Newsy

Prof. Modzelewski: kobiety wystawią politykom rachunek za wydłużenie wieku emerytalnego

2012-02-27  |  06:38
Mówi:Prof. Witold Modzelewski
Firma:Instytut Studiów Podatkowych
  • MP4

    Zdaniem profesora Witolda Modzelewskiego politycy nie mają innego pomysłu na naprawę systemu emerytalnego, dlatego społeczeństwo będzie musiało zgodzić się na dłuższą pracę. Ale to rozwiązuje problem tylko na krótką metę. Może jednak oznaczać nową jakość w polskiej polityce.

    Cięcia wydatków, ograniczenie zatrudnienia w urzędach oraz zmiany w systemie emerytalnym - to najczęstsze pomysły europejskich polityków na kryzys finansów publicznych.

    Reforma systemu emerytalnego planowana przez polski rząd zakłada m.in. wydłużenie i zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Wprowadzanie w życie zmian byłoby rozłożone w czasie: mężczyźni pracowaliby do 67. roku życia od 2020 roku, natomiast kobiety od 2040.

     - To jest moda. Dzisiaj politycy tak widzą sposób na odroczenie wypłat z systemu emerytalnego. Jeżeli dłużej będziemy musieli pracować, to później przyjdziemy po te pieniądze. Tych pieniędzy tam jest za mało, w związku z tym zaoszczędzimy poprzez odroczenie wypłaty - wyjaśnia prof. Witold Modzelewski z Instytutu Studiów Podatkowych.

    Jego zdaniem to rozwiązanie tylko krótkoterminowe.

     - Czy to coś da? Na krótką metę tak, ale niczego nie rozwiązuje na dłuższą metę. Czy chcemy czy nie chcemy, będzie to. Politycy to zrobią, bo nic innego nie mają do zaoferowania - ocenia prof. Modzelewski.

    Propozycje rządowe budzą wiele kontrowersji, nie tylko wśród polityków i ekspertów, ale również w społeczeństwie. Trwają konsultacje między partiami politycznymi, związkami zawodowymi oraz pracodawcami. Rząd i eksperci przekonują, że system emerytalny w obecnym kształcie nie wytrzyma przyszłych obciążeń. A to oznacza nie tylko duże problemy dla polskiej gospodarki, ale też dla sytuacji finansowej przyszłych emerytów.

     - My się zgodzimy, jako obywatele, na wydłużenie wieku emerytalnego. Mężczyźni się zgodzą łatwiej, bo my chcemy dłużej pracować. Politycy przegrają w oczach kobiet. One wystawią im rachunek za to, że nie mają dobrego pomysłu na ich własne życie - ostrzega prof. Witold Modzelewski.

    Ale jednocześnie dodaje, że przekonanie Polaków do tak trudnej reformy będzie niewątpliwym sukcesem politycznym.

     - Być może sukces przeprowadzenia tej trudnej reformy będzie początkiem nowej epoki politycznej. Chyba byłoby to dobrze, że po 20 latach stworzymy nową, lepszą epokę polityczną - uważa współtwórca Instytutu Studiów Podatkowych.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Rolnictwo

    Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu

    Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.

    Prawo

    Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

    Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

    Ochrona środowiska

    Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

    Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.