Newsy

R. Gwiazdowski: system emerytalny może uratować zmniejszenie kosztów pracy

2013-07-31  |  06:30

Emerytury z ZUS czy OFE będą niskie, trzeba więc sprawić, by Polacy mieli z czego oszczędzać na starość – uważa Robert Gwiazdowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha. To może zapewnić tylko obniżenie kosztów pracy. Jego zdaniem obywatele stracili wiarę w działanie systemu emerytalnego i w razie wprowadzenie dobrowolności OFE, nie będą z tego korzystać.

 – Reforma systemu powinna polegać na tym, że wprowadzimy emerytury równe dla wszystkich od pewnego wieku, tak jak w Kanadzie, w Nowej Zelandii, w tym kierunku Wielka Brytania zaczyna podążać, ale za to będziemy mniej zabierać młodym ludziom wchodzącym w wiek produkcyjny i reprodukcyjny – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Robert Gwiazdowski.

Zmniejszenie kosztów pracy może uratować system emerytalny z dwóch powodów – ludzie będą mieli więcej pieniędzy do dyspozycji, więc będzie ich stać na utrzymanie większej rodziny (będzie więcej przyszłych płatników składek) oraz będą mieli z czego oszczędzać prywatnie na starość.

 – Dlatego różnego rodzaju elastyczne formy pracy oparte na kodeksie cywilnym są o wiele lepsze od umów opartych na kodeksie pracy, bo te drugie powodują, że mniej mamy w kieszeni, mniej na prywatne oszczędzanie – przekonuje Gwiazdowski. – A to oznacza, że będziemy mieli niższe emerytury, bo jak rząd mówi, że zabierze, to zabierze, ale jak mówi, że da, to mówi.

Zdaniem eksperta dobrym pomysłem jest wprowadzenie dobrowolności OFE. Jak dodaje, problemem może być jednak przekonanie Polaków, że poprawiony system działa i że ich pieniądze zgromadzone w funduszach emerytalnych są bezpieczne.

 – Ludzie mogą nie uwierzyć ministrowi Rostowskiemu po tym jak mówi, że okłamywał wszystkich w sprawie budżetu. Pomyślą, że oszukuje ich również w sprawie OFE. Istnieje więc obawa, że pan minister Rostowski wybierze rozwiązanie siłowe, tzn. przepisze wszystkie te środki, które w OFE są w postaci obligacji na jakieś konto w ZUS – mówi ekonomista.

Gwiazdowski uważa, że rynek sam zweryfikuje ofertę i koszty funduszy emerytalnych, kiedy będą one nieobowiązkowe i będą musiały konkurować o klientów. Według niego to jednak nie powszechne towarzystwa emerytalne ponoszą winę za złe funkcjonowanie systemu, tylko politycy, którzy przeprowadzali reformę emerytalną. To oni zachwalali nowy system, zwodząc Polaków wizją emerytur pod palmami.

 – Zamiast powiedzieć ludziom, że będą musieli pracować dłużej, a emerytury będą mieli niższe od ich rodziców i dziadków, powiedzieliśmy, że robimy reformę, żeby emerytury mogły być wyższe – przypomina Gwiazdowski. – Dzisiaj właśnie się okazuje, że one wyższe nie będą. Będą niższe, a pracować musimy dłużej. Winę jednak za to przerzucamy na OFE, a nie ma pana premiera Buzka, który tę reformę wprowadzał. I o to właśnie chodziło. Martwić się będą następcy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Francuskie firmy z potężnym wkładem w polską gospodarkę. Reinwestują tu połowę wypracowywanych zysków i zatrudniają prawie 230 tys. osób

Polska jest dziś dla Francji kluczowym partnerem gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Na naszym rynku francuskie firmy ulokowały blisko połowę wszystkich swoich inwestycji w regionie CEE – obecnie działa ich tu 1,2 tys., tworzą łącznie 227 tys. bezpośrednich miejsc pracy i co najmniej drugie tyle pośrednich, u swoich dostawców i partnerów. Skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji francuskich firm w Polsce wyniosła dotąd 108 mld zł. Szybko jednak rośnie, ponieważ przedsiębiorstwa znad Sekwany reinwestują 50 proc. wypracowanych przez siebie zysków, głównie w automatyzację i innowacje środowiskowe – wynika z nowego raportu, opublikowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą we współpracy z Instytutem Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank.

Transport

Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie

Ponad 85 mld  euro w ciągu ostatnich 20 lat zainwestował w Polsce Europejski Bank Inwestycyjny. Środki te przeznaczono przede wszystkim na budowę infrastruktury: dróg czy kolei. Obecnie najwyższy priorytet mają energetyka oraz bezpieczeństwo. Kolejnym etapem powinna być cyfryzacja oraz inwestycje w nowoczesne technologie i podniesienie innowacyjności. Cel to zwiększenie liczby patentów i licencji powstających w Polsce, a w konsekwencji – wzrost konkurencyjności naszego kraju.

Transport

Przed polskimi firmami transportowymi piętrzą się problemy. Obok konkurencji z Ukrainy są nim także liczni pośrednicy działający na unijnym rynku

Jednym z najpoważniejszych problemów firm transportowych jest dziś udział ogromnej liczby pośredników na unijnym rynku. – W sprytny sposób podkupują zlecenia, przetrzymując je do ostatniej chwili, kiedy mogą je dobrze, za niską cenę sprzedać. W efekcie przewoźnik wykonuje fracht o wartości niepokrywającej kosztów takiego transportu – mówi Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Jak ocenia, polska branża transportowa jest w tej chwili w kryzysie, wywołanym przez cały szereg nakładających się na siebie czynników, w tym także m.in. spowolnienie w europejskiej gospodarce i wyzwania związane z redukcją emisji. Zakłócenia powodowane ostatnimi protestami i blokowaniem polsko-ukraińskiej granicy tylko te problemy potęgują.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.