Marzec, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.
Handel
Niepewność powodowana amerykańskimi cłami wstrzymuje inwestycje. Firmy skupiają się na gromadzeniu zapasów

Chaotyczna polityka celna administracji Donalda Trumpa, polegająca na zapowiadaniu, wprowadzaniu, a potem zawieszaniu ceł na różne sektory działalności i kraje, utrudnia planowanie działalności gospodarczej i inwestowanie w warunkach rosnącej niepewności. W tej sytuacji wiele firm wstrzymuje się z inwestycjami bądź gromadzi zapasy surowców i półproduktów na kolejne tygodnie działalności. Amerykańskie cła powodują wprowadzenie taryf odwetowych ze strony dotkniętych nowymi przepisami krajów. W efekcie globalny handel wyhamuje, a wraz z nimi spowolni rozwój gospodarczy.
Bankowość
Phishing największym cyberzagrożeniem. Przestępcy będą coraz częściej sięgać po AI, by skutecznie docierać do potencjalnych ofiar

Choć liczba zablokowanych przez CyberTarczę fałszywych stron internetowych wyłudzających dane spadła w ubiegłym roku z 360 tys. do 305 tys., to wciąż najczęstszym typem ataku, po jaki sięgają cyberprzestępcy, jest phishing. Ten trend prawdopodobnie utrzyma się w najbliższych latach, m.in. dlatego że sztuczna inteligencja umożliwia hakerom dużo łatwiejsze podszywanie się pod cudzą tożsamość. Choć CyberTarcza działająca w sieci Orange Polska skutecznie chroni internautów przed atakami, to wciąż jednak to właśnie człowiek jest ich głównym celem.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.