Newsy

Nowy pakiet sankcji wobec Rosji wchodzi w życie. Zapowiadanych jest szereg kolejnych, również wobec Białorusi [DEPESZA]

2022-02-28  |  06:20
Wszystkie newsy

W niedzielę szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała o kolejnych sankcjach nałożonych przez UE i kraje sojusznicze na Rosję. Jednym z nich jest określane jako „opcja atomowa” odcięcie agresora od międzynarodowego systemu SWIFT. W opinii ekspertów Polskiego Instytutu Ekonomicznego może się to okazać niewystarczające, bo tylko tymczasowo zdestabilizuje działanie rosyjskiego systemu bankowego. Zdaniem PIE potrzebne jest również zamrożenie aktywów rosyjskich oligarchów oraz zakaz transakcji w euro dla rosyjskich banków. Podobne sankcje powinny objąć także Białoruś. Prace nad nimi zapowiedziała już przewodnicząca KE.

[Decyzja o odcięciu Rosji od systemu SWIFT] to mocne uderzenie wizerunkowe, które  postawi Rosję na równi z Iranem wykluczonym z systemu w 2012 roku. Wprowadzi chaos w rosyjskim systemie finansowym, ale będzie miało tylko krótkookresowe skutki gospodarcze. Po chwilowym przestoju Rosja zastąpi SWIFT innym systemem, np. wewnętrznym SPFS bądź chińskim CIPS. Konieczne są sankcje finansowe wobec rosyjskich i białoruskich oligarchów – mówi cytowany w komunikacie Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Wykluczenie z systemu SWIFT – czyli międzynarodowej sieci międzybankowej służącej do wymiany informacji o zagranicznych zleceniach przelewu – jest przez ekspertów uważane za „opcję atomową”, czyli najbardziej znaczącą sankcję, jaką Zachód może nałożyć na Rosję w odpowiedzi na jej zbrojną napaść na Ukrainę. Początkowo sprzeciwiały się temu m.in. Niemcy, ale w sobotę późnym wieczorem szefowa Komisji Europejskiej potwierdziła informację o zmianie decyzji. Z systemu SWIFT, jak informuje PIE, korzysta 314 instytucji finansowych w Rosji, a za jego pośrednictwem wykonywanych jest 390 mln poleceń zapłaty rocznie, czyli 1,5 mln w ciągu dnia roboczego. Jak wyjaśniają eksperci Instytutu, odłączenie od SWIFT-a oznacza, że te operacje muszą zostać wykonane w sposób ręczny, np. przez zlecenia telefoniczne. To z kolei wiąże się ze znacznym wydłużeniem czasu obsługi transakcji finansowych i utrudni rosyjski eksport i import.

SWIFT to jedynie system wspomagający przeprowadzanie transakcji. Wykluczenie nie oznacza zakazu handlu z rosyjskimi bankami ani zamrożenia ich aktywów – takie sankcje wprowadziła dotychczas Wielka Brytania oraz USA. Stany Zjednoczone odcięły największe rosyjskie banki od transakcji w dolarach (...) Dopiero zamrożenie kont rosyjskich elit może zmniejszać poparcie dla eskalacji konfliktu militarnego. Konieczny jest także zakaz przeprowadzania transakcji w euro – analogiczny do sankcji ogłoszonych przez USA jeszcze w czwartek, w dniu inwazji. Sankcje europejskie są znacznie bardziej istotne niż amerykańskie z uwagi na fakt, że w ostatnich latach Rosja odchodziła od finansowania handlu zagranicznego dolarami na rzecz euro – podkreśla dyrektor PIE.

W pakiecie kolejnych sankcji przyjętych przez UE w piątek, 25 lutego znalazły się również inne propozycje dotyczące rynków finansowych. UE ograniczyła m.in. możliwość zakupu długu lub akcji dla rosyjskich podmiotów państwowych, w tym spółek zbrojeniowych i banków. Chce także przeciwdziałać przekazywaniu kapitału rosyjskiego do UE z rajów podatkowych. Ursula von der Leyen zaproponowała również zamrożenie aktywów rosyjskiego banku centralnego.

Analitycy ING Banku Śląskiego wskazują, że od strony finansowej Rosja przygotowywała się do sankcji już od wielu lat.

W 2014 roku, kiedy na Rosję nałożono sankcje za inwazję na Krym, miała ona deficyt budżetu państwa na poziomie 1,1 proc. PKB, dzisiaj ma lekką nadwyżkę. Obecnie Rosja zgromadziła także więcej rezerw w tzw. Państwowym Funduszu Majątkowym, dzisiaj to ponad 11 proc. PKB, w 2014 roku to było niecałe 8 proc. PKB. O połowę spadła także relacja całkowitego długu zagranicznego Rosji w relacji do rezerw walutowych, jakie posiada rosyjski bank centralny. Łącznie oznacza to, że Rosja w 2022 roku istotnie mniej zależy od finansowania zagranicznego i relacji z międzynarodowymi rynkami finansowymi oraz mniej polega na handlu z Zachodem. Rosyjskie banki istotnie zmniejszyły także dług zagraniczny – wyjaśniają eksperci ING.

Ich zdaniem odcięcie przedsiębiorstw, osób fizycznych, ale też banków komercyjnych od międzynarodowych rynków będzie bardziej dotkliwe.

Paniczne reakcje utrzymują się na rosyjskim rynku detalicznym. Waluta z kont wypłacana jest w zasadzie jedynie na zamówienie (trzeba czekać co najmniej dobę). Obsługa kont bankowych poprzez mobilne aplikacje jest mocno utrudniona (m.in. związane jest to z atakami hakerskimi na banki), a ponadto właściciele kart płatniczych wydanych przez banki objęte sankcjami zostali odcięci od transakcji z zagranicą – komentuje Iwona Wiśniewska z Ośrodka Studiów Wschodnich w swojej analizie „Kolejne zachodnie sankcje przeciwko Rosji”.

UE szacuje, że przyjęte do tej pory sankcje dotkną ok. 70 proc. sektora bankowego i kluczowych przedsiębiorstw państwowych. Nowy pakiet rozszerzył bowiem zakres towarów, technologii i usług, które są objęte zakazem eksportu do Rosji. W opinii Piotra Araka z PIE Zachód powinien dodatkowo nakłaniać dostawców kluczowych dla funkcjonowania rosyjskiej gospodarki produktów do rezygnacji z tych transakcji, proponując im system rekompensat. 

Unijne sankcje uderzyły przede wszystkim w fundamenty rosyjskiego transportu lotniczego. Decyzja o wstrzymaniu świadczenia dla niego wszelkich usług (w tym leasingowych i remontowych) powoduje, że użytkowane w Rosji samoloty wyprodukowane w Europie (głównie chodzi o sprzęt Airbusa; w rosyjskim parku samolotowym ok. 55 proc. jednostek jest leasingowanych od międzynarodowych koncernów) powinny albo wrócić do leasingodawców, albo stracić możliwość korzystania z usług serwisowych. Jeśli, zgodnie z zapowiedziami, do tych sankcji przyłączą się również USA (Boeing), rosyjski transport lotniczy będzie właściwie sparaliżowany – mówi Iwona Wiśniewska.

Tym bardziej że już prawie cała Europa wprowadziła zakaz lotów dla rosyjskich linii lotniczych, również samolotów prywatnych. Jako pierwsze na ten krok zdecydowały się m.in. Wielka Brytania, Polska oraz Czechy. Na sankcjach Zachodu ucierpi także sektor naftowy, jeden z najważniejszych dla rosyjskiej gospodarki. Jak podkreśla ekspertka OSW, wydłuży się czas realizowania rozpoczętych inwestycji oraz modernizacji infrastruktury, a także wzrosną koszty takich przedsięwzięć.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.