Mówi: | Dominika Staniewicz |
Funkcja: | Ekspert rynku pracy |
Firma: | Business Centre Club |
GUS poda dziś dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniu. Analitycy prognozują dalszy spadek bezrobocia
Główny Urząd Statystyczny opublikuje dziś dane na ten temat bieżącej sytuacji na rynku pracy oraz średniego miesięcznego wynagrodzenia. Zdaniem analityków letnie miesiące przyniosą dalszy spadek bezrobocia, ale już nie tak znaczący jak w maju, kiedy stopa bezrobocia była na poziomie 13,5 proc., czyli o 0,5 pkt. proc. niższa niż w kwietniu. Zwrot tendencji nastąpi prawdopodobnie jesienią, ale eksperci mają nadzieję, że liczba bezrobotnych nie będzie rosła w szybkim tempie.
Ostatnie dane, zwłaszcza te dotyczące rynku pracy zaczęły wreszcie napawać optymizmem. Od kwietnia bezrobocie zaczęło systematycznie spadać. W marcu wynosiło jeszcze 14,3 proc.
– Na pewno nie jesteśmy w trybie maratonu, że biegniemy do przodu, natomiast powoli wychodzimy na prostą – ocenia Dominika Staniewicz, ekspert rynku pracy Business Centre Club. – Można zakładać, że lipiec i sierpień będą miały taką tendencje, choć nie sądzę, aby wciąż tak drastyczną.
Dane GUS z ubiegłego miesiąca zaskoczyły analityków. Uwzględniając czynniki sezonowe rynek spodziewał się, że stopa bezrobocia spadnie, ale nie aż tak wyraźnie.
– W październiku i w listopadzie prawdopodobnie będzie znowu wzrost bezrobocia, ale trzymamy kciuki, żeby był mniejszy – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Staniewicz.
Bezrobocie w sposób naturalny ma swoje przełożenie na wysokość średniego, miesięcznego wynagrodzenia. Im trudniej znaleźć specjalistę, tym większą trzeba mu zapłacić pensję. W maju wynosiła ona średnio 3699,67 zł.
– Wynagrodzenia generalnie rosną, aczkolwiek niewiele nad inflację, w związku z czym pewnie nie czujemy się dużo bogatsi – mówi ekspertka BCC. – Inflacja może nie jest zbyt wysoka, ale właściwie zjada nasze podwyżki.
Wzrost wynagrodzenia generowany jest dzisiaj głównie przez firmy działające w branżach nowoczesnych technologii, m.in. w sektorze IT, zatrudniające wysoko wyspecjalizowanych pracowników. W innych obszarach, np. w budownictwie, które od wielu miesięcy boryka się z poważnymi problemami, zarobki utrzymują się na niezmienionym poziomie albo rosną tylko w niewielkim stopniu.
– Wynagrodzenie nie może rosnąć non stop, w nieskończoność – mówi Staniewicz. – Teraz nastąpiły korekty wynagrodzenia po okresie hossy, która miała miejsce wiele lat temu.
Jak podkreśla, to normalna reakcja rynkowa. Im szybciej rozwija się gospodarka i prężniej działają poszczególne firmy, tym więcej rąk do pracy jest potrzebnych i to pracodawcy zabiega o pracowników.
– Tutaj resort pracy nie ma nic do tego, ponieważ jest reaktywny, nie kreuje rynku pracy, a jedynie go wspiera – tłumaczy Dominika Staniewicz. – Rynek pracy kreuje Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Gospodarki, które ostatnimi czasy raczej nie pomagają przy tworzeniu nowych miejsc pracy.
Czytaj także
- 2024-07-25: Polscy producenci gier coraz mocniej obecni na zagranicznych rynkach. Wykorzystanie nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji, może zwiększyć ich konkurencyjność
- 2024-07-11: Farmaceuci z coraz większą rolą w opiece zdrowotnej. Apteki zasilają budżet olbrzymią kwotą [DEPESZA]
- 2024-07-10: Wydawcy polskich mediów liczą na zmiany w przyjętej przez Sejm nowelizacji prawa autorskiego. Ruszają kolejne rozmowy z rządem
- 2024-07-15: Rynek znów wierzy w obniżki stóp w USA po wakacjach, w Polsce się na nie nie zanosi. To zwiastuje umocnienie złotego, osłabienie dolara i wzrost cen złota
- 2024-07-19: Investors TFI: Hossa na giełdach nie skończy się przed 2026 rokiem. Wszystko będzie zależeć od trendu na Wall Street
- 2024-07-05: Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
- 2024-07-17: Prace nad przepisami o asystencji osobistej na ostatniej prostej. Pomoże ona zaktywizować zawodowo osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunów
- 2024-07-03: Na rynku kapitałowym brakuje indywidualnych inwestorów. Nowe regulacje UE mają pobudzić ich zaangażowanie
- 2024-07-04: Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
- 2024-07-02: Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Polskie firmy z szansą na zdobycie azjatyckich rynków. Mogą otrzymać wsparcie na promocję podczas Expo 2025 w Osace
W 2025 roku w japońskiej Osace odbędzie się Wystawa Światowa Expo 2025. Udział w niej, a także towarzyszących imprezie wydarzeniach i targach to dla polskich firm szansa na wzrost rozpoznawalności swoich marek za granicą, a w konsekwencji na rozwój ich potencjału eksportowego. Expo 2025 będzie się koncentrowało na innowacjach służących zrównoważonemu rozwojowi. PARP, który jest partnerem wydarzenia w Polsce, do 26 września br. czeka na wnioski firm zainteresowanych udziałem w wydarzeniu i ekspansją na azjatyckie rynki. W ramach programu mogą one otrzymać wsparcie na udział w targach, na misje wyjazdowe i kampanie promocyjne przed i po zakończeniu Expo. Nabór finansowany jest z Funduszy Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki 2021–2027
Polityka
Rośnie ryzyko wybuchu epidemii w Strefie Gazy. Brakuje czystej wody, kanalizacji i toalet, a w zniszczonej enklawie wykryto polio
W Strefie Gazy brakuje praktycznie wszystkiego – od żywności i wody po podstawowe leki – ale najgorsze może dopiero nadejść – alarmuje Polska Akcja Humanitarna. – Kilka dni temu w wodzie w Strefie Gazy znaleziono polio typu 2. Ta woda jest bardzo zanieczyszczona, infrastruktura wodno-sanitarna na tym terenie tak naprawdę już nie istnieje. Na dodatek od dziewięciu miesięcy dzieci nie są szczepione, ponieważ nie ma warunków, żeby to zrobić, więc istnieje bardzo duże zagrożenie wybuchu epidemii – mówi Magdalena Foremska z PAH. W odpowiedzi na kryzys organizacja uruchomiła duże projekty pomocowe, które mają zapewnić żywność i opiekę medyczną w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu.
IT i technologie
Gminy potrzebują inwestycji w cyberbezpieczeństwo. Eksperci widzą duże ryzyka wynikające z zaniedbań
Dane gromadzone przez jednostki samorządu terytorialnego mogą być bardzo niebezpiecznym narzędziem w rękach przestępców. Wykradzione mogą posłużyć do fałszowania tożsamości człowieka. Tymczasem poziom inwestycji w cyberbezpieczeństwo jest w gminach niski, a liczba ataków hakerskich na nie stale rośnie. Eksperci czekają na pozytywne skutki rządowego programu Cyberbezpieczny Samorząd. W jego ramach 1,5 mld zł trafi na inwestycje w poprawę bezpieczeństwa cybernetycznego samorządów: zarówno na poziomie sprzętu i oprogramowania, jak i kompetencji oraz procedur.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.