Mówi: | Jacek Pawlak, prezes zarządu Toyota Motor Poland Dariusz Mikołajczak, wiceprezes ds. korporacyjnych Toyota Motor Manufacturing Poland |
Fabryka Toyoty w Wałbrzychu zatrudni jeszcze 350 osób do produkcji nowego silnika do Aygo
123 mln zł kosztowało dostosowanie fabryki Toyoty w Wałbrzychu do produkcji zmodernizowanego silnika do modelu Aygo. Do końca października władze fabryki zamierzają zwiększyć zatrudnienie o około 350 osób. Jak podkreśla prezes Toyota Motor Poland, nową propozycja w segmencie A cieszy się dużą popularnością wśród klientów, nie tylko ze względu na oszczędny silnik, lecz także możliwości personalizacji.
Na potrzeby produkcji nowego silnika zmodyfikowano podstawowe linie produkcyjne w hali silników, kuźni i odlewni. Uruchomiono także zupełnie nową linię produkcji wałka rozrządu. Koszt inwestycji wyniósł 123 mln zł. Do produkcji jednostki napędowej potrzebne będą nowe ręce do pracy. Zostanie uruchomiona trzecia zmiana, w związku z czym do końca października planowane jest zwiększenie zatrudnienia o około 350 osób.
– W odróżnieniu od poprzednich modernizacji ten projekt był realizowany z minimalnym wsparciem ze strony centrali w Japonii – wyjaśnia Dariusz Mikołajczak, wiceprezes ds. korporacyjnych Toyota Motor Manufacturing Poland. – Tym razem to pracownicy Toyoty w Wałbrzychu wraz ze wsparciem kolegów z Toyota Motor Europe zaprojektowali i przygotowali cały proces produkcyjny: od momentu planowania, aż do uruchomienia całej linii.
Na nowej linii produkcyjnej montowany jest zmodernizowany trzycylindrowy silnik o pojemności jednego litra. Jednostka w wałbrzyskim zakładzie powstaje od 2005 roku. Jej nowa wersja Eco charakteryzuje się niskim zużyciem paliwa (3,8 l na 100 km) oraz niewielką emisją dwutlenku węgla (88 g na km).
– Uzyskanie tak dobrych osiągów było możliwe dzięki zwiększeniu współczynnika kompresji, zoptymalizowaniu rozrządu oraz zastosowaniu układu recyrkulacji spalin EGR – mówi Dariusz Mikołajczak. – Silnik dostarczany jest do Toyota Peugeot Citroën Automobile w Czechach, producenta Toyoty Aygo, Citroëna C1 i Peugeota 108 oraz Toyoty Yaris wytwarzanej w Toyota Motor Manufacturing France.
Model Aygo, w którym między innymi montowany jest nowy silnik, trafił do sprzedaży w czerwcu. Jak podkreśla Jacek Pawlak, prezes Toyota Motor Poland, w ciągu dwóch miesięcy sprzedało się 300 egzemplarzy. Klientom podoba się nie tylko niskie spalanie, lecz także możliwość personalizacji auta. Pozwala on dostosować dany egzemplarz do preferencji i gustu właściciela.
– Nowe Aygo zaprojektowano tak, by można było wymieniać w nim poszczególne elementy stylistyczne, których jest aż 22. – mówi Jacek Pawlak. –Można je samodzielnie zakładać i zdejmować. Elementy dostępne są w różnych kolorach, można je też lakierować, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by rano pojechać do pracy samochodem biało-czerwonym, a wrócić na przykład czarno-białym czy pomarańczowo-srebrnym.
Za system personalizacji auta nie jest pobierana dodatkowa opłata. Możliwość lakierowania poszczególnych elementów pozwala utrzymać atrakcyjność samochodu podczas eksploatacji, co zwiększa jego wartość przy późniejszej odsprzedaży.
Możliwość personalizacji jest dla właścicieli aut coraz ważniejsza. Zdaniem Jacka Pawlaka może to być coraz wyraźniejszy trend w motoryzacji.
– Jeżeli możemy sobie zmieniać, personalizować auto, na przykład w barwach ulubionego klubu piłkarskiego czy też dopasowywać do elementów garderoby, całkowicie za darmo, to może być przyszłość motoryzacji, klienci bardzo chętnie będą wybierać takie samochody – podkreśla prezes Toyota Motor Poland.
Czytaj także
- 2024-05-09: Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych
- 2024-04-23: Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
- 2024-03-06: Dopłaty do używanych aut elektrycznych mogłyby pobudzić rynek elektromobilności. Więcej takich pojazdów przyjeżdżałoby z zagranicy
- 2024-03-08: Auta elektryczne nie są już wykorzystywane tylko jako typowe pojazdy miejskie. Kierowcy przemierzają nimi coraz więcej długich dystansów
- 2024-03-19: Niska dostępność małych i tanich samochodów elektrycznych blokuje rozwój rynku. W ciągu kilku lat mają się pojawić modele w przystępnej cenie
- 2024-03-12: Wysokie ceny elektryków to duża bariera w rozwoju elektromobilności w Polsce. Większy wybór tańszych modeli mógłby pobudzić rynek
- 2024-02-09: Prezydent Andrzej Duda wraca z wizyty w Afryce Wschodniej. Wśród tematów oprócz polskich inwestycji także projekty pomocowe i rozwojowe
- 2024-02-23: Polski rynek IT cierpi na niedobór specjalistów od cyberbezpieczeństwa. Podnoszenie kompetencji cyfrowych kobiet mogłoby częściowo zaradzić tym brakom
- 2024-02-09: Popyt na używane samochody przyspiesza. Na rynku dwukrotnie wzrosła liczba ofert elektryków
- 2024-01-12: W ofertach na rynku wtórnym coraz więcej „młodszych” aut. Przez to wzrosły także średnie ceny
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
IT i technologie
Polskie samorządy chcą wdrażać rozwiązania z użyciem sztucznej inteligencji. Wyzwaniem jest brak świadomości, jak zacząć i gdzie można ją zastosować
Robotyzacja i sztuczna inteligencja w biznesie zapoczątkowały już nowy etap rewolucji technologicznej, która nie ominie też sektora publicznego i samorządowego. Jej wdrożenie w urzędach może przynieść duże korzyści m.in. w postaci skrócenia czasu obsługi mieszkańców i odciążenia pracowników administracji, którzy będą w stanie poświęcić więcej czasu na bardziej wymagające zadania. Samorządy są mocno zainteresowane takimi rozwiązaniami, ale barierą wciąż pozostaje m.in. brak świadomości i wiedzy, jak rozpocząć proces ich wdrażania. – Drugą barierą jest strach przed tym, czy roboty zastąpią pracowników, którzy zostaną zwolnieni – podkreśla Tomasz Tybor, dyrektor ds. inteligentnej automatyzacji w Betacom.
Konsument
Organizacje społeczne przestrzegają przed wycofywaniem się z Zielonego Ładu. Koszty poniesie i rolnictwo, i całe społeczeństwo
W ubiegłym tygodniu 140 organizacji społecznych z całej Europy, również z Polski, wystosowało apel do unijnych instytucji przestrzegający przed skutkami odchodzenia od Zielonego Ładu. W ostatnich miesiącach Komisja Europejska zaczęła łagodzić niektóre wymogi, do czego przyczyniły się protesty rolników w krajach członkowskich. – Zielony Ład to nie tylko jest kwestia rolnictwa, ale sprawa nas wszystkich – przekonują ekolodzy. W ich opinii, jeśli nie zostaną podjęte konkretne działania, koszty zaniechań i zmiany klimatu zapłacą wszyscy – zarówno rolnicy, jak i społeczeństwo.
Transport
Polska walczy o utrzymanie pozycji hubu logistycznego w Europie. Będzie to możliwe dzięki inwestycjom w infrastrukturę transportową
Polska stała się już hubem logistyczno-transportowym w środkowej części Europy. Mamy też dominującą pozycję w tranzycie Wschód – Zachód. Aby utrzymać tę pozycję, konieczne są jednak kolejne inwestycje. Będzie miało to kluczowe znaczenie już po zakończeniu wojny w Ukrainie. Zamknięcie tego etapu wojny i odbudowy Ukrainy, przy dofinansowaniu infrastruktury w Polsce, to duża szansa, aby nasz transport mógł faktycznie się stać pewnym ogniwem łączącym Zachód z Ukrainą – ocenia Przemysław Sekieta, dyrektor Działu Handlowego w Grupie SKAT.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.